Discussion:
Powidła.
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
XL
2017-10-07 15:47:38 UTC
Permalink
Śliwkowe. Czwarty i ostatni dzień smażenia.
Smak mi nagle przyszedł na gruszkowe. Czy ktoś robił? Muszą pewnie w smaku
i wyglądzie przypominać dżem z fig...?
--
XL
Stokrotka
2017-10-07 16:27:14 UTC
Permalink
Post by XL
Śliwkowe. Czwarty i ostatni dzień smażenia.
Smak mi nagle przyszedł na gruszkowe. Czy ktoś robił? Muszą pewnie w smaku
i wyglądzie przypominać dżem z fig...?
W tym roku się nie opłaca, bo śliwki nie urodziły i drogie.
Ale śliwki samo zdrowie, zwłaszcza -nie tylko jak wszyscy wiedzą na jelita-
ale i na płuca ( o ile ktoś je trawi, i te jelita nie pracują ma za bardzo).
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
Trefniś
2017-10-07 17:38:51 UTC
Permalink
=A6liwkowe. Czwarty i ostatni dzie=F1 sma=BFenia.
Smak mi nagle przyszed=B3 na gruszkowe. Czy kto=B6 robi=B3? Musz=B1 p=
ewnie w =
smaku
i wygl=B1dzie przypomina=E6 d=BFem z fig...?
W tym roku si=EA nie op=B3aca, bo =B6liwki nie urodzi=B3y i drogie.
Ale =B6liwki samo zdrowie, zw=B3aszcza -nie tylko jak wszyscy wiedz=B1=
na =
jelita-
ale i na p=B3uca ( o ile kto=B6 je trawi, i te jelita nie pracuj=B1 ma=
za =
bardzo).
Nie lepiej kupi=E6 w Biedronce?
:)

-- =

Trefni=B6
XL
2017-10-07 18:07:38 UTC
Permalink
Post by Stokrotka
Post by XL
Śliwkowe. Czwarty i ostatni dzień smażenia.
Smak mi nagle przyszedł na gruszkowe. Czy ktoś robił? Muszą pewnie w smaku
i wyglądzie przypominać dżem z fig...?
W tym roku się nie opłaca, bo śliwki nie urodziły i drogie.
Ale śliwki samo zdrowie, zwłaszcza -nie tylko jak wszyscy wiedzą na jelita-
ale i na płuca ( o ile ktoś je trawi, i te jelita nie pracują ma za bardzo).
Nie lepiej kupić w Biedronce?
:)
Jak już nie będę miała siły, żeby robić prawdziwe jedzenie, to rzeczywiście
chyba każę się - jak to było? - a - odejść z godnością :-|
--
XL
Trefniś
2017-10-07 18:12:04 UTC
Permalink
Post by Trefniś
=A6liwkowe. Czwarty i ostatni dzie=F1 sma=BFenia.
Smak mi nagle przyszed=B3 na gruszkowe. Czy kto=B6 robi=B3? Musz=B1=
pewnie w
Post by Trefniś
smaku
i wygl=B1dzie przypomina=E6 d=BFem z fig...?
W tym roku si=EA nie op=B3aca, bo =B6liwki nie urodzi=B3y i drogie.
Ale =B6liwki samo zdrowie, zw=B3aszcza -nie tylko jak wszyscy wiedz=B1=
na
Post by Trefniś
jelita-
ale i na p=B3uca ( o ile kto=B6 je trawi, i te jelita nie pracuj=B1 =
ma za
Post by Trefniś
bardzo).
Nie lepiej kupi=E6 w Biedronce?
:)
Jak ju=BF nie b=EAd=EA mia=B3a si=B3y, =BFeby robi=E6 prawdziwe jedzen=
ie, to =
rzeczywi=B6cie
chyba ka=BF=EA si=EA - jak to by=B3o? - a - odej=B6=E6 z godno=B6ci=B1=
:-|

To by=B3o do Stokroci, kt=F3r=B1 dziwi przygotowywanie potraw w domu dla=
smaku i =

satysfakcji :)


-- =

Trefni=B6
Animka
2017-10-08 01:13:22 UTC
Permalink
Post by XL
Post by Stokrotka
Post by XL
Śliwkowe. Czwarty i ostatni dzień smażenia.
Smak mi nagle przyszedł na gruszkowe. Czy ktoś robił? Muszą pewnie w smaku
i wyglądzie przypominać dżem z fig...?
W tym roku się nie opłaca, bo śliwki nie urodziły i drogie.
Ale śliwki samo zdrowie, zwłaszcza -nie tylko jak wszyscy wiedzą na jelita-
ale i na płuca ( o ile ktoś je trawi, i te jelita nie pracują ma za bardzo).
Nie lepiej kupić w Biedronce?
:)
Jak już nie będę miała siły, żeby robić prawdziwe jedzenie, to rzeczywiście
chyba każę się - jak to było? - a - odejść z godnością :-|
To było do Stokroci, którą dziwi przygotowywanie potraw w domu dla smaku i
satysfakcji :)
Ja bym zrobiła marmoladę śliwkową, ale nie mam odpowiedniego garnka
(taki starego typu), żeby się nie przypalało.
Nie widzę ani w sklepach ani na straganach.
Emaliowane garnki się nie nadają.
--
animka
Trefniś
2017-10-08 05:04:07 UTC
Permalink
Post by Trefniś
=A6liwkowe. Czwarty i ostatni dzie=F1 sma=BFenia.
Smak mi nagle przyszed=B3 na gruszkowe. Czy kto=B6 robi=B3? Musz=B1=
pewnie w
Post by Trefniś
smaku
i wygl=B1dzie przypomina=E6 d=BFem z fig...?
W tym roku si=EA nie op=B3aca, bo =B6liwki nie urodzi=B3y i drogie=
.
Post by Trefniś
Ale =B6liwki samo zdrowie, zw=B3aszcza -nie tylko jak wszyscy wied=
z=B1 na
Post by Trefniś
jelita-
ale i na p=B3uca ( o ile kto=B6 je trawi, i te jelita nie pracuj=B1=
ma za
Post by Trefniś
bardzo).
Nie lepiej kupi=E6 w Biedronce?
:)
Jak ju=BF nie b=EAd=EA mia=B3a si=B3y, =BFeby robi=E6 prawdziwe jedz=
enie, to
rzeczywi=B6cie
chyba ka=BF=EA si=EA - jak to by=B3o? - a - odej=B6=E6 z godno=B6ci=B1=
:-|
To by=B3o do Stokroci, kt=F3r=B1 dziwi przygotowywanie potraw w domu =
dla =
smaku i
satysfakcji :)
Ja bym zrobi=B3a marmolad=EA =B6liwkow=B1, ale nie mam odpowiedniego g=
arnka =
(taki starego typu), =BFeby si=EA nie przypala=B3o.
Nie widz=EA ani w sklepach ani na straganach.
Emaliowane garnki si=EA nie nadaj=B1.
Garnek ze stali nierdzewnej o wielowarstwowym dnie.
Na pewno masz taki.

-- =

Trefni=B6
Animka
2017-10-08 16:45:24 UTC
Permalink
Post by Trefniś
Post by Animka
Post by XL
Post by Stokrotka
Post by XL
Śliwkowe. Czwarty i ostatni dzień smażenia.
Smak mi nagle przyszedł na gruszkowe. Czy ktoś robił? Muszą pewnie w smaku
i wyglądzie przypominać dżem z fig...?
W tym roku się nie opłaca, bo śliwki nie urodziły i drogie.
Ale śliwki samo zdrowie, zwłaszcza -nie tylko jak wszyscy wiedzą na jelita-
ale i na płuca ( o ile ktoś je trawi, i te jelita nie pracują ma za bardzo).
Nie lepiej kupić w Biedronce?
:)
Jak już nie będę miała siły, żeby robić prawdziwe jedzenie, to rzeczywiście
chyba każę się - jak to było? - a - odejść z godnością :-|
To było do Stokroci, którą dziwi przygotowywanie potraw w domu dla smaku i
satysfakcji :)
Ja bym zrobiła marmoladę śliwkową, ale nie mam odpowiedniego garnka
(taki starego typu), żeby się nie przypalało.
Nie widzę ani w sklepach ani na straganach.
Emaliowane garnki się nie nadają.
Garnek ze stali nierdzewnej o wielowarstwowym dnie.
Na pewno masz taki.
Mam do gotowania mleka. Trzeba wody na dno wlewać i jak się mleko
zagotuje to para bucha, a gwizdek gwiżdże.
Gwizdek gdzies mi wsiakł, ale mleko można gotować bez gwizdka.
Jakbym nie wlała wody go tego garnka to chyba by się spalił przy długim
gotowaniu? Ten garnek na zewnętrznej stronie jest pomalowany (emalia?
nie wiem) na różowo.
--
animka
Trefniś
2017-10-08 18:02:20 UTC
Permalink
(...)
Post by Trefniś
Garnek ze stali nierdzewnej o wielowarstwowym dnie.
Na pewno masz taki.
Mam do gotowania mleka. Trzeba wody na dno wlewa=E6 i jak si=EA mleko =
=
zagotuje to para bucha, a gwizdek gwi=BFd=BFe.
Gwizdek gdzies mi wsiak=B3, ale mleko mo=BFna gotowa=E6 bez gwizdka.
Jakbym nie wla=B3a wody go tego garnka to chyba by si=EA spali=B3 przy=
d=B3ugim =
gotowaniu? Ten garnek na zewn=EAtrznej stronie jest pomalowany (emalia=
? =
nie wiem) na r=F3=BFowo.
To raczej nie o taki garnek chodzi.
Tutaj masz przyk=B3ady, sklep internetowy jeden z wielu, nie polecam go =
=

jako=B6 szczeg=F3lnie:

https://www.garneczki.pl/tagi/garnki-ze-stali-nierdzewnej/?sort=3Dprice_=
asc&page=3D1

Wyb=F3r garnka ze stali nierdzewnej nie jest =B3atwy, masa tego w sklepa=
ch i =

pewnie jako=B6=E6 oraz cechy u=BFytkowe te=BF r=F3=BFne.

