Discussion:
kiszona papryka
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
waldek
2004-09-06 10:12:25 UTC
Permalink
===
Próbnie zakisiłem 3kg. Wyszła wspaniała. Teraz będę kisił 15kg z
przeznaczeniem do pasteryzacji.
Robi się bardzo prosto, a efekt przeszedł moje oczekiwania. Szkoda, że
kiszona papryka jast tak mało u nas znana. Polecam.

waldek
===
wiku
2004-09-06 10:14:48 UTC
Permalink
Post by waldek
===
Próbnie zakisiłem 3kg. Wyszła wspaniała.
a jak kisiles ? (bo google podaje rozne wersje)

wiku
waldek
2004-09-06 14:11:39 UTC
Permalink
Post by wiku
Post by waldek
===
Próbnie zakisiłem 3kg. Wyszła wspaniała.
a jak kisiles ? (bo google podaje rozne wersje)
wiku
===
Wyguglałem kilka przepisów i z każdego wziąłem to, co najlepsze :-)
Podstawą był ten przepis:

http://kuchnia.verusinter.net/przepis.php?NUMER=4421

Tyle, że wymieszałem wszystkie kolory papryk i dodałem do tego kilka
czuszek.

waldek
===
M.W.
2004-09-06 14:20:15 UTC
Permalink
Post by waldek
Post by wiku
Post by waldek
===
Próbnie zakisiłem 3kg. Wyszła wspaniała.
a jak kisiles ? (bo google podaje rozne wersje)
wiku
===
Wyguglałem kilka przepisów i z każdego wziąłem to, co najlepsze :-)
http://kuchnia.verusinter.net/przepis.php?NUMER=4421
Tyle, że wymieszałem wszystkie kolory papryk i dodałem do tego kilka
czuszek.
A nie rozleciała sie ta papryka??

bo mnie jakos wszystkie inne kolory poza zieloną sie rozlatuja...
a zielona jest jędrna i chrupiąca...oczywiście nie kisze papryki razem z
ogórkami tylko samą..

Marek
waldek
2004-09-06 15:05:22 UTC
Permalink
Post by M.W.
A nie rozleciała sie ta papryka??
bo mnie jakos wszystkie inne kolory poza zieloną sie rozlatuja...
a zielona jest jędrna i chrupiąca...oczywiście nie kisze papryki
razem z ogórkami tylko samą..
===
Nic się nie rozleciało. Jest jędrna i nie wykazuje żadnych skłonności do
rozpadu. Kisiła się przez trzy dni w kuchni, potem powędrowała do lodówki.

waldek
===
wiku
2004-09-06 17:55:23 UTC
Permalink
Post by waldek
http://kuchnia.verusinter.net/przepis.php?NUMER=4421
Tyle, że wymieszałem wszystkie kolory papryk i dodałem do tego kilka
czuszek.
dzieki waldek, w weekend (bo wtedy wiecej czasu) sprobuje
a ta czuszka to swieza czy suszona w straku ???

wiku
waldek
2004-09-06 18:00:31 UTC
Permalink
Post by wiku
Post by waldek
http://kuchnia.verusinter.net/przepis.php?NUMER=4421
Tyle, że wymieszałem wszystkie kolory papryk i dodałem do tego kilka
czuszek.
dzieki waldek, w weekend (bo wtedy wiecej czasu) sprobuje
a ta czuszka to swieza czy suszona w straku ???
wiku
===
No jak to? Świeża, w strąku!

waldek
===
Wladyslaw Los
2004-09-06 10:20:43 UTC
Permalink
Post by waldek
===
Próbnie zakisiłem 3kg. Wyszła wspaniała. Teraz będę kisił 15kg z
przeznaczeniem do pasteryzacji.
Masz możliwość pasteryzowania produktów?

Władysław
waldek
2004-09-06 14:21:38 UTC
Permalink
Post by Wladyslaw Los
Post by waldek
Próbnie zakisiłem 3kg. Wyszła wspaniała. Teraz będę kisił 15kg z
przeznaczeniem do pasteryzacji.
Masz możliwość pasteryzowania produktów?
===
Tak.

waldek
===
Wladyslaw Los
2004-09-06 14:40:06 UTC
Permalink
Post by Wladyslaw Los
Post by waldek
Próbnie zakisiłem 3kg. Wyszła wspaniała. Teraz będę kisił 15kg z
przeznaczeniem do pasteryzacji.
Masz możliwość pasteryzowania produktów?
===
Tak.
A jak to robisz?

