Discussion:
Przechowywanie bigosu
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Monika Zarczuk
2003-12-04 14:27:55 UTC
Permalink
Witajcie!
Może już ten temat się pojawił, ale liczę na jakieś nowe doświadczenia.
Otóż wielokrotnie zastanawiałam się, jak przechować bigos, żeby jak
najdłużej zachował zdolność poddania się konsumpcji.
Mieszkam w akademiku i często zabieram bigos z domu. Jeżdżę tam dosyć rzadko
dlatego czasem są to duże ilości. Kiedyś słyszałam, że jak nałożę do słoików
jeszcze ciepły bigos, gorący, to po zamknięciu może on stać w szawce aż do
otwarcia. Ale gdy otworzyłam był spleśniały. No i teraz nie wiem, czy to
jakieś nieszczelne pokrywki, czy trzeba było zagotować słoiki....
Jak postawię w słoiku w lodówce, to postoi parę dni, ale w końcu też
pleśnieje
W zamrażalce może leżeć długo, ale i tu mam problem. Po pierwsze nie wiem w
czym najlepiej go mrozić, czy w woreczku, czy w słoiku.
Po drugie, jak go wyjmuję i przygrzewam, to robi się bardzo wodnisty, a
kapusta się rozpada, także wychodzi mi jakaś niezbyt apetyczna breja.
Powiedzcie proszę czy macie już jakiś patent na to żeby przetrwał w jak
najlepszej kondycji?
Pozdrawiam bardzo serdecznie

Monika
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
Adamo 2.
2003-12-04 14:44:45 UTC
Permalink
Post by Monika Zarczuk
Powiedzcie proszę czy macie już jakiś patent na to żeby przetrwał w jak
najlepszej kondycji?
Zdecydowanie zamrażać, zamrożony bigos przetrwa nawet pół roku, a mrożenie
(w moim przypadku w pojemnikach do żywności) wychodzi mu jedynie na dobre:)

Pozdrawiam,
Adam
Mechagodzilla
2003-12-05 14:01:12 UTC
Permalink
Post by Adamo 2.
Post by Monika Zarczuk
Powiedzcie proszę czy macie już jakiś patent na to żeby przetrwał w jak
najlepszej kondycji?
Zdecydowanie zamrażać, zamrożony bigos przetrwa nawet pół roku, a mrożenie
(w moim przypadku w pojemnikach do żywności) wychodzi mu jedynie na dobre:)
Pozdrawiam,
Adam
tutaj sie nie zgoidze. zadne potrawy z kapusty po rozmrozeniu nie sa dobre.
w sloiki, ale KONIECZNIE, pasteryzowac.


MechaGodzilla
Adamo 2.
2003-12-05 15:29:37 UTC
Permalink
Post by Mechagodzilla
Post by Adamo 2.
Zdecydowanie zamrażać, zamrożony bigos przetrwa nawet pół roku, a mrożenie
(w moim przypadku w pojemnikach do żywności) wychodzi mu jedynie na dobre:)
tutaj sie nie zgoidze. zadne potrawy z kapusty po rozmrozeniu nie sa dobre.
w sloiki, ale KONIECZNIE, pasteryzowac.
ależ ja się zgodzę z Tobą, bo są różne szkoły a moja mówi, że bigos
przemrożony jest dobry:)

Jak wiesz(?) wiele osób zaleca aby w trakcie robienia bigosu go przemrozić
choć kilka godzin, to jaka różnica czy w trakcie czy później?

"*5
Bigos doprawić do smaku solą i pieprzem, można też dodać 1-2 łyżki przecieru
pomidorowego...... według uznania. Następnie odstawić z ognia, ostudzić i
włożyć do zamrażarki. Przemrozić kilka godzin (przynajmniej)"
http://f.kuchnia.o2.pl/temat.php?id_p=3416

czy http://www.ha.art.pl/shuty/shuty_styczen.html

a nawet zdanie będące mocno w opozycji do Twojego:
"Aby bigos był smaczniejszy należy go kilkakrotnie na przemian schładzać, a
nawet przemrażać i podgrzewać."
http://www.polonia.org/bigos.htm

czy też zacytuję jedną z forumowiczek mniamniama:
"Nastepnego dnia na malutkim ogniu rozgrzac, doprowadzic do zawrzenia,
mieszajac, aby sie przypalil i jak tylko zawrze, znow na mroz i tak przez 7
dni. Nalezy zrobic odpowiednio wczesniej i jest wspanialy."