-- =

Trefni=B6
Animka
2017-10-08 19:13:31 UTC
Permalink
Post by Trefniś
(...)
Post by Animka
Post by Trefniś
Garnek ze stali nierdzewnej o wielowarstwowym dnie.
Na pewno masz taki.
Mam do gotowania mleka. Trzeba wody na dno wlewać i jak się mleko
zagotuje to para bucha, a gwizdek gwiżdże.
Gwizdek gdzies mi wsiakł, ale mleko można gotować bez gwizdka.
Jakbym nie wlała wody go tego garnka to chyba by się spalił przy długim
gotowaniu? Ten garnek na zewnętrznej stronie jest pomalowany (emalia?
nie wiem) na różowo.
To raczej nie o taki garnek chodzi.
Tutaj masz przykłady, sklep internetowy jeden z wielu, nie polecam go
https://www.garneczki.pl/tagi/garnki-ze-stali-nierdzewnej/?sort=price_asc&page=1
Wybór garnka ze stali nierdzewnej nie jest łatwy, masa tego w sklepach i
pewnie jakość oraz cechy użytkowe też różne.
Dzięki serdeczne :-)
Kupię któregoś dnia. Będę szukała takiego z nieplastikowymi uszami.
Moja matka to robiła/gotowała te śliwki w jakimś garnku blaszanym, bo
tylko takie (oprócz emaliowanych) dawniej były.
--
animka
XL
2017-10-08 15:02:52 UTC
Permalink
Post by XL
Post by Stokrotka
Post by XL
Śliwkowe. Czwarty i ostatni dzień smażenia.
Smak mi nagle przyszedł na gruszkowe. Czy ktoś robił? Muszą pewnie w smaku
i wyglądzie przypominać dżem z fig...?
W tym roku się nie opłaca, bo śliwki nie urodziły i drogie.
Ale śliwki samo zdrowie, zwłaszcza -nie tylko jak wszyscy wiedzą na jelita-
ale i na płuca ( o ile ktoś je trawi, i te jelita nie pracują ma za bardzo).
Nie lepiej kupić w Biedronce?
:)
Jak już nie będę miała siły, żeby robić prawdziwe jedzenie, to rzeczywiście
chyba każę się - jak to było? - a - odejść z godnością :-|
To było do Stokroci, którą dziwi przygotowywanie potraw w domu dla smaku i
satysfakcji :)
A, no tak.
--
XL
Animka
2017-10-08 01:10:16 UTC
Permalink
Post by Stokrotka
Post by XL
Śliwkowe. Czwarty i ostatni dzień smażenia.
Smak mi nagle przyszedł na gruszkowe. Czy ktoś robił? Muszą pewnie w smaku
i wyglądzie przypominać dżem z fig...?
W tym roku się nie opłaca, bo śliwki nie urodziły i drogie.
Ale śliwki samo zdrowie, zwłaszcza -nie tylko jak wszyscy wiedzą na jelita-
ale i na płuca ( o ile ktoś je trawi, i te jelita nie pracują ma za bardzo).
Nie lepiej kupić w Biedronce?
:)
Nie. Wszystko co się kupi w Biedroncce (żywność, w tym mąka, cukier
nadaje się tylko do wyrzucenia), ale np tusz do rzęs-dobry-za 10 zł,
proszek do prania Lovella-za połowę ceny warto tam kupić, aaa nawet
papier toaletowy 8 rolek za 3,90. Uwaga na alkohole! Można się zatruć!
--
animka
Qrczak
2017-10-08 06:47:40 UTC
Permalink
Post by Animka
Post by Stokrotka
Post by XL
Śliwkowe. Czwarty i ostatni dzień smażenia.
Smak mi nagle przyszedł na gruszkowe. Czy ktoś robił? Muszą pewnie w smaku
i wyglądzie przypominać dżem z fig...?
W tym roku się nie opłaca, bo śliwki nie urodziły i drogie.
Ale śliwki samo zdrowie, zwłaszcza -nie tylko jak wszyscy wiedzą na jelita-
ale i na płuca ( o ile ktoś je trawi, i te jelita nie pracują ma za bardzo).
Nie lepiej kupić w Biedronce?
:)
Nie. Wszystko co się kupi w Biedroncce (żywność, w tym mąka, cukier
nadaje się tylko do wyrzucenia), ale np tusz do rzęs-dobry-za 10 zł,
proszek do prania Lovella-za połowę ceny warto tam kupić, aaa nawet
papier toaletowy 8 rolek za 3,90. Uwaga na alkohole! Można się zatruć!
Uwaga na życie! Można umrzeć!

Q
--
Jak powszechnie wiadomo tradycyjna polska kuchnia stoi bananami, kakao,
wanilią i mlekiem bezlaktozowym.
FEniks
2017-10-08 14:57:38 UTC
Permalink
Post by Animka
Nie. Wszystko co się kupi w Biedroncce (żywność, w tym mąka, cukier
nadaje się tylko do wyrzucenia), ale np tusz do rzęs-dobry-za 10 zł
Ja bym tu powiedziała, że jest wręcz odwrotnie.
Post by Animka
Uwaga na alkohole! Można się zatruć!
Lepiej truć się takim z kerfura?

Ewa
Animka
2017-10-08 16:56:15 UTC
Permalink
Post by FEniks
Post by Animka
Nie. Wszystko co się kupi w Biedroncce (żywność, w tym mąka, cukier
nadaje się tylko do wyrzucenia), ale np tusz do rzęs-dobry-za 10 zł
Ja bym tu powiedziała, że jest wręcz odwrotnie.
Post by Animka
Uwaga na alkohole! Można się zatruć!
Lepiej truć się takim z kerfura?
Nie wiem. Rzadko alkohole kupuję. W kerfurze kupiłam ostatnio małą
buteleczkę spirytusu, bo się w domu przydaje.

Była wielka afera z zatrutymi alkoholami rozprowadzanymi do sklepów.
Bębnili o tym w gazetach.
Kupiłam raz w Biedronce ajerkoniak za grosze. Tak się napaliłam na ten
alkohol jak głupia. Sama najpierw spróbowałam w domu troszeczkę i potem
nie wiedziałam dlaczego mnie tak bolą wnętrzności. To była normalnie
trucizna. Wywaliłam tę ładną buteleczkę z ajerkoniakiem oczywiście i
nikogo już nie częstowałam.
--
animka
samya
2017-10-08 20:40:58 UTC
Permalink
Post by Animka
Post by Stokrotka
Post by XL
Śliwkowe. Czwarty i ostatni dzień smażenia.
Smak mi nagle przyszedł na gruszkowe. Czy ktoś robił? Muszą pewnie w smaku
i wyglądzie przypominać dżem z fig...?
W tym roku się nie opłaca, bo śliwki nie urodziły i drogie.
Ale śliwki samo zdrowie, zwłaszcza -nie tylko jak wszyscy wiedzą na jelita-
ale i na płuca ( o ile ktoś je trawi, i te jelita nie pracują ma za bardzo).
Nie lepiej kupić w Biedronce?
:)
Nie. Wszystko co się kupi w Biedroncce (żywność, w tym mąka, cukier
nadaje się tylko do wyrzucenia), ale np tusz do rzęs-dobry-za 10 zł,
proszek do prania Lovella-za połowę ceny warto tam kupić, aaa nawet
papier toaletowy 8 rolek za 3,90. Uwaga na alkohole! Można się zatruć!
Ta sama maka, cukier i gros innych produktow z Biedronki, sprzedawana
jest tez we wszystkich pozostalych marketach. Wystarczy sprawdzic
producenta na etykiecie.