Władysław
waldek
2004-09-06 15:08:48 UTC
Permalink
Post by Wladyslaw Los
Post by Wladyslaw Los
Post by waldek
Próbnie zakisiłem 3kg. Wyszła wspaniała. Teraz będę kisił 15kg z
przeznaczeniem do pasteryzacji.
Masz możliwość pasteryzowania produktów?
===
Tak.
A jak to robisz?
===
Otwieram "Kuchnię polską" na rozdziale "przetwórstwo", szukam podpunktu
"pasteryzacja" i lecę dokładnie i po kolei według opisu i wskazówek.
Z pewnością masz tą książkę, więc oszczędź mi przepisywania.

waldek
===
Wladyslaw Los
2004-09-06 15:32:47 UTC
Permalink
Post by waldek
Post by Wladyslaw Los
Post by Wladyslaw Los
Post by waldek
Próbnie zakisiłem 3kg. Wyszła wspaniała. Teraz będę kisił 15kg z
przeznaczeniem do pasteryzacji.
Masz możliwość pasteryzowania produktów?
===
Tak.
A jak to robisz?
===
Otwieram "Kuchnię polską" na rozdziale "przetwórstwo", szukam podpunktu
"pasteryzacja" i lecę dokładnie i po kolei według opisu i wskazówek.
Z pewnością masz tą książkę, więc oszczędź mi przepisywania.
Nie niestety nie mam. Mógłbyś podać przynajmniej w najkrótszym zarysie?

Władysław
waldek
2004-09-06 15:51:25 UTC
Permalink
Post by Wladyslaw Los
Nie niestety nie mam. Mógłbyś podać przynajmniej w najkrótszym zarysie?
===
Dobra, starczy tego droczenia się. Wal prosto z mostu o co Ci chodzi, bo nie
łapię. Mogę się jedynie domyślać.

waldek
===
Wladyslaw Los
2004-09-06 17:56:30 UTC
Permalink
Post by waldek
Post by Wladyslaw Los
Nie niestety nie mam. Mógłbyś podać przynajmniej w najkrótszym zarysie?
===
Dobra, starczy tego droczenia się. Wal prosto z mostu o co Ci chodzi, bo nie
łapię. Mogę się jedynie domyślać.
Nie chciałem się wcale droczyć, ale widać tak wyszło. Rzecz w tym, że w
większości przypadków, to co potocznie nazywa się, także na tej liście,
pasteryzacją, nie jest żadną pasteryzacją, lecz sterylizacją,
ewentualnie, jak kto woli apertyzacją. Pasteryzacja bowiem polega na
ogrzewaniu do temperatury stasunkowo niewysokiej (65 stopni, maks. 95
stopni -- zależnie od produktu) i w możliwie krótkim czasie, aby jak
najmniej zmienić własności świeżego produktu. Zwykle na tę nieścisłość
nie zwracam uwagi, bo wiadomo o co chodzi, ale skoro napisałeś o
pasteryzacji kiszonej papryki, a więc produktu już w pewien sposób
zakonserwawanego, chciałbym się dowiedzieć, czy rzeczywiście masz
możliwość takiego go dalszego zakonserwowania, żeby nie zmienił
własności, a dłużej zachował świeżość, czy też po prostu ugotujesz tę
paprykę w słoikach. ;-)

