Discussion:
Kolor śledzia
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
waldek
2005-11-28 17:56:04 UTC
Permalink
===
Jak powszechnie wiadomo, śledzie solone po odoszczeniu i oskórowaniu dają
płaty często w kolorze bardziej lub mniej czerwonawym. Matiasy zaś są niemal
srebrzysto-białe.

Czy można bez użycia wanisza "poprawić" kolor płatów ze śledzi solonych?
Mnie to się nigdy jeszcze nie udało. Jestem niemal pewien, że matiasy są
rzeczywiście chemicznie wybielane. A może się mylę?

waldek
===
lidiapaszkowska
2005-11-28 20:24:53 UTC
Permalink
spox troche soku z cytryny i octu powinno dac rade ....
Post by waldek
===
Jak powszechnie wiadomo, śledzie solone po odoszczeniu i oskórowaniu dają
płaty często w kolorze bardziej lub mniej czerwonawym. Matiasy zaś są niemal
srebrzysto-białe.
Czy można bez użycia wanisza "poprawić" kolor płatów ze śledzi solonych?
Mnie to się nigdy jeszcze nie udało. Jestem niemal pewien, że matiasy są
rzeczywiście chemicznie wybielane. A może się mylę?
waldek
===
Maciek
2005-11-29 00:43:48 UTC
Permalink
Post by waldek
===
Jak powszechnie wiadomo, śledzie solone po odoszczeniu i oskórowaniu dają
płaty często w kolorze bardziej lub mniej czerwonawym. Matiasy zaś są niemal
srebrzysto-białe.
Czy można bez użycia wanisza "poprawić" kolor płatów ze śledzi solonych?
Mnie to się nigdy jeszcze nie udało. Jestem niemal pewien, że matiasy są
rzeczywiście chemicznie wybielane. A może się mylę?
E, chyba szukasz spisku tam, gdzie go nie ma. Ja czerwonawych sledzi nie
widzialem od czasow, kiedy byly dostepne sledzie z beczki, wyciagane wprost
z soli, ktore trzeba bylo odmaczac (w Krakowie takich nie ma, o ile mi
wiadomo, jesli sie myle, to bede wdzieczny za info gdzie takie sledzie
mozna kupic).
Sledzie obecnie dostepne, konserwowane w solance, nie ciemnieja.
Niewykluczone tez, ze kolor zalezy po prostu od odmiany sledzia, pory roku
i/lub ilosci tluszczu w miesie.
--
pozdrawiam

Maciek
"Invent something idiot-proof,
and they will invent a better idiot"
waldek
2005-11-29 18:55:55 UTC
Permalink
Post by Maciek
Post by waldek
===
Jak powszechnie wiadomo, śledzie solone po odoszczeniu i oskórowaniu
dają płaty często w kolorze bardziej lub mniej czerwonawym. Matiasy
zaś są niemal srebrzysto-białe.
Czy można bez użycia wanisza "poprawić" kolor płatów ze śledzi
solonych? Mnie to się nigdy jeszcze nie udało. Jestem niemal pewien,
że matiasy są rzeczywiście chemicznie wybielane. A może się mylę?
E, chyba szukasz spisku tam, gdzie go nie ma. Ja czerwonawych sledzi
nie widzialem od czasow, kiedy byly dostepne sledzie z beczki,
wyciagane wprost z soli, ktore trzeba bylo odmaczac (w Krakowie
takich nie ma, o ile mi wiadomo, jesli sie myle, to bede wdzieczny za
info gdzie takie sledzie mozna kupic).
===
Mam je na co dzień w pobliskim sklepiku rybnym. :-)
===
Post by Maciek
Sledzie obecnie dostepne, konserwowane w solance, nie ciemnieja.
Niewykluczone tez, ze kolor zalezy po prostu od odmiany sledzia, pory
roku i/lub ilosci tluszczu w miesie.
===
Co do koloru śledzi to oczywiście zgoda. Bywają szarawe, czerwonawe, czasem
żółtawe, choć trudno opisać dokładnie te barwy. Dlatego nie mam wątpliwości
co do śledzi solonych, lecz do matiasów, które w niczym nie przypominają
płatów po odfiletowaniu całych ryb.