@
Animka
2017-10-08 22:02:42 UTC
Permalink
Post by samya
Post by Animka
Post by Stokrotka
Post by XL
Śliwkowe. Czwarty i ostatni dzień smażenia.
Smak mi nagle przyszedł na gruszkowe. Czy ktoś robił? Muszą pewnie w smaku
i wyglądzie przypominać dżem z fig...?
W tym roku się nie opłaca, bo śliwki nie urodziły i drogie.
Ale śliwki samo zdrowie, zwłaszcza -nie tylko jak wszyscy wiedzą na jelita-
ale i na płuca ( o ile ktoś je trawi, i te jelita nie pracują ma za bardzo).
Nie lepiej kupić w Biedronce?
:)
Nie. Wszystko co się kupi w Biedroncce (żywność, w tym mąka, cukier
nadaje się tylko do wyrzucenia), ale np tusz do rzęs-dobry-za 10 zł,
proszek do prania Lovella-za połowę ceny warto tam kupić, aaa nawet
papier toaletowy 8 rolek za 3,90. Uwaga na alkohole! Można się zatruć!
Ta sama maka, cukier i gros innych produktow z Biedronki, sprzedawana
jest tez we wszystkich pozostalych marketach. Wystarczy sprawdzic
producenta na etykiecie.
Ale mole żywnościowe z nich nie wyfruwają!
--
animka
Stokrotka
2017-10-08 14:18:43 UTC
Permalink
Post by Stokrotka
W tym roku się nie opłaca, bo śliwki nie urodziły i drogie.
Ale śliwki samo zdrowie, zwłaszcza -nie tylko jak wszyscy wiedzą na
jelita- ale i na płuca ( o ile ktoś je trawi, i te jelita nie pracują ma
za bardzo).
Nie lepiej kupić w Biedronce?
:)
Marketowe się leją i są konserwowane.
Domowe są bez konserwantu i sztywne.
Mogą leżeć kilka lat.
W zeszłym roku śliwki były po 3 zł.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
Trefniś
2017-10-08 14:32:11 UTC
Permalink
W tym roku si=EA nie op=B3aca, bo =B6liwki nie urodzi=B3y i drogie.
Ale =B6liwki samo zdrowie, zw=B3aszcza -nie tylko jak wszyscy wiedz=B1=
na =
jelita- ale i na p=B3uca ( o ile kto=B6 je trawi, i te jelita nie pra=
cuj=B1 =
ma za bardzo).
Nie lepiej kupi=E6 w Biedronce?
:)
Marketowe si=EA lej=B1 i s=B1 konserwowane.
Domowe s=B1 bez konserwantu i sztywne.
Mog=B1 le=BFe=E6 kilka lat.
W zesz=B3ym roku =B6liwki by=B3y po 3 z=B3.
Dok=B3adnie jak z marketowymi groszkami ptysiowymi, czy "g=BFankami".
Mo=BFesz w og=F3le zrezygnowa=E6 z powide=B3 - bo wejd=B1 ci w boczki.
:)


-- =

Trefni=B6
Stokrotka
2017-10-08 16:24:07 UTC
Permalink
Dokładnie jak z marketowymi groszkami ptysiowymi, czy "gżankami".
Możesz w ogóle zrezygnować z powideł - bo wejdą ci w boczki.
:)
Powidła w boczki?
Już szybciej ten tłusty groszek ptysiowy.

Powidła zmniejszają boczki, czasem są bardzo dobre na wątrobę,
kojażącą się jednak ze zbyt dużymi boczkami.
A śliwki na te płuca zdaje się działają właśnie pszez wątrobę.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
Trefniś
2017-10-08 18:37:36 UTC
Permalink
Dok=B3adnie jak z marketowymi groszkami ptysiowymi, czy "g=BFankami".=
Mo=BFesz w og=F3le zrezygnowa=E6 z powide=B3 - bo wejd=B1 ci w boczki=
.
:)
Powid=B3a w boczki?
Ju=BF szybciej ten t=B3usty groszek ptysiowy.
Powid=B3a, z dopuszczaln=B1 zawarto=B6ci=B1 cukru 10..30% (wiem, dobry g=
ospodarz =

robi w og=F3le bez cukru)?
A fruktoza z nich to pies? Do tego mocno zag=EAszczona po upra=BFeniu?
To w biodra nie idzie?
:O

Groszek ptysiowy nie zawiera cukru, a jedynie sporo m=B1ki i t=B3uszczu.=

Ale wiesz w og=F3le, jak wygl=B1da groszek ptysiowy i jaki mo=BFe by=E6 =
jego =

=B3adunek glikemiczny (nie myli=E6 z indeksem glikemicznycm)?
To s=B1 puste w =B6rodku, wype=B3nione powietrzem struktury, a ilo=B6=E6=
t=B3uszczu =

tylko obni=BFa =B3adunek glikemiczny od m=B1ki.

W og=F3le nie ma por=F3wnania potencjalnej mo=BFliwo=B6ci utycia od tych=
produkt=F3w =

- trudno por=F3wnuje si=EA mr=F3wk=EA i s=B3onia.
Powid=B3a zmniejszaj=B1 boczki, czasem s=B1 bardzo dobre na w=B1trob=EA=
,
koja=BF=B1c=B1 si=EA jednak ze zbyt du=BFymi boczkami.
A =B6liwki na te p=B3uca zdaje si=EA dzia=B3aj=B1 w=B3a=B6nie pszez w=B1=
trob=EA.

Pisa=B3em o boczkach w sensie bioderek, nie p=B3uc. P=B3ucami nie tyjesz=
:)

-- =

Trefni=B6
XL
2017-10-08 19:21:56 UTC
Permalink
Groszek ptysiowy nie zawiera cukru, a jedynie sporo mąki i tłuszczu.
„Jedynie” - OMG. Przecież to połączenie najgorsze z możliwych!
Ale wiesz w ogóle, jak wygląda groszek ptysiowy i jaki może być jego
ładunek glikemiczny (nie mylić z indeksem glikemicznycm)?
To są puste w środku, wypełnione powietrzem struktury, a ilość tłuszczu
tylko obniża ładunek glikemiczny od mąki.
Kto takie bzdety opowiada, że połączenie wegli z tłuszczami jest korzystne?
LOL
W ogóle nie ma porównania potencjalnej możliwości utycia od tych produktów
- trudno porównuje się mrówkę i słonia.
Albowiem, w odróżnieniu od groszku ptysiowego, powidła je się kilogramami
:->
--
XL
Trefniś
2017-10-08 19:55:09 UTC
Permalink
Groszek ptysiowy nie zawiera cukru, a jedynie sporo m=C4=85ki i t=C5=82=
uszczu.
=E2=80=9EJedynie=E2=80=9D - OMG. Przecie=C5=BC to po=C5=82=C4=85czenie=
najgorsze z mo=C5=BCliwych!
Ale wiesz w og=C3=B3le, jak wygl=C4=85da groszek ptysiowy i jaki mo=C5=
=BCe by=C4=87 jego
=C5=82adunek glikemiczny (nie myli=C4=87 z indeksem glikemicznycm)?
To s=C4=85 puste w =C5=9Brodku, wype=C5=82nione powietrzem struktury,=
a ilo=C5=9B=C4=87 t=C5=82uszczu
tylko obni=C5=BCa =C5=82adunek glikemiczny od m=C4=85ki.
Kto takie bzdety opowiada, =C5=BCe po=C5=82=C4=85czenie wegli z t=C5=82=
uszczami jest =
korzystne?
LOL
Trzeba =C5=9Bledzi=C4=87 _nowe_ trendy, dawniej pos=C5=82ugiwano si=C4=99=
r=C3=B3=C5=BCnymi =

uproszczeniami.
Niejedne ju=C5=BC tutaj ob=C5=9Bmiali=C5=9Bmy.
Proponuj=C4=99 zapozna=C4=87 si=C4=99 te=C5=BC z okre=C5=9Bleniem "=C5=82=
adunek glikemiczny".

http://www.insulinoopornosc.com/nie-patrz-slepo-w-indeks-glikemiczny-pop=
atrz-na-zdrowe-jedzenie/

"pami=C4=99ta=C4=87 o tym, =C5=BCe bia=C5=82ko i t=C5=82uszcz zwalnia wc=
h=C5=82anianie w=C4=99glowodan=C3=B3w. =

Dlatego w=C4=99glowodany nawet z=C5=82o=C5=BCone, powinny by=C4=87 jedzo=
ne w towarzystwie =

bia=C5=82ka i/lub t=C5=82uszczu."

Ale prosz=C4=99 czyta=C4=87 ca=C5=82o=C5=9B=C4=87 artyku=C5=82u, nie pop=
ada=C4=87 w retoryk=C4=99 "ja wszystko =

wiem lepiej"!

To nie jest kolejny portal typu OlgaSmile, czy cupcake:
http://www.insulinoopornosc.com/wspolpraca/
W og=C3=B3le nie ma por=C3=B3wnania potencjalnej mo=C5=BCliwo=C5=9Bci=
utycia od tych =
produkt=C3=B3w
- trudno por=C3=B3wnuje si=C4=99 mr=C3=B3wk=C4=99 i s=C5=82onia.
Albowiem, w odr=C3=B3=C5=BCnieniu od groszku ptysiowego, powid=C5=82a =
je si=C4=99 kilogramami
:->
Nie ma =C5=9Bmiechu, m. in. to bierze pod uwag=C4=99 =C5=82adunek glikem=
iczny.
Ile=C5=BC mo=C5=BCna zje=C5=9B=C4=87 groszku ptysiowego do talerza zupy?=

Dlatego spokojnie mog=C4=99 stwierdzi=C4=87, =C5=BCe powid=C5=82a wejd=C4=
=85 w biodra znacznie =

=C5=82atwiej!