Władysław
waldek
2004-09-06 18:11:14 UTC
Permalink
Post by Wladyslaw Los
Post by waldek
Post by Wladyslaw Los
Nie niestety nie mam. Mógłbyś podać przynajmniej w najkrótszym zarysie?
===
Dobra, starczy tego droczenia się. Wal prosto z mostu o co Ci
chodzi, bo nie łapię. Mogę się jedynie domyślać.
Nie chciałem się wcale droczyć, ale widać tak wyszło. Rzecz w tym,
że w większości przypadków, to co potocznie nazywa się, także na tej
liście, pasteryzacją, nie jest żadną pasteryzacją, lecz sterylizacją,
ewentualnie, jak kto woli apertyzacją.
===
Z tego, co mi wiadomo, w przetwórstwie spożywczym sterylizacja jest procesem
prowadzonym w temperaturze powyżej 100C.
===
Post by Wladyslaw Los
Pasteryzacja bowiem polega na
ogrzewaniu do temperatury stasunkowo niewysokiej (65 stopni, maks. 95
stopni -- zależnie od produktu) i w możliwie krótkim czasie, aby jak
najmniej zmienić własności świeżego produktu. Zwykle na tę nieścisłość
nie zwracam uwagi, bo wiadomo o co chodzi, ale skoro napisałeś o
pasteryzacji kiszonej papryki, a więc produktu już w pewien sposób
zakonserwawanego, chciałbym się dowiedzieć, czy rzeczywiście masz
możliwość takiego go dalszego zakonserwowania, żeby nie zmienił
własności, a dłużej zachował świeżość, czy też po prostu ugotujesz tę
paprykę w słoikach. ;-)
===
Są trzy rodzaje pasteryzacji: szybka, długotrwała i jakaś tam jeszcze.
Pasteryzację długotrwałą prowadzi się w 60-70C przez 30 minut. Do jej
przeprowadzenia wystarczy termometr i pilnowanie kuchenki przez pół godziny.
To nie jest gotowanie!

waldek
===
Wladyslaw Los
2004-09-06 18:47:00 UTC
Permalink
Post by waldek
Post by Wladyslaw Los
Post by waldek
Post by Wladyslaw Los
Nie niestety nie mam. Mógłbyś podać przynajmniej w najkrótszym zarysie?
===
Dobra, starczy tego droczenia się. Wal prosto z mostu o co Ci
chodzi, bo nie łapię. Mogę się jedynie domyślać.
Nie chciałem się wcale droczyć, ale widać tak wyszło. Rzecz w tym,
że w większości przypadków, to co potocznie nazywa się, także na tej
liście, pasteryzacją, nie jest żadną pasteryzacją, lecz sterylizacją,
ewentualnie, jak kto woli apertyzacją.
===
Z tego, co mi wiadomo, w przetwórstwie spożywczym sterylizacja jest procesem
prowadzonym w temperaturze powyżej 100C.
Zgadza się. Wysarczy coś gotować coś co wrze w takiej temperaturze np.
roztwór soli, cukru lub wodę pod zwiększoym ciśnieniem.
Apertyzacja natomiast polega na długim ogrzewaniu w temperaturze wrzącej
wody.
Post by waldek
===
Post by Wladyslaw Los
Pasteryzacja bowiem polega na
ogrzewaniu do temperatury stasunkowo niewysokiej (65 stopni, maks. 95
stopni -- zależnie od produktu) i w możliwie krótkim czasie, aby jak
najmniej zmienić własności świeżego produktu. Zwykle na tę nieścisłość
nie zwracam uwagi, bo wiadomo o co chodzi, ale skoro napisałeś o
pasteryzacji kiszonej papryki, a więc produktu już w pewien sposób
zakonserwawanego, chciałbym się dowiedzieć, czy rzeczywiście masz
możliwość takiego go dalszego zakonserwowania, żeby nie zmienił
własności, a dłużej zachował świeżość, czy też po prostu ugotujesz tę
paprykę w słoikach. ;-)
===
Są trzy rodzaje pasteryzacji: szybka, długotrwała i jakaś tam jeszcze.
Pasteryzację długotrwałą prowadzi się w 60-70C przez 30 minut. Do jej
przeprowadzenia wystarczy termometr i pilnowanie kuchenki przez pół godziny.
To nie jest gotowanie!
No rzeczywiście. I nie mogłeś tak od razu? Kto tu się droczy? Nie boisz
się jednak, że Ci ta papryka zmieni smak lub konsystencję?