Dzięki uprzejmości pani sprzedawczyni, zapoznałem się ze składem podanym na
etykiecie beczki ze śledziami. Są tam śledzie, woda i sól. Natomiast matiasy
są już konserwowane. Lecz to nie wyjaśnia ich nienaturalnej barwy oraz tego,
że są zawsze tak twarde i spójne.
Aretkka napisała o wodzie utlenionej i to by miało jakieś uzasadnienie.
Chyba przy najbliższej okazji sprawdzę to doświadczalnie (mam niezbędny
odczynnik).

waldek
===
Maciek
2005-11-29 23:46:06 UTC
Permalink
Post by waldek
===
Mam je na co dzień w pobliskim sklepiku rybnym. :-)
===
W Krakowie? Adresy, telefony, kontakty!
--
pozdrawiam

Maciek
"Oh gimme, gimme, gimme a beer after midnight"
waldek
2005-11-30 19:24:01 UTC
Permalink
Post by Maciek
Post by waldek
===
Mam je na co dzień w pobliskim sklepiku rybnym. :-)
===
W Krakowie? Adresy, telefony, kontakty!
===
Ja z Wrocławia....

waldek
===
Anet
2005-11-30 19:25:53 UTC
Permalink
Post by waldek
Post by Maciek
W Krakowie? Adresy, telefony, kontakty!
===
Ja z Wrocławia....
waldek
===
Z Wrocławia? To czyli ja poproszę te adresy, telefony, kontakty.


Anet
waldek
2005-11-30 21:31:14 UTC
Permalink
Post by Anet
Post by waldek
Post by Maciek
W Krakowie? Adresy, telefony, kontakty!
===
Ja z Wrocławia....
waldek
===
Z Wrocławia? To czyli ja poproszę te adresy, telefony, kontakty.
===
Nie rozumiem tego podniecenia. W wielu sklepach są solone śledzie. Czasem
kupuję w Astrze na Legnickiej, ale zwykle w takim małym rybnym, też na
Legnickiej, tuż za pl. Czerwonym. A i w hipermarketach są przecież niemal
wszędzie, choć co do ich jakości miewałem czasami zastrzeżenia, więc teraz
kupuję tylko w "znajomych" sklepach.

waldek
===
Maciek
2005-11-30 23:01:28 UTC
Permalink
Post by waldek
===
Nie rozumiem tego podniecenia. W wielu sklepach są solone śledzie.
Od lat nie widzialem w KR sledzi z beczki, ale takich moczonych w solance,
tylko z grubej soli - takich jak za komuny.
--
pozdrawiam

Maciek
"Oh gimme, gimme, gimme a beer after midnight"
Maciek
2005-11-30 23:50:43 UTC
Permalink
Dnia Thu, 1 Dec 2005 00:01:28 +0100, Maciek napisał(a):

Mialo byc: "ale NIE takich moczonych w solance" - sorry, zmeczenie
materialu.
--
pozdrawiam

Maciek
"Oh gimme, gimme, gimme a beer after midnight"
Aretkka
2005-12-05 13:32:52 UTC
Permalink
Post by waldek
Post by Maciek
Post by waldek
===
Jak powszechnie wiadomo, śledzie solone po odoszczeniu i oskórowaniu
dają płaty często w kolorze bardziej lub mniej czerwonawym. Matiasy
zaś są niemal srebrzysto-białe.
Czy można bez użycia wanisza "poprawić" kolor płatów ze śledzi
solonych? Mnie to się nigdy jeszcze nie udało. Jestem niemal pewien,
że matiasy są rzeczywiście chemicznie wybielane. A może się mylę?
E, chyba szukasz spisku tam, gdzie go nie ma. Ja czerwonawych sledzi
nie widzialem od czasow, kiedy byly dostepne sledzie z beczki,
wyciagane wprost z soli, ktore trzeba bylo odmaczac (w Krakowie
takich nie ma, o ile mi wiadomo, jesli sie myle, to bede wdzieczny za
info gdzie takie sledzie mozna kupic).
===
Aretkka napisała o wodzie utlenionej i to by miało jakieś uzasadnienie.
Chyba przy najbliższej okazji sprawdzę to doświadczalnie (mam niezbędny
odczynnik).
waldek
===
Waldku. Proszę zaopatrzyć się w kolejny odczynnik, mam wiadomość z pierwszej
ręki, to ma byc perchydrol, jeszcze lepiej!! :-((
Aretka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Dariusz K. Ladziak
2005-12-06 03:39:14 UTC
Permalink
Post by Aretkka
Post by waldek
Waldku. Proszę zaopatrzyć się w kolejny odczynnik, mam wiadomość z pierwszej
ręki, to ma byc perchydrol, jeszcze lepiej!! :-((
Perhydrol jesli juz. Czyli woda utleniona - tyle ze nie w stezeniu
aptecznym do bezposredniego stosowania (3%) a w stezeniu co najmniej
technicznym (33%).
Tyle ze jakbys perhydrolem sledzie polala to albo sie zapala albo
zwegla. Ten perhydrol jest uzywany dlatego ze nie ma sensu
transportowac cysterny jednoprocentowego roztworu nadtlenku wodoru w
tlenku wodoru - latwiej przywiezc pare kanistrow technicznego (33%)
nadtlenku wodoru i na miejscu tlenkiem wodoru rozcienczyc - tlenek
wodoru pobiera sie z najblizszego kranu sterczacego ze sciany
(sprawdzic czy nie gaz!).