-- =

Trefni=C5=9B
XL
2017-10-08 20:28:20 UTC
Permalink
Post by XL
Groszek ptysiowy nie zawiera cukru, a jedynie sporo mąki i tłuszczu.
„Jedynie” - OMG. Przecież to połączenie najgorsze z możliwych!
Ale wiesz w ogóle, jak wygląda groszek ptysiowy i jaki może być jego
ładunek glikemiczny (nie mylić z indeksem glikemicznycm)?
To są puste w środku, wypełnione powietrzem struktury, a ilość tłuszczu
tylko obniża ładunek glikemiczny od mąki.
Kto takie bzdety opowiada, że połączenie wegli z tłuszczami jest korzystne?
LOL
Trzeba śledzić _nowe_ trendy, dawniej posługiwano się różnymi
uproszczeniami.
Niejedne już tutaj obśmialiśmy.
Proponuję zapoznać się też z określeniem "ładunek glikemiczny".
http://www.insulinoopornosc.com/nie-patrz-slepo-w-indeks-glikemiczny-popatrz-na-zdrowe-jedzenie/
"pamiętać o tym, że białko i tłuszcz zwalnia wchłanianie węglowodanów.
Dlatego węglowodany nawet złożone, powinny być jedzone w towarzystwie
białka i/lub tłuszczu."
Co to znaczy „zwalnia wchłanianie”? - to nigdzie w artykule nie jest
wyjaśnione, na jakim etapie trawienia to się (niby) dzieje i na jakiej
zasadzie.
Ot - stwierdzenie nie poparte niczym.
Ale proszę czytać całość artykułu, nie popadać w retorykę "ja wszystko
wiem lepiej"!
J.w.
http://www.insulinoopornosc.com/wspolpraca/
Post by XL
W ogóle nie ma porównania potencjalnej możliwości utycia od tych produktów
- trudno porównuje się mrówkę i słonia.
Albowiem, w odróżnieniu od groszku ptysiowego, powidła je się kilogramami
:->
Nie ma śmiechu, m. in. to bierze pod uwagę ładunek glikemiczny.
Ileż można zjeść groszku ptysiowego do talerza zupy?
DUŻO. Uwielbiam groszek ptysiowy nawet bez zupy.
Dlatego spokojnie mogę stwierdzić, że powidła wejdą w biodra znacznie
łatwiej!
Tia. Przeciez zgodnie z cytowanymi sensacjami - jak zjem te powidła na
kromce chleba posmarowanej masłem, to nie utyję. LOL


Grunt to w coś wierzyć i tego się trzymać.
--
XL
Trefniś
2017-10-08 20:34:27 UTC
Permalink
W dniu .10.2017 o 22:28 XL <***@gazeta.pl> pisze:


(...)
Tia. Przeciez zgodnie z cytowanymi sensacjami - jak zjem te powid=C5=82=
a na
kromce chleba posmarowanej mas=C5=82em, to nie utyj=C4=99. LOL
Grunt to w co=C5=9B wierzy=C4=87 i tego si=C4=99 trzyma=C4=87.
Wiara czyni cuda - jedz powid=C5=82a z mas=C5=82em!

-- =

Trefni=C5=9B
XL
2017-10-08 20:47:47 UTC
Permalink
(...)
Post by XL
Tia. Przeciez zgodnie z cytowanymi sensacjami - jak zjem te powidła na
kromce chleba posmarowanej masłem, to nie utyję. LOL
Grunt to w coś wierzyć i tego się trzymać.
Wiara czyni cuda - jedz powidła z masłem!
Dlaczego bez chleba? Przecież masło tak samo „zwolni” wchłanianie węgli z
powideł, jak i z chleba, to czemu sobie nie pofolgować :->
--
XL
Trefniś
2017-10-08 21:50:53 UTC
Permalink
Post by Trefniś
(...)
Tia. Przeciez zgodnie z cytowanymi sensacjami - jak zjem te powid=C5=
=82a na
Post by Trefniś
kromce chleba posmarowanej mas=C5=82em, to nie utyj=C4=99. LOL
Grunt to w co=C5=9B wierzy=C4=87 i tego si=C4=99 trzyma=C4=87.
Wiara czyni cuda - jedz powid=C5=82a z mas=C5=82em!
Dlaczego bez chleba? Przecie=C5=BC mas=C5=82o tak samo =E2=80=9Ezwolni=
=E2=80=9D wch=C5=82anianie w=C4=99gli z
powide=C5=82, jak i z chleba, to czemu sobie nie pofolgowa=C4=87 :->
Nie chcia=C5=82em burzy=C4=87 twego =C5=9Bwiata, ale takie s=C4=85 fakty=
.
Zamiast kpi=C4=87, mog=C5=82aby=C5=9B w tym czasie znale=C5=BA=C4=87 rze=
telne informacje nt. =

wyrzutu insuliny po w=C4=99glowodanach z t=C5=82uszczem.
Tego jest w sieci sporo, zw=C5=82aszcza na portalach o dietach sportowc=C3=
=B3w, =

tak=C5=BCe cukrzyk=C3=B3w.
Warto si=C4=99 rozwija=C4=87!

-- =

Trefni=C5=9B
XL
2017-10-08 22:52:23 UTC
Permalink
Post by XL
(...)
Post by XL
Tia. Przeciez zgodnie z cytowanymi sensacjami - jak zjem te powidła na
kromce chleba posmarowanej masłem, to nie utyję. LOL
Grunt to w coś wierzyć i tego się trzymać.
Wiara czyni cuda - jedz powidła z masłem!
Dlaczego bez chleba? Przecież masło tak samo „zwolni” wchłanianie węgli z
powideł, jak i z chleba, to czemu sobie nie pofolgować :->
Nie chciałem burzyć twego świata, ale takie są fakty.
Żadne.
Nie ma zadnego naukowego uzasadnienia dla nich.
Zamiast kpić, mogłabyś w tym czasie znaleźć rzetelne informacje nt.
wyrzutu insuliny po węglowodanach z tłuszczem
JA???
Tego jest w sieci sporo, zwłaszcza na portalach o dietach sportowców,
także cukrzyków.
Warto się rozwijać!
Pewnie dlatego na tych dietach wcinają frytki i kluchy z tłustymi sosami -
LOL
--
XL
Trefniś
2017-10-09 07:40:32 UTC
Permalink
Post by Trefniś
(...)
Tia. Przeciez zgodnie z cytowanymi sensacjami - jak zjem te powid=C5=
=82a =
Post by Trefniś
na
kromce chleba posmarowanej mas=C5=82em, to nie utyj=C4=99. LOL
Grunt to w co=C5=9B wierzy=C4=87 i tego si=C4=99 trzyma=C4=87.
Wiara czyni cuda - jedz powid=C5=82a z mas=C5=82em!
Dlaczego bez chleba? Przecie=C5=BC mas=C5=82o tak samo =E2=80=9Ezwol=
ni=E2=80=9D wch=C5=82anianie =
w=C4=99gli z
powide=C5=82, jak i z chleba, to czemu sobie nie pofolgowa=C4=87 :->=
Nie chcia=C5=82em burzy=C4=87 twego =C5=9Bwiata, ale takie s=C4=85 fa=
kty.
=C5=BBadne.
Nie ma zadnego naukowego uzasadnienia dla nich.
Zamiast kpi=C4=87, mog=C5=82aby=C5=9B w tym czasie znale=C5=BA=C4=87 =
rzetelne informacje nt.
wyrzutu insuliny po w=C4=99glowodanach z t=C5=82uszczem
JA???
Tego jest w sieci sporo, zw=C5=82aszcza na portalach o dietach sporto=
wc=C3=B3w,
tak=C5=BCe cukrzyk=C3=B3w.
Warto si=C4=99 rozwija=C4=87!
Pewnie dlatego na tych dietach wcinaj=C4=85 frytki i kluchy z t=C5=82u=
stymi sosami =
-
LOL
Reductio ad absurdum to nie jest argument.
Czytaj, dowiaduj si=C4=99, odkryjesz nowe fakty i mo=C5=BCliwo=C5=9Bci.

