Post by TrefniÅAle po co czeka=E6?
Je=B6li przyk=B3adowo chcesz mie=E6 chleb na czwartek, to po prostu =
w =B6rod=EA =
Post by TrefniÅprzygotuj. W czwartek ju=BF tylko wypieczesz, nie b=EAdziesz musia=B3=
na nic =
Post by TrefniÅczeka=E6.
Nie potrafisz sobie zorganizowa=E6 pracy?
Nie traktuj tego pytania z=B3o=B6liwie, pr=F3buj=EA tylko zrozumie=E6=
mechanizm =
Post by TrefniÅmy=B6lenia. Oczywi=B6cie pomijam sytuacje takie, jak np. przyjazd z =
urlopu.
Post by TrefniÅProbuj=EA zrozumie=E6 mechanizm my=B6lenia.
Jaki ma sens "pouczanie" kogokolwiek, jaki chleb ma piec?
Lepiej - kt=F3ry ma mu lepiej smakowa=E6 :)
(...)
Nie mam zamiaru poucza=E6. Pytam.
Ju=BF u kolejnej osoby spotykam fakt, =BFe "nie ma czasu".
Szwagierka zalewa p=F3=B3 szklanki wrz=B1tkiem, energicznie potrz=B1sa=
torebk=B1 =
przez chwil=EA (kilkana=B6cie sekund), po czym dope=B3nia zimn=B1 wod=B1=
i pije =
takie co=B6, bo "nie ma czasu" na zrobienie normalnie herbaty. Ale ma =
czas =
na palenie papieros=F3w albo bezmy=B6lne wpatrywanie si=EA w reklamy i=
d=B1ce w =
tv.
Inna osoba - wrzuca do pralki pranie i nastawia na szybki sprint, "bo =
=
nie ma czasu". Ale ma czas na gadanie godzinami z s=B1siadkami - co ak=
urat =
jest pozytywne, bo to ju=BF emerytka.
Nie rozumiem tego "nie ma czasu".
Akurat w przypadku chleba nie powinno mie=E6 zastosowania =
op=F3=BCnianie/przyspieszanie czegokolwiek, bo to natychmiast skutkuje =
r=F3=BFnicami w wypieku (namawiam do poczytania podlinkowanej literatury=
).
Nawet, je=B6li kto=B6 mechanizm=F3w nie rozumie i uzasadnia zasobami cza=
sowymi - =
je=B6li chleb mu smakuje, niech nadal tak piecze!
Owe "szkoda czasu" wynika pewnie z agresji 4kogutek44, kt=F3ry pieczenie=
=
chleba zredukowa=B3 do 3 minut.
:)
To mo=BFe oznacza=E6, =BFe jego zakwas jest =BCle prowadzony i zapewne c=
hleb te=BF =
niezbyt smaczny dla kogo=B6, kto odr=F3=BFnia smaki. To s=B1 _fakty_ i b=
luzgi =
niczego nie zmieni=B1 :)
Ale je=B6li kogutkowi smakuje - niech nadal tak piecze, cho=E6 inni pewn=
ie =
jedz=B1 chleb lepszy.
-- =
Trefni=B6