Osobiscie obstawiam stezenia nadtlenku miedzy pol a poltora procenta -
trzy procenty aptecznej wody utlenionej to dla odbarwiania sledzia juz
ciut chyba za wiele - kolor paieru by mogl przybrac.
--
Darek
Aretkka
2005-12-06 17:22:38 UTC
Permalink
Post by Dariusz K. Ladziak
Perhydrol jesli juz. Czyli woda utleniona - tyle ze nie w stezeniu
aptecznym do bezposredniego stosowania (3%) a w stezeniu co najmniej
technicznym (33%).
Tyle ze jakbys perhydrolem sledzie polala to albo sie zapala albo
zwegla. Ten perhydrol jest uzywany dlatego ze nie ma sensu
transportowac cysterny jednoprocentowego roztworu nadtlenku wodoru w
tlenku wodoru - latwiej przywiezc pare kanistrow technicznego (33%)
nadtlenku wodoru i na miejscu tlenkiem wodoru rozcienczyc - tlenek
wodoru pobiera sie z najblizszego kranu sterczacego ze sciany
(sprawdzic czy nie gaz!).
Osobiscie obstawiam stezenia nadtlenku miedzy pol a poltora procenta -
trzy procenty aptecznej wody utlenionej to dla odbarwiania sledzia juz
ciut chyba za wiele - kolor paieru by mogl przybrac.
--
Darek
------------------
Wyjasniłeś mi bardzo klarownie, dziękuję. Fakt, po co wozić wodę.
Za paskudny błąd, przepraszam.:-) Za karę napiszę 100 razy : perhydrol,
perhydrol, perhydrol..........................hydrologia, hydraulik......
Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Wojti
2005-11-29 04:45:24 UTC
Permalink
Śledzie "marketowe" pochodzą z norweskich hodowli.Po rozmrożeniu są wrzucane
w solankę.Jeżeli kupisz śledzie w kolorze żółtym / czerwonkawym może to
oznaczać że są zjełczałe>Pamiętaj jedank, że naturalnne śledzie nigdy nie
były w kolorze śnieżno-białym.Śledzie są szaro-bure i takie mają pozostać.