-- =

Trefni=C5=9B
XL
2017-10-09 08:02:44 UTC
Permalink
Post by Trefniś
Post by XL
Post by XL
(...)
Post by XL
Tia. Przeciez zgodnie z cytowanymi sensacjami - jak zjem te powidła na
kromce chleba posmarowanej masłem, to nie utyję. LOL
Grunt to w coś wierzyć i tego się trzymać.
Wiara czyni cuda - jedz powidła z masłem!
Dlaczego bez chleba? Przecież masło tak samo „zwolni” wchłanianie węgli z
powideł, jak i z chleba, to czemu sobie nie pofolgować :->
Nie chciałem burzyć twego świata, ale takie są fakty.
Żadne.
Nie ma zadnego naukowego uzasadnienia dla nich.
Zamiast kpić, mogłabyś w tym czasie znaleźć rzetelne informacje nt.
wyrzutu insuliny po węglowodanach z tłuszczem
JA???
Tego jest w sieci sporo, zwłaszcza na portalach o dietach sportowców,
także cukrzyków.
Warto się rozwijać!
Pewnie dlatego na tych dietach wcinają frytki i kluchy z tłustymi sosami -
LOL
Reductio ad absurdum to nie jest argument.
Czytaj, dowiaduj się, odkryjesz nowe fakty i możliwości.
Czytać o tym? Po co? Lepiej od razu uznać i korzystać. Zaczynam dietę
węglowodanowo-tłuszczową. Za pół roku będę BB :->
--
XL
Trefniś
2017-10-09 08:42:11 UTC
Permalink
Post by Trefniś
Post by Trefniś
(...)
Tia. Przeciez zgodnie z cytowanymi sensacjami - jak zjem te powi=
d=C5=82a
Post by Trefniś
Post by Trefniś
na
kromce chleba posmarowanej mas=C5=82em, to nie utyj=C4=99. LOL
Grunt to w co=C5=9B wierzy=C4=87 i tego si=C4=99 trzyma=C4=87.
Wiara czyni cuda - jedz powid=C5=82a z mas=C5=82em!
Dlaczego bez chleba? Przecie=C5=BC mas=C5=82o tak samo =E2=80=9Ezw=
olni=E2=80=9D wch=C5=82anianie
Post by Trefniś
w=C4=99gli z
powide=C5=82, jak i z chleba, to czemu sobie nie pofolgowa=C4=87 :=
->
Post by Trefniś
Nie chcia=C5=82em burzy=C4=87 twego =C5=9Bwiata, ale takie s=C4=85 =
fakty.
Post by Trefniś
=C5=BBadne.
Nie ma zadnego naukowego uzasadnienia dla nich.
Zamiast kpi=C4=87, mog=C5=82aby=C5=9B w tym czasie znale=C5=BA=C4=87=
rzetelne informacje nt.
Post by Trefniś
wyrzutu insuliny po w=C4=99glowodanach z t=C5=82uszczem
JA???
Tego jest w sieci sporo, zw=C5=82aszcza na portalach o dietach spor=
towc=C3=B3w,
Post by Trefniś
tak=C5=BCe cukrzyk=C3=B3w.
Warto si=C4=99 rozwija=C4=87!
Pewnie dlatego na tych dietach wcinaj=C4=85 frytki i kluchy z t=C5=82=
ustymi =
Post by Trefniś
sosami
-
LOL
Reductio ad absurdum to nie jest argument.
Czytaj, dowiaduj si=C4=99, odkryjesz nowe fakty i mo=C5=BCliwo=C5=9Bc=
i.
Czyta=C4=87 o tym? Po co? Lepiej od razu uzna=C4=87 i korzysta=C4=87. =
Zaczynam diet=C4=99
w=C4=99glowodanowo-t=C5=82uszczow=C4=85. Za p=C3=B3=C5=82 roku b=C4=99=
d=C4=99 BB :->

Gada=C5=82 dziad do obrazu...

Radz=C4=99 jednak poczyta=C4=87, bo g=C5=82upcy potrafili wr=C4=99cz wym=
y=C5=9Bli=C4=87 _szkodliw=C4=85_ =

diet=C4=99, bazuj=C4=85c na szcz=C4=85tkowej wiedzy o wp=C5=82ywie t=C5=82=
uszczu na =C5=82adunek =

glikemiczny i poziom insuliny.
Jeszcze raz powt=C3=B3rz=C4=99 - =C5=82adunek glikemiczny to _nie_ jest =
to samo, co =

indeks glikemiczny!

-- =

Trefni=C5=9B
XL
2017-10-09 13:05:47 UTC
Permalink
Post by XL
Post by Trefniś
Post by XL
Post by XL
(...)
Post by XL
Tia. Przeciez zgodnie z cytowanymi sensacjami - jak zjem te powidła na
kromce chleba posmarowanej masłem, to nie utyję. LOL
Grunt to w coś wierzyć i tego się trzymać.
Wiara czyni cuda - jedz powidła z masłem!
Dlaczego bez chleba? Przecież masło tak samo „zwolni” wchłanianie węgli z
powideł, jak i z chleba, to czemu sobie nie pofolgować :->
Nie chciałem burzyć twego świata, ale takie są fakty.
Żadne.
Nie ma zadnego naukowego uzasadnienia dla nich.
Zamiast kpić, mogłabyś w tym czasie znaleźć rzetelne informacje nt.
wyrzutu insuliny po węglowodanach z tłuszczem
JA???
Tego jest w sieci sporo, zwłaszcza na portalach o dietach sportowców,
także cukrzyków.
Warto się rozwijać!
Pewnie dlatego na tych dietach wcinają frytki i kluchy z tłustymi
sosami
-
LOL
Reductio ad absurdum to nie jest argument.
Czytaj, dowiaduj się, odkryjesz nowe fakty i możliwości.
Czytać o tym? Po co? Lepiej od razu uznać i korzystać. Zaczynam dietę
węglowodanowo-tłuszczową. Za pół roku będę BB :->
Gadał dziad do obrazu...
Radzę jednak poczytać, bo głupcy potrafili wręcz wymyślić _szkodliwą_
dietę, bazując na szczątkowej wiedzy o wpływie tłuszczu na ładunek
glikemiczny i poziom insuliny.
Jeszcze raz powtórzę - ładunek glikemiczny to _nie_ jest to samo, co
indeks glikemiczny!
Jeszcze raz powtórzę - nie obchodzi mnie ta różnica, byle tylko
tłuszcz”zwalniał wchłanianie węglowodanów”. Wreszcie najem się ulubionych
placków i frytek :-))
--
XL
Stokrotka
2017-10-09 16:47:12 UTC
Permalink
Radzę jednak poczytać, bo głupcy potrafili wręcz wymyślić _szkodliwą_
dietę, bazując na szczątkowej wiedzy o wpływie tłuszczu na ładunek
glikemiczny i poziom insuliny.
Jeszcze raz powtórzę - ładunek glikemiczny to _nie_ jest to samo, co
indeks glikemiczny!
Może ty jesteś cukszykiem lub masz cukszyka w domu.
Może i dla cukszyka tłuszczyk jest zdrowszy od śliwki,
ale pszeciętny człek jest w stanie pszeżyć na zapasie powideł,
a jak by się zaczął żywić zwłaszcza samym tłuszczem , to szybko zdehnie.

A i jak by zestawić dietę czysto ptysiowo-groszką z powidlaną,
to ta powidlana da na pewno dłuższy czas pszeżycia.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
XL
2017-10-09 18:07:42 UTC
Permalink
Post by Stokrotka
Radzę jednak poczytać, bo głupcy potrafili wręcz wymyślić _szkodliwą_
dietę, bazując na szczątkowej wiedzy o wpływie tłuszczu na ładunek
glikemiczny i poziom insuliny.
Jeszcze raz powtórzę - ładunek glikemiczny to _nie_ jest to samo, co
indeks glikemiczny!
Może ty jesteś cukszykiem lub masz cukszyka w domu.
Może i dla cukszyka tłuszczyk jest zdrowszy od śliwki,
ale pszeciętny człek jest w stanie pszeżyć na zapasie powideł,
a jak by się zaczął żywić zwłaszcza samym tłuszczem , to szybko zdehnie.
Zwłaszcza Eskimos, co jadł tłuszcz foczy na okragło i zdrowy był jak foka.

PS. Ale tylko ten niegdysiejszy, bo odkąd cywilizacja dotarła i Eskimos
przegryza tłuszcz weglowodanami, to trup pada gęsto.
--
XL
Stokrotka
2017-10-10 13:50:18 UTC
Permalink
Post by XL
Post by Stokrotka
ale pszeciętny człek jest w stanie pszeżyć na zapasie powideł,
a jak by się zaczął żywić zwłaszcza samym tłuszczem , to szybko zdehnie.
Zwłaszcza Eskimos, co jadł tłuszcz foczy na okragło i zdrowy był jak foka.
Pszeciętna długość życia Ekimosa to 30 lat. Faktycznie muszą być zdrowi jak
foki.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
Jarosław Sokołowski
2017-10-10 14:09:21 UTC
Permalink
Post by Stokrotka
Post by XL
Zwłaszcza Eskimos, co jadł tłuszcz foczy na okragło i zdrowy był jak foka.
Pszeciętna długość życia Ekimosa to 30 lat. Faktycznie muszą być zdrowi jak
foki.
Przeciętna długość życia foki to 25 lat. Czyli Eskimosowi nawet trochę lepiej.
Z tym że to trzydzieści lat to bywało za czasów Cętkiewiczów. Teraz mimo
wszystko jednak więcej.
--
Jarek
XL
2017-10-10 20:40:22 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Stokrotka
Post by XL
Zwłaszcza Eskimos, co jadł tłuszcz foczy na okragło i zdrowy był jak foka.
Pszeciętna długość życia Ekimosa to 30 lat. Faktycznie muszą być zdrowi jak
foki.
Przeciętna długość życia foki to 25 lat. Czyli Eskimosowi nawet trochę lepiej.
Równie błędnie możesz traktować długość życia np. muszki owocowej,
pszczoły, kota, człowieka i żółwia z Galapagos - nie można porównywać
wprost długości życia różnych gatunków.
--
XL
XL
2017-10-10 14:09:26 UTC
Permalink
Post by Stokrotka
Post by XL
Post by Stokrotka
ale pszeciętny człek jest w stanie pszeżyć na zapasie powideł,
a jak by się zaczął żywić zwłaszcza samym tłuszczem , to szybko zdehnie.
Zwłaszcza Eskimos, co jadł tłuszcz foczy na okragło i zdrowy był jak foka.
Pszeciętna długość życia Ekimosa to 30 lat.
DZISIAJ. Jak się rozpili i żrą fastfudy na zasiłkach.
Post by Stokrotka
Faktycznie muszą być zdrowi jak
foki.
Byli.
--
XL
WhiteD
2017-10-10 15:01:09 UTC
Permalink
Post by Stokrotka
Post by XL
Post by Stokrotka
ale pszeciętny człek jest w stanie pszeżyć na zapasie powideł,
a jak by się zaczął żywić zwłaszcza samym tłuszczem , to szybko zdehnie.
Zwłaszcza Eskimos, co jadł tłuszcz foczy na okragło i zdrowy był jak foka.
Pszeciętna długość życia Ekimosa to 30 lat. Faktycznie muszą być zdrowi jak
foki.
Akurat to jest z 1965. Aktualnie mamy rok 2017 i co prawda nie widzę... ale mam,
2001 rok - 64,4 i 69,9 (odpowiednio panowie i panie). I to mimo faktu że
dziesiątkuje ich alkohol (bo jako Azjaci - dla nich jest on bardziej toksyczny.
Za to nie mają po nim kaca...) i samobójstwa. O wypadkach nie wspominając.
A dane z 1965 zapewne były tak niskie, ze względu na wysoką śmiertelność dzieci
i niemowląt. Dzisiaj Innuici mimo wszystko mają jednak lepszy dostęp do opieki
medycznej (i własne kluby AA).
Generalnie to oni są nieco lepiej przystosowani do tak tłustej i krwawej diety,
ale nie jest to poziom mieszkańców Mediolanu, którzy dzięki pewnej mutacji mogą
żreć fast foody do woli i nic... Mieszkańcy Mediolanu to po prostu banda
mutantów.

