Discussion:
CEBULA!
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
M. Z.
2023-06-28 08:34:51 UTC
Permalink
Wierzcie lub nie. Ja sprawdziłam wielokrotnie na sobie i bliskich.
Otóż zwykła CEBULA to lek, cud nad cuda. 1) Na świeże powierzchowne oparzenia i na ukąszenia komarów.
Gdy oparzysz się gorącym piekarnikiem, żelazkiem lub parą z garnka, natychmiast(sic!) przekrój cebulę i ukazującym się na powierzchni sokiem delikatnie pokryj całe oparzenie - gwarantuję, że nie powstaną pęcherze, a oparzenie nie będzie bolesne i szybciej się zagoi. Prawdopodobnie ten sam efekt uzyskasz przy otarciach pięt i palców, o ile zadziałasz w fazie zaczerwienienia.
2) Na świeże ukąszenia komarów - wytnij niewielki klin/kostkę z cebuli i ściśnij w palcach do ukazania się soku, po czym wciąż ściskając cebulę energicznie i dośc mocno natrzyj miejsce ukąszenia. Po takim potarciu i powstałym ewentualnym miejscowym niegroźnym lekkim chwilowym pieczeniu - swędzenie ustąpi, a bąbel nie powstanie lub jeśli już wcześniej zdążył powstać, zniknie w ciągu godziny-dwóch i całkowicie zapomnisz o sprawie.
XL wiosenna
2023-06-28 08:43:35 UTC
Permalink
Post by M. Z.
Wierzcie lub nie. Ja sprawdziłam wielokrotnie na sobie i bliskich.
Otóż zwykła CEBULA to lek, cud nad cuda. 1) Na świeże powierzchowne oparzenia i na ukąszenia komarów.
Gdy oparzysz się gorącym piekarnikiem, żelazkiem lub parą z garnka, natychmiast(sic!) przekrój cebulę i ukazującym się na powierzchni sokiem delikatnie pokryj całe oparzenie - gwarantuję, że nie powstaną pęcherze, a oparzenie nie będzie bolesne i szybciej się zagoi. Prawdopodobnie ten sam efekt uzyskasz przy otarciach pięt i palców, o ile zadziałasz w fazie zaczerwienienia.
2) Na świeże ukąszenia komarów - wytnij niewielki klin/kostkę z cebuli i ściśnij w palcach do ukazania się soku, po czym wciąż ściskając cebulę energicznie i dośc mocno natrzyj miejsce ukąszenia. Po takim potarciu i powstałym ewentualnym miejscowym niegroźnym lekkim chwilowym pieczeniu - swędzenie ustąpi, a bąbel nie powstanie lub jeśli już wcześniej zdążył powstać, zniknie w ciągu godziny-dwóch i całkowicie zapomnisz o sprawie.
XL wiosenna
2023-06-28 08:44:37 UTC
Permalink
Post by M. Z.
Wierzcie lub nie. Ja sprawdziłam wielokrotnie na sobie i bliskich.
Otóż zwykła CEBULA to lek, cud nad cuda. 1) Na świeże powierzchowne oparzenia i na ukąszenia komarów.
Gdy oparzysz się gorącym piekarnikiem, żelazkiem lub parą z garnka, natychmiast(sic!) przekrój cebulę i ukazującym się na powierzchni sokiem delikatnie pokryj całe oparzenie - gwarantuję, że nie powstaną pęcherze, a oparzenie nie będzie bolesne i szybciej się zagoi. Prawdopodobnie ten sam efekt uzyskasz przy otarciach pięt i palców, o ile zadziałasz w fazie zaczerwienienia.
2) Na świeże ukąszenia komarów - wytnij niewielki klin/kostkę z cebuli i ściśnij w palcach do ukazania się soku, po czym wciąż ściskając cebulę energicznie i dośc mocno natrzyj miejsce ukąszenia. Po takim potarciu i powstałym ewentualnym miejscowym niegroźnym lekkim chwilowym pieczeniu - swędzenie ustąpi, a bąbel nie powstanie lub jeśli już wcześniej zdążył powstać, zniknie w ciągu godziny-dwóch i całkowicie zapomnisz o sprawie.