http://www.mniammniam.pl/forum/viewtopic.php?topic=1274&forum=4
proponuję obejrzeć powyższy link do dyskusji na temat zamrażania bigosu.

jak również zeszłoroczny wątek bigosowy, gdzie wyraziłaś to samo zdanie:
na który Dorunia odpowiedziała , że chwali sobie mrożony a jej ślubny woli
taki po rozmrożeniu,
Krycha napisała cytuję:
"Bo trzeba go rozmrozic przed jedzeniem ;-)
Jedna zapomniana paczka wielkanocnego bigosu dotrwala
u mnie do sierpnia i byl doskonaly."
a Joasia napisała, że zna takich co przed pierwszym podaniem do stołu
zamrażają,
bo tylko przemrożony jest dobry ich zdaniem...
podaję linka:
http://tinylink.com/?oZCYfrhePU

a ostatnio oglądałem Kuroń gotował bigos na żywo we Wrocławskim Centrum
Bielany i też mówił, że powinno się go przemrozić, więc również tą szkołę
reprezentuje (mrożeniowcy;)

więc jak widać zdania mogą być podzielone i każdy musi sobie je wypracować.
Ty twierdzisz, że mrożenie psuje smak, ja twierdzę, że go poprawia:)
Moim zdaniem bigos poprostu się mrozi, moja babcia trzyma bigos zamrożony
poza domem i kiedy chce ktoś zjeść bigosu to musi sobie kawałek niemal
odrąbać;)

Pozdrawiam,
Adam
Cherokee
2003-12-04 15:02:43 UTC
Permalink
Najlepiej jest zamykac w słoiki gorący, pasteryzować a potem przechowywac
niestety w lodówce. Ponieważ bigos zawiera mięso, ciężko jest bezpiecznie
przechowywac go w temperaturze pokojowej.

pozdr

cherokee
Monika Zarczuk
2003-12-04 15:16:23 UTC
Permalink
Post by Cherokee
Najlepiej jest zamykac w słoiki gorący, pasteryzować a potem przechowywac
niestety w lodówce. Ponieważ bigos zawiera mięso, ciężko jest bezpiecznie
przechowywac go w temperaturze pokojowej.
pozdr
cherokee
A czy pasteryzować, to znaczy zagotować ten bigos w słoiku?
Czy w tym słoiku można go też zamrozić, czy to się jakoś wyklucza i lepiej
wstawić go po prostu do lodówki?
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
Cherokee
2003-12-04 15:27:56 UTC
Permalink
Post by Monika Zarczuk
A czy pasteryzować, to znaczy zagotować ten bigos w słoiku?
Tak, wstawic do zimnej (na spód garnka ścierka) zakryc pokrywką, zagotowac i
tak niech bulgocze leciutko (!) z 15 min. Potem przechowywac w lodówce.
Post by Monika Zarczuk
Czy w tym słoiku można go też zamrozić, czy to się jakoś wyklucza i lepiej
wstawić go po prostu do lodówki?
Zamrozić da się, to wiem z autopsji. Jednak nie polecam mrożenia w słoiku ze
względu na niebezpieczeństwo pekniecia szkła.

Jeśli chcesz mrozić, to w plastikowych, szczelnych pojemnikach lub w
woreczkach. Potem rozmrażasz i dopiero na patelnie, inaczej będzie puree.

pozdr

cherokee
Marcin E. Hamerla
2003-12-04 21:36:58 UTC
Permalink
Post by Cherokee
Najlepiej jest zamykac w słoiki gorący, pasteryzować a potem przechowywac
Moja matka ta robila gdy mieszkalem w akademiku...
Post by Cherokee
niestety w lodówce.
... i nie trzymalem w lodowce. Nic sie nie psulo.
Post by Cherokee
Ponieważ bigos zawiera mięso, ciężko jest bezpiecznie
przechowywac go w temperaturze pokojowej.
A teraz zamarazam i tez jest Ok. Kiedys zamrazalem w woreczkach
foliowych, a ostatnio sobie nakupilem odpowiednich pudelek
plastikowych i one sa optymalne.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."
Cherokee
2003-12-04 22:01:12 UTC
Permalink
Post by Marcin E. Hamerla
... i nie trzymalem w lodowce. Nic sie nie psulo.
Mi niestety pare razy popsuło się, momo pasteryzowania i odtad przechowuje w
lodówce.