Pozdrawiam
Kucharz Amator
Wojti
--
"Ach Targowa, Ząbkowska, Kijowska
Ach te Szmulki, Targówek, Zacisze.
Tu przyjezdny się łamie,
Tutaj kupisz gdzieś w bramie
Lewe buty czyszczone na glanc"
Post by waldek
===
Jak powszechnie wiadomo, śledzie solone po odoszczeniu i oskórowaniu dają
płaty często w kolorze bardziej lub mniej czerwonawym. Matiasy zaś są niemal
srebrzysto-białe.
Czy można bez użycia wanisza "poprawić" kolor płatów ze śledzi solonych?
Mnie to się nigdy jeszcze nie udało. Jestem niemal pewien, że matiasy są
rzeczywiście chemicznie wybielane. A może się mylę?
waldek
===
Wojti
2005-11-29 04:53:49 UTC
Permalink
Czy można bez użycia wanisza "poprawić" kolor płatów ze śledzi solonych?
Post by waldek
Mnie to się nigdy jeszcze nie udało. Jestem niemal pewien, że matiasy są
rzeczywiście chemicznie wybielane. A może się mylę?
Nie nie mylisz się.A to że panie w marketach wybrzydzają że mają być białe i
twatde top bzdura.Twarrde tak! Ale białe - bull shit.Sama chemia służy do
wybielania filetów,
Nie wytłumaczy się polskiemu Motłochowi
--
"Ach Targowa, Ząbkowska, Kijowska
Ach te Szmulki, Targówek, Zacisze.
Tu przyjezdny się łamie,
Tutaj kupisz gdzieś w bramie
Lewe buty czyszczone na glanc"
Post by waldek
Śledzie "marketowe" pochodzą z norweskich hodowli.Po rozmrożeniu są
wrzucane w solankę.Jeżeli kupisz śledzie w kolorze żółtym / czerwonkawym
może to oznaczać że są zjełczałe>Pamiętaj jedank, że naturalnne śledzie
nigdy nie były w kolorze śnieżno-białym.Śledzie są szaro-bure i takie mają
pozostać.
Pozdrawiam
Kucharz Amator
Wojti
--
"Ach Targowa, Ząbkowska, Kijowska
Ach te Szmulki, Targówek, Zacisze.
Tu przyjezdny się łamie,
Tutaj kupisz gdzieś w bramie
Lewe buty czyszczone na glanc"
Post by waldek
===
Jak powszechnie wiadomo, śledzie solone po odoszczeniu i oskórowaniu dają
płaty często w kolorze bardziej lub mniej czerwonawym. Matiasy zaś są niemal
srebrzysto-białe.
Czy można bez użycia wanisza "poprawić" kolor płatów ze śledzi solonych?
Mnie to się nigdy jeszcze nie udało. Jestem niemal pewien, że matiasy są
rzeczywiście chemicznie wybielane. A może się mylę?
waldek
===
Dariusz K. Ladziak
2005-11-30 02:21:21 UTC
Permalink
Post by waldek
Czy można bez użycia wanisza "poprawić" kolor płatów ze śledzi solonych?
Post by waldek
Mnie to się nigdy jeszcze nie udało. Jestem niemal pewien, że matiasy są
rzeczywiście chemicznie wybielane. A może się mylę?
Nie nie mylisz się.A to że panie w marketach wybrzydzają że mają być białe i
twatde top bzdura.Twarrde tak! Ale białe - bull shit.Sama chemia służy do
wybielania filetów,
Nie wytłumaczy się polskiemu Motłochowi
W nie innej chemii odswieza sie kurczaki - fachowo zwie sie to
podchlorynem sodu, handlowe nazwy - bielinka, domestos, ace...
Za czasow mojej mlodosci to kible sie tym mylo a jesli cos sie bielilo
- to zasrane przescieradla (i dlugo po takim bieleniu wietrzylo).
Teraz jak widac bieli sie tym papu.
--
Darek
Dariusz K. Ladziak
2005-11-30 02:21:20 UTC
Permalink
Post by Wojti
Śledzie "marketowe" pochodzą z norweskich hodowli.Po rozmrożeniu są wrzucane
w solankę.Jeżeli kupisz śledzie w kolorze żółtym / czerwonkawym może to
oznaczać że są zjełczałe>Pamiętaj jedank, że naturalnne śledzie nigdy nie
były w kolorze śnieżno-białym.Śledzie są szaro-bure i takie mają pozostać.
Albo zoltawo - zlociste sledzie "krolewskie" - solone w zalewie
korzennej (kolor pochodzi od przypraw korzennych dodawanych do beczki
- dla przypomnienia, porzadnych sledzi sie nie zalewa solanka,
porzadne sledzie przesypuje sie w beczce sola, zalewa "ropa sledziowa"
czyli tlustoscia z wczesniej robionych beczek zebrana i czeka az same
sos puszcza.

dDlugo trzeba moczyc ale trwale sa.
No chyba ze mowimy o sledziach niskosolonych - ale te z kolei wymagaja
wscieklego rezimu termicznego bo latwo sie psuja (ale smak za to maja
genialny, a drobniejsze sledziowate niskosolone - takie np.
szprotki... A ruskie niskosolone szprotki ("kilki") - kupa roboty z
obraniem, puszka po otworzeniu wyglada jakby do niej ktos (za
przeproszeniem) nazygal - ale ten smak...
--
Darek
czeremcha
2005-11-30 09:42:57 UTC
Permalink
Post by Dariusz K. Ladziak
No chyba ze mowimy o sledziach niskosolonych - ale te z kolei wymagaja
wscieklego rezimu termicznego bo latwo sie psuja (ale smak za to maja
genialny, a drobniejsze sledziowate niskosolone - takie np.
szprotki... A ruskie niskosolone szprotki ("kilki") - kupa roboty z
obraniem, puszka po otworzeniu wyglada jakby do niej ktos (za
przeproszeniem) nazygal - ale ten smak...
Ha ha - ja niedawno - albo dawno, bo upływ czasu dla każdego jest
inny - opowiadałam komuś właśnie o kilkach - tyle że
odeskich.Nisko - więcej i - wcale nie solonych. O puszce z kilkami
porąbanymi przez samurajskiego ucznia i rybich oczach pływających w
sosie pomidorowym - też. Zawartość puszki autentycznie się na mnie
patrzyła!!!

Ania
Aretkka
2005-11-29 07:44:09 UTC
Permalink
Post by waldek
Czy można bez użycia wanisza "poprawić" kolor płatów ze śledzi solonych?
Mnie to się nigdy jeszcze nie udało. Jestem niemal pewien, że matiasy są
rzeczywiście chemicznie wybielane. A może się mylę?
waldek
===
---------
Jako, że jestem "otoczona" zakładami przetwórstwa rybnego, to wiem, że na
porządku dziennym jest używana woda utleniona. Ale nie tylko, jeszcze jakieś
świństwo, nazwa wyleciała mi z głowy, widziałam fakturę z punktu sprzedaży
nawozów. w ilości setek kilogramów.:-(((.
Pozdrawiam Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Loading...