Oczywiście M. Z. to ja :)
Trybun
2023-07-03 12:06:57 UTC
Permalink
Post by M. Z.
Wierzcie lub nie. Ja sprawdziłam wielokrotnie na sobie i bliskich.
Otóż zwykła CEBULA to lek, cud nad cuda. 1) Na świeże powierzchowne oparzenia i na ukąszenia komarów.
Gdy oparzysz się gorącym piekarnikiem, żelazkiem lub parą z garnka, natychmiast(sic!) przekrój cebulę i ukazującym się na powierzchni sokiem delikatnie pokryj całe oparzenie - gwarantuję, że nie powstaną pęcherze, a oparzenie nie będzie bolesne i szybciej się zagoi. Prawdopodobnie ten sam efekt uzyskasz przy otarciach pięt i palców, o ile zadziałasz w fazie zaczerwienienia.
2) Na świeże ukąszenia komarów - wytnij niewielki klin/kostkę z cebuli i ściśnij w palcach do ukazania się soku, po czym wciąż ściskając cebulę energicznie i dośc mocno natrzyj miejsce ukąszenia. Po takim potarciu i powstałym ewentualnym miejscowym niegroźnym lekkim chwilowym pieczeniu - swędzenie ustąpi, a bąbel nie powstanie lub jeśli już wcześniej zdążył powstać, zniknie w ciągu godziny-dwóch i całkowicie zapomnisz o sprawie.
Cebula dobra na wszystko. Działa  przy ukąszeniu komara, jednak
krótkotrwale.  Jeden z domowników ma duże problemy z uczuleniem na
komary, po posmarowaniu wręcz zaczął piać z zachwytu. Jednak po jakiejś
godzinie świąd wrócił. Ale żeby nie było - wszystkie specyfiki z apteki
też nie pomagają.
XL wiosenna
2023-07-03 17:55:20 UTC
Permalink
Post by M. Z.
Wierzcie lub nie. Ja sprawdziłam wielokrotnie na sobie i bliskich.
Otóż zwykła CEBULA to lek, cud nad cuda. 1) Na świeże powierzchowne oparzenia i na ukąszenia komarów.
Gdy oparzysz się gorącym piekarnikiem, żelazkiem lub parą z garnka, natychmiast(sic!) przekrój cebulę i ukazującym się na powierzchni sokiem delikatnie pokryj całe oparzenie - gwarantuję, że nie powstaną pęcherze, a oparzenie nie będzie bolesne i szybciej się zagoi. Prawdopodobnie ten sam efekt uzyskasz przy otarciach pięt i palców, o ile zadziałasz w fazie zaczerwienienia.
2) Na świeże ukąszenia komarów - wytnij niewielki klin/kostkę z cebuli i ściśnij w palcach do ukazania się soku, po czym wciąż ściskając cebulę energicznie i dośc mocno natrzyj miejsce ukąszenia. Po takim potarciu i powstałym ewentualnym miejscowym niegroźnym lekkim chwilowym pieczeniu - swędzenie ustąpi, a bąbel nie powstanie lub jeśli już wcześniej zdążył powstać, zniknie w ciągu godziny-dwóch i całkowicie zapomnisz o sprawie.
Cebula dobra na wszystko. Działa przy ukąszeniu komara, jednak
krótkotrwale. Jeden z domowników ma duże problemy z uczuleniem na
komary, po posmarowaniu
Nie „smarować”. Ukąszenie komara ENERGICZNIE NATRZEĆ Z MOCNYM NACISKIEM, jakby chciało się je bardzo mocno podrapać tą cebulą.

