Discussion:
Gruszkami zasypanam!
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
XL
2018-09-15 20:44:06 UTC
Permalink
No słodkie w tym roku moje gruszki jak ten ulepek! I obrodziły jak szalone.
Bery Williamsa i Konferencje. Cztery grusze. Tzn. trzy - jedna mi prawie
uschła podczas suszy, ale ją właśnie reanimuję.
Gruszki w lekkim (1:4) i cięższym (3:5) syropie i te smażone na szarlotkę -
już zrobione, w ilościach hurtowych. Do zrobienia jeszcze gruszki w occie.
A, i jeszcze z najbardziej dojrzałych i ulęgniętych zrobię wreszcie
(piewszy raz!) powidła gruszkowe, takie mmmm-mmmm, wyprażone prawie do
stanu stałego, na kolor bursztynowo-karmelowy. W tym roku gruszki mają tyle
cukru, że własna ich słodycz w powidłach aż zanadto wystarczy. Gruszkowe
powidła sa boskie! - dla mnie bezdyskusyjnie wygrywają z węgierkowymi.
--
XL
Stokrotka
2018-09-16 13:53:50 UTC
Permalink
... gruszki ... dla mnie bezdyskusyjnie wygrywają z węgierkowymi.
To się nie zestawia, to po prostu co innego .
Ale śliwki lepsze, można jeść surowe,
gruszki surowe też można jeść, ale są niezdrowe.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
Loading...