Władysław
waldek
2004-09-06 19:35:03 UTC
Permalink
Nie boisz się jednak, że Ci ta papryka zmieni smak lub konsystencję?
===
Zasiałeś we mnie wątpliwości :-(
Chyba zanim zacznę kisić większą ilość sprawdzę na jednym słoiczku z obecnej
partii, jak to wychodzi. Chociaż temperaturę pasteryzacji ogranicza się
właśnie po to, aby zachować właściwości przetworu.
Robiłem tak patisony, ale to co innego. One są twardsze i "mocniejsze".

waldek
===
waldek
2004-09-07 20:58:26 UTC
Permalink
Nie
boisz się jednak, że Ci ta papryka zmieni smak lub konsystencję?
===
Zapastryzowałem dwa słoiczki. Jeden otworzę jutro, drugi za tydzień. Zobaczę
jak papryka wytrzymała zabieg.

waldek
===
waldek
2004-09-08 21:24:12 UTC
Permalink
Post by waldek
Nie
boisz się jednak, że Ci ta papryka zmieni smak lub konsystencję?
===
Zapastryzowałem dwa słoiczki. Jeden otworzę jutro, drugi za tydzień.
Zobaczę jak papryka wytrzymała zabieg.
waldek
===
Otworzyłem jeden słoik. Paryka wygląda, smakuje i ma konsystencję taką, jak
przed pasteryzacją. :-)

waldek
===

Krystyna Chiger
2004-09-07 07:22:05 UTC
Permalink
Wladyslaw Los wrote:
(...)
Post by Wladyslaw Los
skoro napisałeś o
pasteryzacji kiszonej papryki, a więc produktu już w pewien sposób
zakonserwawanego, chciałbym się dowiedzieć, czy rzeczywiście masz
możliwość takiego go dalszego zakonserwowania, żeby nie zmienił
własności, a dłużej zachował świeżość, czy też po prostu ugotujesz tę
paprykę w słoikach. ;-)
A jak nazwać przerwanie procesu kiszenia? Znajoma wkładała słoiki z
ogórkami na chwilę do gotującej się wody, co podobno miało zatrzymać
kiszenie i ogórki zachować w stanie prawie małosolnym.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
Wladyslaw Los
2004-09-07 08:47:57 UTC
Permalink
Post by Krystyna Chiger
(...)
Post by Wladyslaw Los
skoro napisałeś o
pasteryzacji kiszonej papryki, a więc produktu już w pewien sposób
zakonserwawanego, chciałbym się dowiedzieć, czy rzeczywiście masz
możliwość takiego go dalszego zakonserwowania, żeby nie zmienił
własności, a dłużej zachował świeżość, czy też po prostu ugotujesz tę
paprykę w słoikach. ;-)
A jak nazwać przerwanie procesu kiszenia? Znajoma wkładała słoiki z
ogórkami na chwilę do gotującej się wody, co podobno miało zatrzymać
kiszenie i ogórki zachować w stanie prawie małosolnym.
To ciekawe, a zapewna była to forma prostej pasteryzacji. A propos --
długo się potem takie ogórki trzymały?

Władysław
Krystyna Chiger
2004-09-07 10:40:17 UTC
Permalink
Post by Wladyslaw Los
Post by Krystyna Chiger
A jak nazwać przerwanie procesu kiszenia? Znajoma wkładała słoiki z
ogórkami na chwilę do gotującej się wody, co podobno miało zatrzymać
kiszenie i ogórki zachować w stanie prawie małosolnym.
To ciekawe, a zapewna była to forma prostej pasteryzacji. A propos --
długo się potem takie ogórki trzymały?
Jadłam je na przełomie marca i kwietnia. Dalej nie wiem, ale
dobre były, więc pewnie dłużej nie postaly ;-) Rzeczywiście
nie były takie dogłębnie ukiszone, jak zwykle ogórki na wiosnę,
zupa z nich nie byłaby chyba najlepsza.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
M.W.
2004-09-06 12:16:21 UTC
Permalink
Post by waldek
===
Próbnie zakisiłem 3kg. Wyszła wspaniała. Teraz będę kisił 15kg z
przeznaczeniem do pasteryzacji.
Robi się bardzo prosto, a efekt przeszedł moje oczekiwania. Szkoda, że
kiszona papryka jast tak mało u nas znana. Polecam.
Spooko ja już pare lat tak robie..:))

ale najlepsza do kiszenia jest ta ostatnia papryka zielona pod koniec sezonu
;))

mozna ja bardzo tanio kupić..:))

Jakie przyprawy stosujesz??

czy coś jeszcze oprócz czosnku??

Marek

Cukinia sie swietnie kisi..
a w tym roku chce spróbować zakisić zielone pomidory..znalazłem przepis...


M.W>
Loading...