Smarować (wyciśnietym w palcach kawałkiem i jego sokiem lub wieksze powierzchnie całą przekrojoną cieknącą cebulą - DELIKATNIE!) oparzenia 1 stopnia czyli rumień, a także te nieco silniejsze, nawet już na granicy 2 stopnia czyli gdy naskórek jest widocznie zdenaturowany. Ból wkrótce ustaje i nie powstają pęcherze albo ich pierwsze objawy się cofają i świeżo oddzielony naskórek przylega do podłoża jak opatrunek, po czym po kilku dniach wysychając złuszcza się bezboleśnie, odsłaniając wygojoną świeżą skórę.
wręcz zaczął piać z zachwytu. Jednak po jakiejś
godzinie świąd wrócił.
Bo posmarował, zamiast natrzeć.
Chyba, że go dziabnęła mucha końska.
Ale żeby nie było - wszystkie specyfiki z apteki
też nie pomagają.
Cebula pomaga. Nie zdarzyło mi się, żeby zawiodła, a stosuję od lat, bo u nas jest latem dużo komarów.
Trybun
2023-07-04 09:48:55 UTC
Permalink
Post by XL wiosenna
Post by M. Z.
Wierzcie lub nie. Ja sprawdziłam wielokrotnie na sobie i bliskich.
Otóż zwykła CEBULA to lek, cud nad cuda. 1) Na świeże powierzchowne oparzenia i na ukąszenia komarów.
Gdy oparzysz się gorącym piekarnikiem, żelazkiem lub parą z garnka, natychmiast(sic!) przekrój cebulę i ukazującym się na powierzchni sokiem delikatnie pokryj całe oparzenie - gwarantuję, że nie powstaną pęcherze, a oparzenie nie będzie bolesne i szybciej się zagoi. Prawdopodobnie ten sam efekt uzyskasz przy otarciach pięt i palców, o ile zadziałasz w fazie zaczerwienienia.
2) Na świeże ukąszenia komarów - wytnij niewielki klin/kostkę z cebuli i ściśnij w palcach do ukazania się soku, po czym wciąż ściskając cebulę energicznie i dośc mocno natrzyj miejsce ukąszenia. Po takim potarciu i powstałym ewentualnym miejscowym niegroźnym lekkim chwilowym pieczeniu - swędzenie ustąpi, a bąbel nie powstanie lub jeśli już wcześniej zdążył powstać, zniknie w ciągu godziny-dwóch i całkowicie zapomnisz o sprawie.
Cebula dobra na wszystko. Działa przy ukąszeniu komara, jednak
krótkotrwale. Jeden z domowników ma duże problemy z uczuleniem na
komary, po posmarowaniu
Nie „smarować”. Ukąszenie komara ENERGICZNIE NATRZEĆ Z MOCNYM NACISKIEM, jakby chciało się je bardzo mocno podrapać tą cebulą.
Smarować (wyciśnietym w palcach kawałkiem i jego sokiem lub wieksze powierzchnie całą przekrojoną cieknącą cebulą - DELIKATNIE!) oparzenia 1 stopnia czyli rumień, a także te nieco silniejsze, nawet już na granicy 2 stopnia czyli gdy naskórek jest widocznie zdenaturowany. Ból wkrótce ustaje i nie powstają pęcherze albo ich pierwsze objawy się cofają i świeżo oddzielony naskórek przylega do podłoża jak opatrunek, po czym po kilku dniach wysychając złuszcza się bezboleśnie, odsłaniając wygojoną świeżą skórę.
Niestety, ukąszenie było tylko przetarte przeciętą na pół cebulą.
Post by XL wiosenna
wręcz zaczął piać z zachwytu. Jednak po jakiejś
godzinie świąd wrócił.
Bo posmarował, zamiast natrzeć.
Chyba, że go dziabnęła mucha końska.
Ale żeby nie było - wszystkie specyfiki z apteki
też nie pomagają.
