Discussion:
Piernik dojrzewający - epilog
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
FEniks
2020-12-28 14:26:01 UTC
Permalink
Przez kilka ostatnich lat robiłam piernik mniej więcej wg tego przepisu:
https://cupcakefactory.pl/piernik-staropolski-dlugodojrzewajacy/

Z pewnymi modyfikacjami powstałymi w wyniku grupowych dyskusji, z
różnymi wariacjami na temat (komu zależy, ten znajdzie w archiwum).
Jedno zwykle było stałe - ciasto przygotowywałam ok. 3 tygodni wcześniej.

W tym roku miałam nie robić piernika w ogóle, ale w ostatniej chwili
zmieniłam zdanie, tzn. jakieś 4 dni przed wigilią. Piernik wyszedł
równie dobry co zwykle. To całe dojrzewanie może miało sens kiedyś w
dawnych czasach, kiedy może nie było powszechnie dostępnych spulchniaczy
w postaci sody, ale obecnie to pic na wodę. Jedyne co - warto oczywiście
ten piernik przełożyć przynajmniej dzień wcześniej powidłami czy jakimś
kremem, wtedy pięknie zmięknie i nabierze dodatkowego smaku.

Ewa
Jarosław Sokołowski
2020-12-28 16:30:21 UTC
Permalink
To całe dojrzewanie może miało sens kiedyś w dawnych czasach, kiedy
może nie było powszechnie dostępnych spulchniaczy w postaci sody,
ale obecnie to pic na wodę.
Czasy się zmieniają, dziatwa teraz dojrzewa szybciej, więc i (stare)
pierniki też mogą.
--
Jarek
FEniks
2020-12-28 20:23:04 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
To całe dojrzewanie może miało sens kiedyś w dawnych czasach, kiedy
może nie było powszechnie dostępnych spulchniaczy w postaci sody,
ale obecnie to pic na wodę.
Czasy się zmieniają, dziatwa teraz dojrzewa szybciej, więc i (stare)
pierniki też mogą.
W dodatku im starszy, tym lepszy.

Ewa

Loading...