Discussion:
Jak sie obraca omlet?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
topek
2009-01-31 17:01:12 UTC
Permalink
Patelnia 30cm (+/-)
Omlet z jajek 4. Grubosc jaka wychodzi to okolo 1cm
Czym/jak sie obraca taki omlet?
U mnie przy KAZDEJ probie obrotu zlozy mi sie, pozagina ulamie :-/

Wizualizuje sobie takie ogromne "nozyce" Plaskie na koncach i duze jak
dno patelni te konce i bez problemu obracam. Jestt cos takiego?
Z nalesnikami jakos sobie daje rade ale tez roznie bywa :)
--
topek-> jak zawsze pozdrawiający
<---napisane przez Kazika na poczatku lat 90-tych--->
Coście skurw*syny uczynili z ta krainą.
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną.
Bbjk
2009-01-31 17:47:18 UTC
Permalink
Post by topek
Czym/jak sie obraca taki omlet?
Łopatką teflonową, dużą.
Post by topek
U mnie przy KAZDEJ probie obrotu zlozy mi sie, pozagina ulamie :-/
W takim przypadku szybko rozprostuj, nic złego się mu nie stanie.
Post by topek
Wizualizuje sobie takie ogromne "nozyce" Plaskie na koncach i duze jak
dno patelni te konce i bez problemu obracam. Jestt cos takiego?
A może dwie łopatki równocześnie z dwóch stron?
--
BBjk
Ikselka
2009-01-31 17:54:01 UTC
Permalink
Post by topek
Patelnia 30cm (+/-)
Omlet z jajek 4. Grubosc jaka wychodzi to okolo 1cm
Czym/jak sie obraca taki omlet?
U mnie przy KAZDEJ probie obrotu zlozy mi sie, pozagina ulamie :-/
Można na drugą rozgrzaną patelnię przerzucić, jeśli się boisz manewrów z
obracaniem na tej samej. Warto mieć przynajmniej dwie bliźniacze patelnie z
różnych względów.
vcore
2009-01-31 18:09:09 UTC
Permalink
Post by topek
Patelnia 30cm (+/-)
Omlet z jajek 4. Grubosc jaka wychodzi to okolo 1cm
Czym/jak sie obraca taki omlet?
U mnie przy KAZDEJ probie obrotu zlozy mi sie, pozagina ulamie :-/
Wizualizuje sobie takie ogromne "nozyce" Plaskie na koncach i duze jak
dno patelni te konce i bez problemu obracam. Jestt cos takiego?
Z nalesnikami jakos sobie daje rade ale tez roznie bywa :)
Jeśli masz głeboką patelnie to moze byc ciężko, ja omletów czesto nie
robie ale radze sobie w taki sposob, najpierw zsunac omlet na talerz a
pozniej z talerza na patelnie, mozna tez tak jak juz omlet lezy na
talerzu to polozyc na niego patelnie i obrocic razem pozniej zdjąc
talerz, prymitywne ale dziala :D
--
_ _ ___ ___ ___ ___
| | | _| . | _| -_| www.vcore.pl
\_/|___|___|_| |___| mail[at]vcore.pl
michalek
2009-01-31 19:05:33 UTC
Permalink
Post by topek
Patelnia 30cm (+/-)
Omlet z jajek 4. Grubosc jaka wychodzi to okolo 1cm
Czym/jak sie obraca taki omlet?
Omleta sie nie obraca. Jeśli zbyt dużo jest rzadkiego
to sie lekko podważa brzeg żeby tam spłynęło.
Wierzch omleta ma być ledwie, ledwie ścięty i takiego
__zsuwa__ sie z pateli na talerz i dopiero tu po ewentualnym
dodaniu nadzienia składa na pół.

M
Feahisim
2009-01-31 20:07:42 UTC
Permalink
Post by michalek
Omleta sie nie obraca. Jeśli zbyt dużo jest rzadkiego
to sie lekko podważa brzeg żeby tam spłynęło.
Wierzch omleta ma być ledwie, ledwie ścięty i takiego
__zsuwa__ sie z pateli na talerz i dopiero tu po ewentualnym
dodaniu nadzienia składa na pół.
Omlet to raczej nie kotlet. Chyba omletu.


Feah
Ikselka
2009-01-31 22:43:43 UTC
Permalink
Post by Feahisim
Post by michalek
Omleta sie nie obraca. Jeśli zbyt dużo jest rzadkiego
to sie lekko podważa brzeg żeby tam spłynęło.
Wierzch omleta ma być ledwie, ledwie ścięty i takiego
__zsuwa__ sie z pateli na talerz i dopiero tu po ewentualnym
dodaniu nadzienia składa na pół.
Omlet to raczej nie kotlet. Chyba omletu.
Masz rację.

Kiedyś mój mąż został w towarzystwie pouczony, że się nie mówi "dęba" (raz
mu się zdarzyło i to żartem), lecz "dębu".
Natychmiast odpalił Pouczającemu (refleks to on ma): "No dobra, jak jesteś
taki mądry, to jak powinno się powiedziec - koń stanął dęba, czuy dębu???"
Zupełna konsternacja - na chwilę. To było super wrażenie, szkoda, że
zdjęcia miny Pouczającego nie zrobiłam.
:-DDD
Hants
2009-02-01 18:22:41 UTC
Permalink
Post by Ikselka
Post by Feahisim
Post by michalek
Omleta sie nie obraca. Jeśli zbyt dużo jest rzadkiego
to sie lekko podważa brzeg żeby tam spłynęło.
Wierzch omleta ma być ledwie, ledwie ścięty i takiego
__zsuwa__ sie z pateli na talerz i dopiero tu po ewentualnym
dodaniu nadzienia składa na pół.
Omlet to raczej nie kotlet. Chyba omletu.
Masz rację.
Kiedyś mój mąż został w towarzystwie pouczony, że się nie mówi "dęba" (raz
mu się zdarzyło i to żartem), lecz "dębu".
Natychmiast odpalił Pouczającemu (refleks to on ma): "No dobra, jak jesteś
taki mądry, to jak powinno się powiedziec - koń stanął dęba, czuy dębu???"
Zupełna konsternacja - na chwilę. To było super wrażenie, szkoda, że
zdjęcia miny Pouczającego nie zrobiłam.
:-DDD
natomiast są zdjęcia jak tfuj monrz ruha psa jak sra
















































































































































óóó
--
Posted Via Newsfeeds.com Premium Usenet Newsgroup Service
----------------------------------------------------------
http://www.Newsfeeds.com
Loading...