Discussion:
Pieczona Alaska 🤤
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
i***@gazeta.pl
2018-02-06 21:11:11 UTC
Permalink
http://fotosmaki.pl/przepisy/desery/pieczona-alaska

Połknęłam język!
stefan
2018-02-06 22:58:05 UTC
Permalink
Post by i***@gazeta.pl
http://fotosmaki.pl/przepisy/desery/pieczona-alaska
Połknęłam język!
Taką Alaskę za komuny podawali w Zielonym Domku (?) na początku Bulwarów
Dietla w Krynicy...
Ale to tylko dinozaury pamiętają...
pozdr
Stefan

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
i***@gazeta.pl
2018-02-07 09:06:15 UTC
Permalink
Nie znałam wcześniej tego deseru. I teraz już wiem, do czego wykorzystam kupiony jakiś czas temu palnik ręczny, bo na creme brulee jakoś brakło mi po zakupie ochoty 😊
i***@gazeta.pl
2018-02-07 09:22:17 UTC
Permalink
Ach, zapomniałam dodać, że wczoraj widziałam w tv robienie tego deseru przez zawodowego kucharza (cukiernika?) i ów opiekał bezę palnikiem - oczywiście z odpowiedniej odległości, żeby nie spalić. I ten sposób jako miejscowe szybkie ogrzewanie wydaje mi się lepszy niż pieczenie całości w piekarniku. Piana z białek jedt dobrym izolatorem cieplnym dla lodów, no ale jednak dostarczenie dużej ilości ciepła na całą jej powierzchnię jednocześnie (piekarnik) może tę barierę pokonać.
stefan
2018-02-07 12:32:08 UTC
Permalink
Post by i***@gazeta.pl
Ach, zapomniałam dodać, że wczoraj widziałam w tv robienie tego deseru przez zawodowego kucharza (cukiernika?) i ów opiekał bezę palnikiem - oczywiście z odpowiedniej odległości, żeby nie spalić. I ten sposób jako miejscowe szybkie ogrzewanie wydaje mi się lepszy niż pieczenie całości w piekarniku. Piana z białek jedt dobrym izolatorem cieplnym dla lodów, no ale jednak dostarczenie dużej ilości ciepła na całą jej powierzchnię jednocześnie (piekarnik) może tę barierę pokonać.
Na transatlantyku "Batorym" podawano płonące lody. Właśnie na kulki
lodów położonych na biszkoptowym (?) podkładzie nakładano pianę bezową,
skrapiano spirytusem z rumem i podpalano. Jak opisują, "to był
niesamowity widok kiedy w zaciemnionej sali rozlegały się dźwięki "Lecą
świetliki, lecą" i szeregi kelnerów wnosiły płonące talerze..."
pozdr
Stefan

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
Jarosław Sokołowski
2018-02-07 13:24:32 UTC
Permalink
Post by stefan
Na transatlantyku "Batorym" podawano płonące lody. Właśnie na kulki
lodów położonych na biszkoptowym (?) podkładzie nakładano pianę bezową,
skrapiano spirytusem z rumem i podpalano. Jak opisują, "to był
niesamowity widok kiedy w zaciemnionej sali rozlegały się dźwięki
"Lecą świetliki, lecą" i szeregi kelnerów wnosiły płonące talerze..."
Na Titaniku też podano lody. A nawet przedawkowano.
--
Jarek
i***@gazeta.pl
2018-02-07 18:34:03 UTC
Permalink
Owszem, wiem - ktoś z rodziny tam pracował i opowiadał - to znany sposób podawania wielu innych potraw jako „płonące”. Jednak ta piana od płonącego alkoholu nie była w stanie zrobić się zapieczoną.
Loading...