Krem z buraka

[FEniks]

Jako że ostatnio zasmakowałam w, postanowiłam podzielić się przepisem:

3-4 buraki (ok. pół kg)

por (biała część)

wrzątek (woda ew. bulion)

100 ml mleczka kokosowego

oliwa

sól, pieprz, ziele angielskie, czosnek, liść laurowy

zakwas buraczany do smaku (może być bez, ale z zakwasem jest o wiele lepsze)


Buraki obieramy i kroimy w możliwie jak najcieńsze paski. Por kroimy w
kosteczkę i razem z wyciśniętym czosnkiem podsmażamy w garnku na oliwie.
Dodajemy pokrojone buraki i dusimy, aż zmiękną. Zalewamy wszystko
wrzątkiem, dodajemy liść, ziele, sól i gotujemy ok. 20 minut. Po tym
czasie wlewamy mleczko kokosowe, doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem i
gotujemy jeszcze ok. 5 minut. Potem wlewamy zakwas i wszystko tylko
ogrzewamy uważając, żeby się już nie zagotowało. Wyjmujemy liść i ziele,
i miksujemy blenderem na gładko. Jeśli jest zbyt gęste, dodajemy gorącej
przegotowanej wody. Można jeszcze doprawić świeżo zmielonym pieprzem.

Podawać można z grzanką z kozim serem albo po prostu z kleksem kwaśnej
śmietany.

W zmian chętnie przyjmę inne ciekawe przepisy na zupy, najlepiej kremy.

Ewa

[i***@gazeta.pl]

Ot, mój barszcz czerwony w wydaniu szpitalnym (bo zmiksowany). No prawie, bo mleczko kokosowe to ja... za przeproszeniem. Za to podany z ziemniakami i skwarkami z zezłoconą cebulką.