pozdr

cherokee
mangha
2003-12-04 15:41:46 UTC
Permalink
Ja trzymałam mrożony bigos nawet do 2 tygodni.
Niestety, jeśli bigos zawiera mięso, nie trzymaj go w zamrażarce
dłużej niż 4 dni. Po tym czasie ryzykujesz zatruciem.

mangha
Ewa Dacko
2003-12-04 16:26:20 UTC
Permalink
Post by mangha
Ja trzymałam mrożony bigos nawet do 2 tygodni.
Niestety, jeśli bigos zawiera mięso, nie trzymaj go w zamrażarce
dłużej niż 4 dni. Po tym czasie ryzykujesz zatruciem.
Mrożony? Nie dłużej niż 4 dni?? A czemu akurat 4, a nie na przykład 5,
i w ogóle skąd takie dane? :-0

Ja wszystko mrożę. Zupy, bigos, gulasz, kotlety, biały ser, chleb.
Potrawy "płynne" w plastikowych pojemnikach zamykanych, tak
jak już Cherokee w tym wątku radziła.
Trzymam w zamrażarce po kilka tygodni, czasem dłużej i zawsze
wszystko jest w porządku. Oczywiście rzeczy raz rozmrożonych
nie zamrażam ponownie.

Jedna uwaga - zamrażarka i zamrażalnik w lodówce to nie to samo. Ten ostatni
utrzymuje zwykle nieco wyższą temeperaturę (czyli "mniejszy mróz");
wiele mrożonek ma podane różne czasy przechowywania, tzn. w zamrażarce
(-18 stopni) np. 6 miesięcy, a w zamrażalniku (-5 stopni) kilka dni,
maksymalnie 2 tygodnie.

Pozdrawiam,

Evva
hzk
2003-12-05 06:37:18 UTC
Permalink
Post by mangha
Ja trzymałam mrożony bigos nawet do 2 tygodni.
Nawet ? :-)
Ja czesto zjadalem bigos który mial ponad pól roku. I byl swietny ! Ale
rekord to byly pierogi z kapusta i grzybami (danie wigilijne) które mialy
blisko rok. Przypomnialem sobie o nich bo mialem dostac kolejna porcje na
swieta. Moim zdaniem duzo zalezy od sposobu przyrzadzania potraw. Jesli
zachowa sie rygorystyczna czystosc oraz kilka prostych zasad (np. próbowanie
czysta lyzka), to okres przechowywania znacznie sie wydluza.

Pozdrawiam
Zbigniew Kordan
Krystyna Chiger
2003-12-05 09:37:08 UTC
Permalink
Monika Zarczuk wrote:
(...)
Post by Monika Zarczuk
Kiedyś słyszałam, że jak nałożę do słoików
jeszcze ciepły bigos, gorący, to po zamknięciu może on stać w szawce aż do
otwarcia. Ale gdy otworzyłam był spleśniały. No i teraz nie wiem, czy to
jakieś nieszczelne pokrywki, czy trzeba było zagotować słoiki....
Bigos gorący nałozyc do wyparzonego słoika. Zakrecic i postawic "na
glowie", żeby zassało. Przy okazji wyjdzie ewentualna nieszczelność
pokrywki.
Post by Monika Zarczuk
W zamrażalce może leżeć długo, ale i tu mam problem. Po pierwsze nie wiem w
czym najlepiej go mrozić, czy w woreczku, czy w słoiku.
Do mrozenia uzywam pudełek po lodach, ktore niewatpliwie nadają
sie do mrozenia ;-)

Krycha
Maciej L.
2003-12-05 17:15:04 UTC
Permalink
Post by Monika Zarczuk
Witajcie!
Może już ten temat się pojawił, ale liczę na jakieś nowe doświadczenia.
Otóż wielokrotnie zastanawiałam się, jak przechować bigos, żeby jak
najdłużej zachował zdolność poddania się konsumpcji.
Ja zawsze pakuje ciepły, ale nie goracy do sloikow 1-1.5l zakrecany
malymi zakretkami. Potem pasteryzacja jak w przypadku kompotow i do
piwnicy (chlod). Jest dobry i po pol roku.
--
Maciej Lewczuk
Redakcja CD-Action / Sukiennice 6 (3 piętro)
50-107 Wrocław / www.cdaction.com.pl
tel. (0 71) 343 61 67 w. 108, faks (0 71) 341 99 11
Loading...