Cebula pomaga. Nie zdarzyło mi się, żeby zawiodła, a stosuję od lat, bo u nas jest latem dużo komarów.
Pomaga na pewno, pytanie tylko czy definitywnie wyleczy? Zaraz zadzwonię
do "ofiary", bo jest na urlopie, i przekażę Twoje zalecenia w całości.
XL wiosenna
2023-07-04 10:08:56 UTC
Permalink
Post by Trybun
Post by XL wiosenna
Post by M. Z.
Wierzcie lub nie. Ja sprawdziłam wielokrotnie na sobie i bliskich.
Otóż zwykła CEBULA to lek, cud nad cuda. 1) Na świeże powierzchowne oparzenia i na ukąszenia komarów.
Gdy oparzysz się gorącym piekarnikiem, żelazkiem lub parą z garnka, natychmiast(sic!) przekrój cebulę i ukazującym się na powierzchni sokiem delikatnie pokryj całe oparzenie - gwarantuję, że nie powstaną pęcherze, a oparzenie nie będzie bolesne i szybciej się zagoi. Prawdopodobnie ten sam efekt uzyskasz przy otarciach pięt i palców, o ile zadziałasz w fazie zaczerwienienia.
2) Na świeże ukąszenia komarów - wytnij niewielki klin/kostkę z cebuli i ściśnij w palcach do ukazania się soku, po czym wciąż ściskając cebulę energicznie i dośc mocno natrzyj miejsce ukąszenia. Po takim potarciu i powstałym ewentualnym miejscowym niegroźnym lekkim chwilowym pieczeniu - swędzenie ustąpi, a bąbel nie powstanie lub jeśli już wcześniej zdążył powstać, zniknie w ciągu godziny-dwóch i całkowicie zapomnisz o sprawie.
Cebula dobra na wszystko. Działa przy ukąszeniu komara, jednak
krótkotrwale. Jeden z domowników ma duże problemy z uczuleniem na
komary, po posmarowaniu
Nie „smarować”. Ukąszenie komara ENERGICZNIE NATRZEĆ Z MOCNYM NACISKIEM, jakby chciało się je bardzo mocno podrapać tą cebulą.
Smarować (wyciśnietym w palcach kawałkiem i jego sokiem lub wieksze powierzchnie całą przekrojoną cieknącą cebulą - DELIKATNIE!) oparzenia 1 stopnia czyli rumień, a także te nieco silniejsze, nawet już na granicy 2 stopnia czyli gdy naskórek jest widocznie zdenaturowany. Ból wkrótce ustaje i nie powstają pęcherze albo ich pierwsze objawy się cofają i świeżo oddzielony naskórek przylega do podłoża jak opatrunek, po czym po kilku dniach wysychając złuszcza się bezboleśnie, odsłaniając wygojoną świeżą skórę.
Niestety, ukąszenie było tylko przetarte przeciętą na pół cebulą.
Post by XL wiosenna
wręcz zaczął piać z zachwytu. Jednak po jakiejś
godzinie świąd wrócił.
Bo posmarował, zamiast natrzeć.
Chyba, że go dziabnęła mucha końska.
Ale żeby nie było - wszystkie specyfiki z apteki
też nie pomagają.
Cebula pomaga. Nie zdarzyło mi się, żeby zawiodła, a stosuję od lat, bo u nas jest latem dużo komarów.
Pomaga na pewno, pytanie tylko czy definitywnie wyleczy? Zaraz zadzwonię
do "ofiary", bo jest na urlopie, i przekażę Twoje zalecenia w całości.
Tak, definitywnie wyleczy - swędzenie natychmiast ustaje (powtarzam - po mocnym potarciu może najpierw wystąpić niewielkie pieczenie, które mija po kilku-kilkunastu sekundach), a więc ustaje bodziec do nieustannego drapania. Po godzinie łapiemy się na tym, że zapomnieliśmy o ukąszeniu. Po dobie do max. dwóch znika bąbel.
Loading...