Iwona


---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
XL
2017-10-10 20:52:24 UTC
Permalink
Post by WhiteD
Post by Stokrotka
Post by XL
Post by Stokrotka
ale pszeciętny człek jest w stanie pszeżyć na zapasie powideł,
a jak by się zaczął żywić zwłaszcza samym tłuszczem , to szybko zdehnie.
Zwłaszcza Eskimos, co jadł tłuszcz foczy na okragło i zdrowy był jak foka.
Pszeciętna długość życia Ekimosa to 30 lat. Faktycznie muszą być zdrowi jak
foki.
Akurat to jest z 1965. Aktualnie mamy rok 2017 i co prawda nie widzę... ale mam,
2001 rok - 64,4 i 69,9 (odpowiednio panowie i panie). I to mimo faktu że
dziesiątkuje ich alkohol (bo jako Azjaci - dla nich jest on bardziej toksyczny.
Za to nie mają po nim kaca...) i samobójstwa. O wypadkach nie wspominając.
A dane z 1965 zapewne były tak niskie, ze względu na wysoką śmiertelność dzieci
i niemowląt. Dzisiaj Innuici
Inuici.
Post by WhiteD
mimo wszystko mają jednak lepszy dostęp do opieki
medycznej (i własne kluby AA).
Eskimosi to nie tylko Inuici.
Post by WhiteD
Generalnie to oni są nieco lepiej przystosowani do tak tłustej i krwawej diety,
ale nie jest to poziom mieszkańców Mediolanu, którzy dzięki pewnej mutacji mogą
żreć fast foody do woli i nic...
Tylko że tu nie chodzi o tłuszcz i mięso, lecz o wysokie spożycie
węglowodanów. Eskimosi genetycznie nie są do nich „przystosowani” (w
odróżnieniu od Europejczyków) - dlatego po cywilizacyjnie uwarunkowanym
nagłym przejściu na dietę wysokowęglowodanową masowo zapadają na tzw.
choroby cywilizacyjne, które były im praktycznie obce za czasów diety
rybno-foczej.
Post by WhiteD
Mieszkańcy Mediolanu to po prostu banda
mutantów.
O, Asperger. Co za dureń, no.
--
XL
WhiteD
2017-10-11 18:18:21 UTC
Permalink
Użytkownik "XL" <***@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:59dd3307$0$15199>>>>> ale pszeciętny człek jest w stanie pszeżyć na zapasie
powideł,
Post by XL
Post by WhiteD
Akurat to jest z 1965. Aktualnie mamy rok 2017 i co prawda nie widzę... ale mam,
2001 rok - 64,4 i 69,9 (odpowiednio panowie i panie). I to mimo faktu że
dziesiątkuje ich alkohol (bo jako Azjaci - dla nich jest on bardziej toksyczny.
Za to nie mają po nim kaca...) i samobójstwa. O wypadkach nie wspominając.
A dane z 1965 zapewne były tak niskie, ze względu na wysoką śmiertelność dzieci
i niemowląt. Dzisiaj Innuici
Inuici.
My bad. Faktycznie są Inuici i Innuici.
Post by XL
Post by WhiteD
mimo wszystko mają jednak lepszy dostęp do opieki
medycznej (i własne kluby AA).
Eskimosi to nie tylko Inuici.
Oczywiście. Są też Innuici :D.
Post by XL
Post by WhiteD
Generalnie to oni są nieco lepiej przystosowani do tak tłustej i krwawej diety,
ale nie jest to poziom mieszkańców Mediolanu, którzy dzięki pewnej mutacji mogą
żreć fast foody do woli i nic...
Tylko że tu nie chodzi o tłuszcz i mięso, lecz o wysokie spożycie
węglowodanów. Eskimosi genetycznie nie są do nich „przystosowani” (w
odróżnieniu od Europejczyków) - dlatego po cywilizacyjnie uwarunkowanym
nagłym przejściu na dietę wysokowęglowodanową masowo zapadają na tzw.
choroby cywilizacyjne, które były im praktycznie obce za czasów diety
rybno-foczej.
W sensie że chcesz nam powiedzieć że prowadziłaś bardzo konkretne badania w
Kanadzie i Grenlandii, z których wynika że mieszkający tam aborygeni wcześniej
nigdy nie chorowali na raka, choroby serca (i związane)? Bo wiesz... byli tacy
co to badali i im raczej wyszło coś wprost przeciwnego.
Zapewne też fakt że teraz ich dieta jest nieco inna wpłynął też na długość
życia.
Post by XL
Post by WhiteD
Mieszkańcy Mediolanu to po prostu banda
mutantów.
O, Asperger. Co za dureń, no.
W sensie że Hans Asperger był durniem? Ty w ogóle wiesz co to jest ten asperger?

To akurat był taki dowcip - istnieje sobie mutacja ApoA-1 Milano, którą wykryto
w 1974 roku u mieszkańców, a jakże Mediolanu. Jest to taka mutacja która pozwala
im jeść tłusto i nie mieć w związku z tym problemów zdrowotnych. I póki co jest
to jedyna grupa ludzi którzy faktycznie zdają się być odporni na dietę
obfitującą tłuszcze. Mieszkańcy Polinezji i aborygeni z Kanady takowej mutacji
nie mają, więc niestety dieta z tłuszczami działa na nich tak jak na innych
ludzi.

Wiesz... ja rozumiem że ty nie umiesz czytać, i ciebie wiele rzeczy przerasta;
ale na serio nie musisz mieć opinii na każdy temat. Ja np. nie znam się na
pogodzie, więc nie dyskutuje z ludźmi na temat komórek burzowych itd.
Na genetyce akurat się znam... niestety dla ciebie...
Mam tylko nadzieje że na gotowaniu jednak się znasz, bo jeśli nie to współczuje
twojej rodzinie...

