Discussion:
Przecier pomidorowy - ile może stać otwarty?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Kinga 'Słowotok'
2006-05-28 07:41:36 UTC
Permalink
Sklepowy, z kartonika, otwarty w piątek, stoi cały czas w lodówce, śladów
zepsucia smakowych / optycznych brak.
Można go dziś do klopsów wykorzystać?


pozdrawiam

K
i mięso, co się właśnie rozmraża
kasia maruda
2006-05-28 08:47:31 UTC
Permalink
Post by Kinga 'Słowotok'
Sklepowy, z kartonika, otwarty w piątek, stoi cały czas w lodówce, śladów
zepsucia smakowych / optycznych brak.
Można go dziś do klopsów wykorzystać?
Jeśli wygląda i smakuje dobrze, to czemu nie. Radzę tylko rozciąć kartonik i
przyjrzeć się, czy na ściankach w środku nie ma pleśni.
Najlepszym sposobem przechowywania otwartej puszki czy słoiczka przecieru
jest zalanie powierzchni olejem, tak, żeby nigdzie przecier nie wychodził
ponad powierzchnię.

- -
pzdr
kasia maruda
Ksiê¿niczka Telimena
2006-05-28 12:18:07 UTC
Permalink
Post by kasia maruda
Post by Kinga 'Słowotok'
Sklepowy, z kartonika, otwarty w piątek, stoi cały czas w lodówce, śladów
zepsucia smakowych / optycznych brak.
Można go dziś do klopsów wykorzystać?
Jeśli wygląda i smakuje dobrze, to czemu nie. Radzę tylko rozciąć kartonik i
przyjrzeć się, czy na ściankach w środku nie ma pleśni.
Najlepszym sposobem przechowywania otwartej puszki czy słoiczka przecieru
jest zalanie powierzchni olejem, tak, żeby nigdzie przecier nie wychodził
ponad powierzchnię.
sprytne, sprawdzę, czy działa.

Pozdrawiam
Teli.
Panslavista
2006-05-28 08:47:01 UTC
Permalink
Post by Kinga 'Słowotok'
Sklepowy, z kartonika, otwarty w piątek, stoi cały czas w lodówce, śladów
zepsucia smakowych / optycznych brak.
Można go dziś do klopsów wykorzystać?
Konserwanty mu służą.
Sowa
2006-05-29 08:36:27 UTC
Permalink
Post by Kinga 'Słowotok'
Sklepowy, z kartonika, otwarty w piątek, stoi cały czas w lodówce, śladów
zepsucia smakowych / optycznych brak.
Można go dziś do klopsów wykorzystać?
Przecier, który mi zostaje, bo nie cały wykorzystałam, wsadzam do
zamrażalnika (tak samo robię ze wszelkimi warzywami z puszki - przelewam do
szklanego słoika i do zamrażalnika siup). Może sobie tam czekać i parę
tygodni aż się przyda.
Po rozmrożeniu jest (są) taki sam jak przed.
--
Edyta Czyż
Post by Kinga 'Słowotok'
Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz
Loading...