... Dodaję cukru tyle, ile zajmowała miazga w misce, ....
Strasznie dużo tego cukru.
Wiem powstaje wtedy galareta, podobna na wieżh daje się bibułkę nasmarowaną
spirytusem.
Gdy byłam dzieckiem smakowało mi to, akurat słoiczek na raz, ale
systematycznie po tym bolał mnie bżuh.
To w sumie jest niejadalne.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
http://reforma.ortografi.w.interia.pl/