Iwona


---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
XL
2017-10-11 19:19:13 UTC
Permalink
Post by WhiteD
news:59dd3307$0$15199>>>>> ale pszeciętny człek jest w stanie pszeżyć na zapasie
powideł,
Post by XL
Post by WhiteD
Akurat to jest z 1965. Aktualnie mamy rok 2017 i co prawda nie widzę... ale mam,
2001 rok - 64,4 i 69,9 (odpowiednio panowie i panie). I to mimo faktu że
dziesiątkuje ich alkohol (bo jako Azjaci - dla nich jest on bardziej toksyczny.
Za to nie mają po nim kaca...) i samobójstwa. O wypadkach nie wspominając.
A dane z 1965 zapewne były tak niskie, ze względu na wysoką śmiertelność dzieci
i niemowląt. Dzisiaj Innuici
Inuici.
My bad. Faktycznie są Inuici i Innuici.
Post by XL
Post by WhiteD
mimo wszystko mają jednak lepszy dostęp do opieki
medycznej (i własne kluby AA).
Eskimosi to nie tylko Inuici.
Oczywiście. Są też Innuici :D.
Post by XL
Post by WhiteD
Generalnie to oni są nieco lepiej przystosowani do tak tłustej i krwawej diety,
ale nie jest to poziom mieszkańców Mediolanu, którzy dzięki pewnej mutacji mogą
żreć fast foody do woli i nic...
Tylko że tu nie chodzi o tłuszcz i mięso, lecz o wysokie spożycie
węglowodanów. Eskimosi genetycznie nie są do nich „przystosowani” (w
odróżnieniu od Europejczyków) - dlatego po cywilizacyjnie uwarunkowanym
nagłym przejściu na dietę wysokowęglowodanową masowo zapadają na tzw.
choroby cywilizacyjne, które były im praktycznie obce za czasów diety
rybno-foczej.
W sensie że chcesz nam powiedzieć że prowadziłaś bardzo konkretne badania w
Kanadzie i Grenlandii, z których wynika że mieszkający tam aborygeni wcześniej
nigdy nie chorowali na raka, choroby serca (i związane)? Bo wiesz... byli tacy
co to badali i im raczej wyszło coś wprost przeciwnego.
Zapewne też fakt że teraz ich dieta jest nieco inna wpłynął też na długość
życia.
Post by XL
Post by WhiteD
Mieszkańcy Mediolanu to po prostu banda
mutantów.
O, Asperger. Co za dureń, no.
W sensie że Hans Asperger był durniem?
Nie. TWÓJ asperger jest.
--
XL
WhiteD
2017-10-12 11:41:30 UTC
Permalink
Post by XL
Post by WhiteD
W sensie że Hans Asperger był durniem?
Nie. TWÓJ asperger jest.
Nie moja droga - mój asperger nie może być durniem, bo nie ma osobowości.
Chyba że ja mam być durniem - nie wydaje mi się. Co prawda testy QI odnoszą się
tylko do dzieci, ale dziecięciem będąc miałam te 180 (raz :D, więc to był
wypadek przy pracy).
Durniem niestety jesteś ty - nie umiesz czytać, nie umiesz myśleć, tylko
upierasz się przy swoich błędnych "teoryjkach" i nawet nie czujesz że się
ośmieszasz... Nie mój problem, w końcu według Aspergera jestem trochę
psychopatką... Może nie jak Hayley Stark... ale co tam - mogę być jak Sherlock
Holmes z serialu z Cumberbatchem.

Iwona


---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
XL
2017-10-12 14:51:10 UTC
Permalink
Post by WhiteD
Post by XL
Post by WhiteD
W sensie że Hans Asperger był durniem?
Nie. TWÓJ asperger jest.
Nie moja droga - mój asperger nie może być durniem, bo nie ma osobowości.
Chyba że ja mam być durniem - nie wydaje mi się.
To nie jest kwestia omamów.
Post by WhiteD
Co prawda testy QI odnoszą się
tylko do dzieci, ale dziecięciem będąc miałam te 180 (raz :D, więc to był
wypadek przy pracy).
Coż, z wielu rzeczy się wyrasta :->
Poważnie - czasem podwyższone IQ (czy QI) towarzyszy schorzeniom umysłowym
- podobnie jak nienaturalnie wysokie libido towarzyszyc może chorobom
somatycznym czy też zakaźnym (gruźlica) :->
--
XL
WhiteD
2017-10-14 15:11:30 UTC
Permalink
Post by XL
Post by WhiteD
Post by XL
Post by WhiteD
W sensie że Hans Asperger był durniem?
Nie. TWÓJ asperger jest.
Nie moja droga - mój asperger nie może być durniem, bo nie ma osobowości.
Chyba że ja mam być durniem - nie wydaje mi się.
To nie jest kwestia omamów.
Nie wiem, może ty masz jakieś omamy, ale ja raczej nie.
Post by XL
Post by WhiteD
Co prawda testy QI odnoszą się
tylko do dzieci, ale dziecięciem będąc miałam te 180 (raz :D, więc to był
wypadek przy pracy).
Coż, z wielu rzeczy się wyrasta :->
Poważnie - czasem podwyższone IQ (czy QI) towarzyszy schorzeniom umysłowym
- podobnie jak nienaturalnie wysokie libido towarzyszyc może chorobom
somatycznym czy też zakaźnym (gruźlica) :->
Ech... głupia kobieto.
IQ dotyczy tylko i wyłącznie dzieci - to jest skala do badania poziomu rozwoju
psychicznego dzieci, a i tak nie jest to skala idealna (bo dzieci są różne, z
wielu powodów).
Choroby somatyczne to np. cukrzyca, nadciśnienie czy astma - niestety medycyna
XXI wieku nic nie wie żeby osoby chorujące na to miały podwyższone libido. Jeśli
ty masz takową wiedze, wynikającą jak podejrzewam ze szczegółowych badań - to
zamiast klepać na pl.rec.kuchnia wal z artykułem do jakiegoś czasopisma
medycznego. Nagroda Nobla czeka.
Gruźlica z libido tez nie ma nic wspólnego. No chyba że Carl Jung miał coś
ciekawego do powiedzenia na ten temat...

Iwona


---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
XL
2017-10-14 22:29:57 UTC
Permalink
Post by WhiteD
Post by XL
Post by WhiteD
Post by XL
Post by WhiteD
W sensie że Hans Asperger był durniem?
Nie. TWÓJ asperger jest.
Nie moja droga - mój asperger nie może być durniem, bo nie ma osobowości.
Chyba że ja mam być durniem - nie wydaje mi się.
To nie jest kwestia omamów.
Nie wiem, może ty masz jakieś omamy, ale ja raczej nie.
Post by XL
Post by WhiteD
Co prawda testy QI odnoszą się
tylko do dzieci, ale dziecięciem będąc miałam te 180 (raz :D, więc to był
wypadek przy pracy).
Coż, z wielu rzeczy się wyrasta :->
Poważnie - czasem podwyższone IQ (czy QI) towarzyszy schorzeniom umysłowym
- podobnie jak nienaturalnie wysokie libido towarzyszyc może chorobom
somatycznym czy też zakaźnym (gruźlica) :->
Ech... głupia kobieto,
IQ dotyczy tylko i wyłącznie dzieci - to jest skala do badania poziomu rozwoju
psychicznego dzieci, a i tak nie jest to skala idealna (bo dzieci są różne, z
wielu powodów).
Głupia kobieto, mylisz IQ z IQ ROZWOJOWYM. Test IQ dotyczy ludzi w każdym
wieku. IQ ROZWOJOWY dotyczy tylko dzieci, a i tak jest już zarzucony na
rzecz innego rodzaju testów.
--
XL
WhiteD
2017-10-16 12:28:39 UTC
Permalink
Post by XL
Głupia kobieto, mylisz IQ z IQ ROZWOJOWYM. Test IQ dotyczy ludzi w każdym
wieku. IQ ROZWOJOWY dotyczy tylko dzieci, a i tak jest już zarzucony na
rzecz innego rodzaju testów.
Masz na myśli te wszystkie testy IQ z mensy, stronek internetowych czy "narodowy
test IQ"? Faktycznie, te nie dotyczą nikogo, bo jedyne co badają to zdolność do
rozwiązywania testów.
Prawdziwe badanie poziomu inteligencji odbywa się przy pomocy testów
psychometrycznych - te są indywidualne, i dość złożone. Tak, jest taki dla
dorosłych - test Wechslera; on składa się z 11 osobnych części, każda bada co
innego. Akurat nigdy nie rozwiązywałam więc ci nie powiem jak to wygląda; ale
nasi psycholodzy czasem to stosują gdy mają wątpliwości co do podejrzanego -
konkretniej do jego możliwości poznawczych, poziomu intelektualnego.
Takich testów jest dziś kilka (naście?), nikt ich nie zarzucił i nadal się je
stosuje w diagnostyce dzieci czy młodzieży. To nie są prościutkie teściki z
internetu, a złożone badanie, które może trwać nawet parę dni - testy są
indywidualne.
Tak są krytykowane, i słusznie, z każdej krytyki wyciągane są wnioski i
wprowadza się coś nowego. Dziś np. istnieje już test do badania osób
autystycznych (czy generalnie dzieci mających problemy komunikacyjne, nie będące
wynikiem autyzmu ani niczego ze spektrum), który tym się różni od innych że nie
jest werbalny. Bo autystycy (spektrumowcy etc) z tym mogą mieć problem, przez co
na zwykłym teście dla dzieci normatywnych wypadną dużo gorzej. Ale nie
koniecznie, ja z takimi testami nigdy nie miałam problemu. Ale me było nerdem
stosowanym - opcja biochemiczna. Trochę fizyczna.
Całkowicie normalnym, no... chyba że akurat bawie się w rozbijanie kostek cukru
młotkiem w ciemnym pokoju (błyskają), albo tworzeniem rakiet z coli i
mentosów... A to tylko te rzeczy które można sobie robić w domu, nie w
laboratorium... to co robi się w laboratorium, zostaje w laboratorium. A
przynajmniej zostać tam powinno...

Iwona


---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
XL
2017-10-16 12:48:51 UTC
Permalink
Post by WhiteD
Post by XL
Głupia kobieto, mylisz IQ z IQ ROZWOJOWYM. Test IQ dotyczy ludzi w każdym
wieku. IQ ROZWOJOWY dotyczy tylko dzieci, a i tak jest już zarzucony na
rzecz innego rodzaju testów.
Masz na myśli te wszystkie testy IQ z mensy, stronek internetowych czy "narodowy
test IQ"?
Nie. Nam na myśli m.in. testy Cattella - ale na twoich kursach o nich nie
było.
Post by WhiteD
(ciach słowotok)
Nie da się czytać tej twojej wymądrzanki - notatki z dwumiesięcznego kursu
dla pracowników policji mnie nie bawią.
--
XL
WhiteD
2017-10-19 13:15:57 UTC
Permalink
Post by XL
Post by WhiteD
Post by XL
Głupia kobieto, mylisz IQ z IQ ROZWOJOWYM. Test IQ dotyczy ludzi w każdym
wieku. IQ ROZWOJOWY dotyczy tylko dzieci, a i tak jest już zarzucony na
rzecz innego rodzaju testów.
Masz na myśli te wszystkie testy IQ z mensy, stronek internetowych czy "narodowy
test IQ"?
Nie. Nam na myśli m.in. testy Cattella - ale na twoich kursach o nich nie
było.
A nie można było tego napisać od razu? Mam zgadywać o co ci chodzi? W
psychologii jest wiele różnych testów na inteligencje... różnego rodzaju
inteligencje.
Post by XL
Post by WhiteD
(ciach słowotok)
Nie da się czytać tej twojej wymądrzanki - notatki z dwumiesięcznego kursu
dla pracowników policji mnie nie bawią.
No ja chociaż mam jakieś kursy...

Iwona


---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
XL
2017-10-19 14:01:20 UTC
Permalink
Post by WhiteD
Post by XL
Post by WhiteD
Post by XL
Głupia kobieto, mylisz IQ z IQ ROZWOJOWYM. Test IQ dotyczy ludzi w każdym
wieku. IQ ROZWOJOWY dotyczy tylko dzieci, a i tak jest już zarzucony na
rzecz innego rodzaju testów.
Masz na myśli te wszystkie testy IQ z mensy, stronek internetowych czy "narodowy
test IQ"?
Nie. Nam na myśli m.in. testy Cattella - ale na twoich kursach o nich nie
było.
A nie można było tego napisać od razu? Mam zgadywać o co ci chodzi? W
psychologii jest wiele różnych testów na inteligencje... różnego rodzaju
inteligencje.
No, wiesz, ty wymieniłaś bardzo konkretnie - „testy IQ z mensy, stronek
internetowych czy "narodowy test IQ"” :->
Post by WhiteD
Post by XL
Post by WhiteD
(ciach słowotok)
Nie da się czytać tej twojej wymądrzanki - notatki z dwumiesięcznego kursu
dla pracowników policji mnie nie bawią.
No ja chociaż mam jakieś kursy...
I licencjat! 💪💪💪

He he :-))
--
XL
XL
2017-10-20 00:54:04 UTC
Permalink
Post by XL
Post by WhiteD
Post by XL
Post by WhiteD
Post by XL
Głupia kobieto, mylisz IQ z IQ ROZWOJOWYM. Test IQ dotyczy ludzi w każdym
wieku. IQ ROZWOJOWY dotyczy tylko dzieci, a i tak jest już zarzucony na
rzecz innego rodzaju testów.
Masz na myśli te wszystkie testy IQ z mensy, stronek internetowych czy "narodowy
test IQ"?
Nie. Nam na myśli m.in. testy Cattella - ale na twoich kursach o nich nie
było.
A nie można było tego napisać od razu? Mam zgadywać o co ci chodzi? W
psychologii jest wiele różnych testów na inteligencje... różnego rodzaju
inteligencje.
No, wiesz, ty wymieniłaś bardzo konkretnie - „testy IQ z mensy, stronek
internetowych czy "narodowy test IQ"” :->
Post by WhiteD
Post by XL
Post by WhiteD
(ciach słowotok)
Nie da się czytać tej twojej wymądrzanki - notatki z dwumiesięcznego kursu
dla pracowników policji mnie nie bawią.
No ja chociaż mam jakieś kursy...
I licencjat! 💪💪💪
He he :-))
Nawet Lewandowski też już ma - z biegania :-))
--
XL
XL
2017-10-20 01:18:24 UTC
Permalink
Post by XL
Post by XL
Post by WhiteD
Post by XL
Post by WhiteD
Post by XL
Głupia kobieto, mylisz IQ z IQ ROZWOJOWYM. Test IQ dotyczy ludzi w każdym
wieku. IQ ROZWOJOWY dotyczy tylko dzieci, a i tak jest już zarzucony na
rzecz innego rodzaju testów.
Masz na myśli te wszystkie testy IQ z mensy, stronek internetowych czy "narodowy
test IQ"?
Nie. Nam na myśli m.in. testy Cattella - ale na twoich kursach o nich nie
było.
A nie można było tego napisać od razu? Mam zgadywać o co ci chodzi? W
psychologii jest wiele różnych testów na inteligencje... różnego rodzaju
inteligencje.
No, wiesz, ty wymieniłaś bardzo konkretnie - „testy IQ z mensy, stronek
internetowych czy "narodowy test IQ"” :->
Post by WhiteD
Post by XL
Post by WhiteD
(ciach słowotok)
Nie da się czytać tej twojej wymądrzanki - notatki z dwumiesięcznego kursu
dla pracowników policji mnie nie bawią.
No ja chociaż mam jakieś kursy...
I licencjat! 💪💪💪
He he :-))
Nawet Lewandowski też już ma - z biegania :-))
Własnego 3-D
https://sport.onet.pl/ofsajd/robert-lewandowski-rl9-droga-do-slawy-zarty-na-temat-pracy/83pb10l
--
XL
Stokrotka
2017-10-11 10:23:52 UTC
Permalink
Post by WhiteD
Akurat to jest z 1965. Aktualnie mamy rok 2017 i co prawda nie widzę... ale mam,
2001 rok - 64,4 i 69,9 (odpowiednio panowie i panie). I to mimo faktu że
dziesiątkuje ich alkohol (bo jako Azjaci - dla nich jest on bardziej
toksyczny. Za to nie mają po nim kaca...) i samobójstwa. O wypadkach nie
wspominając.
A dane z 1965 zapewne były tak niskie, ze względu na wysoką śmiertelność
dzieci i niemowląt. Dzisiaj Innuici mimo wszystko mają jednak lepszy
dostęp do opieki medycznej (i własne kluby AA).
Generalnie to oni są nieco lepiej przystosowani do tak tłustej i krwawej
diety, ale nie jest to poziom mieszkańców Mediolanu, którzy dzięki pewnej
mutacji mogą żreć fast foody do woli i nic... Mieszkańcy Mediolanu to po
prostu banda mutantów.
Bo wtedy to oni uczciwie żyli za kołem podbiegunowym,
a teraz, to tylko tam są w tamte lato.
Poza sezonem letnim wracają do w miarę normalnego życia.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
stefan
2017-10-11 10:27:24 UTC
Permalink
Post by Stokrotka
Bo wtedy to oni uczciwie żyli za kołem podbiegunowym,
a teraz, to tylko tam są w tamte lato.
Poza sezonem letnim wracają do w miarę normalnego życia.
Mediolańczycy? No taak... :)
pozdr
Stefan
WhiteD
2017-10-11 18:19:03 UTC
Permalink
Post by stefan
Post by Stokrotka
Bo wtedy to oni uczciwie żyli za kołem podbiegunowym,
a teraz, to tylko tam są w tamte lato.
Poza sezonem letnim wracają do w miarę normalnego życia.
Mediolańczycy? No taak... :)
To by wyjaśniało dlaczego są mutantami :D

Iwona


---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
WhiteD
2017-10-09 16:55:32 UTC
Permalink
Nie chciałem burzyć twego świata, ale takie są fakty.
Zamiast kpić, mogłabyś w tym czasie znaleźć rzetelne informacje nt. wyrzutu
insuliny po węglowodanach z tłuszczem.
Tego jest w sieci sporo, zwłaszcza na portalach o dietach sportowców, także
cukrzyków.
Warto się rozwijać!
Odważny jesteś... przecież XLka ma swoją własną naukę...

Iwona


---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
FEniks
2017-10-08 21:01:39 UTC
Permalink
Ileż można zjeść groszku ptysiowego do talerza zupy?
"cały wypiek, niezależnie od ilości"

Ewa
Jarosław Sokołowski
2017-10-08 21:39:58 UTC
Permalink
Post by FEniks
Ileż można zjeść groszku ptysiowego do talerza zupy?
"cały wypiek, niezależnie od ilości"
I to jest powód, by nie kupować tego groszku w Biedronce,
czy też w innej wielkiej sieci.

Jarek
--
A gdy ją ujrzał taką całą w groszkach,
To mu się zrobiło jak po dobrych proszkach.
A gdy ją ujrzał tak całkiem bez groszków,
To mu nie trzeba było nawet dobrych proszków.
FEniks
2017-10-09 10:46:25 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by FEniks
Ileż można zjeść groszku ptysiowego do talerza zupy?
"cały wypiek, niezależnie od ilości"
I to jest powód, by nie kupować tego groszku w Biedronce,
czy też w innej wielkiej sieci.
A nawet z lokalnej piekarni.

Ewa
Trefniś
2017-10-08 21:53:14 UTC
Permalink
Ile=BF mo=BFna zje=B6=E6 groszku ptysiowego do talerza zupy?
"ca=B3y wypiek, niezale=BFnie od ilo=B6ci"
Do _talerza_ - poza tym pisz=EA o rozs=B1dnych ludiach, nie o ptysio=BFe=
rcach.

-- =

Trefni=B6
Loading...