Discussion:
czy wok tylko do chinszczyzny?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Basia
2004-01-06 10:10:44 UTC
Permalink
Wiem, ze temat tego naczynia byl na grupie wielkokrotnie, sporo dowiedzialam
sie z archiwum (m.in. jak go "wypalic"), ale nie znalazlam jednoznacznej
odpowiedzi na nurtujace mnie pytanie - czy w woku mozna robic to, co na
glebokiej patelni, czyli np. usmazyc paczki, frytki czy faworki?
Moja gleboka patelnia (teflonowa niestety) zaczyna dogorywac i zastanawiam
sie czy nie kupic na jej miejsce woka ze stali weglowej, ponoc mozna go
wieki uzywac, jesli tylko dobrze sie go wypali i konserwuje tluszczem po
uzyciu.

pozdrawiam
Basia
wiku
2004-01-06 12:16:56 UTC
Permalink
Post by Basia
czy w woku mozna robic to, co na
glebokiej patelni, czyli np. usmazyc paczki, frytki czy faworki?
nie widze przeciwskazan, ja woka uzywam wszechstronnie - nie tylko do
glebokiego smazenia, ale i robienia jajecznicy, duszenia gulaszu czy
gotowanie na parze :)

wiku
--
http://www.breakbeat.pl/
MAY THE BREAKZ BE WITH YOU
Basia
2004-01-06 12:35:00 UTC
Permalink
Post by wiku
nie widze przeciwskazan, ja woka uzywam wszechstronnie - nie tylko do
glebokiego smazenia, ale i robienia jajecznicy, duszenia gulaszu czy
gotowanie na parze :)
dzieki za odpowiedz;-)
a mozna zapytac jaki jest Twoj wok - pokryty teflonem czy moze ze stali
weglowej i musiales przeprowadzic zadymianie mieszkania podczas wypalania
woka?
Podobno dla poczatkujacych wskazany jest wok pokryty teflonem, ale moze
jednak lepiej kupic ten drozszy, weglowy i miec go na wiele lat, bo
teflonowy to jak zwykla patelnia - ze 2 lata i do wymiany...

pozdrawiam
Basia, z wokowymi;-) rozterkami
wiku
2004-01-07 11:12:40 UTC
Permalink
Post by Basia
dzieki za odpowiedz;-)
a mozna zapytac jaki jest Twoj wok - pokryty teflonem czy moze ze stali
weglowej i musiales przeprowadzic zadymianie mieszkania podczas wypalania
woka?
od niedawna mam dwa - pierwszy byl zeliwny i ten najbardziej lubie, choc
sporo ognia trzeba by po podgrzac
drugi jest ze stali, ale jakos specjalnie nie dymil przy wypalaniu
wiku
--
http://www.breakbeat.pl/
MAY THE BREAKZ BE WITH YOU
Wladyslaw Los
2004-01-06 18:04:15 UTC
Permalink
Post by wiku
Post by Basia
czy w woku mozna robic to, co na
glebokiej patelni, czyli np. usmazyc paczki, frytki czy faworki?
nie widze przeciwskazan, ja woka uzywam wszechstronnie - nie tylko do
glebokiego smazenia, ale i robienia jajecznicy, duszenia gulaszu czy
gotowanie na parze :)
A czy wok nie jest mało wydajny dom smażenai na głębokim tłuszczu?
Jest ostatecznie dość szeroki i wydaje się, że trzeba dużo tłuszczu, by
zapełnić go do pełnej głębokości oraz sporo ciepła, by ten tluszcz
ogrzać do odpowiedniej temperatury.

Władysław
Magdalena Bassett
2004-01-06 19:45:39 UTC
Permalink
Post by Wladyslaw Los
Post by wiku
Post by Basia
czy w woku mozna robic to, co na
glebokiej patelni, czyli np. usmazyc paczki, frytki czy faworki?
nie widze przeciwskazan, ja woka uzywam wszechstronnie - nie tylko do
glebokiego smazenia, ale i robienia jajecznicy, duszenia gulaszu czy
gotowanie na parze :)
A czy wok nie jest mało wydajny dom smażenai na głębokim tłuszczu?
Jest ostatecznie dość szeroki i wydaje się, że trzeba dużo tłuszczu, by
zapełnić go do pełnej głębokości oraz sporo ciepła, by ten tluszcz
ogrzać do odpowiedniej temperatury.
Władysław
Wprost przeciwnie, jest bardzo poreczny do glebokiego smazenia i tak
duzo tluszczu nie potrzeba. Tluszcz wypelniam tylko do polowy wysokosci,
i naprawde swietnie to dziala. Paczki i faworki zawsze robie w woku.
Niektore woki maja takie kratkowe balkoniki, ktore mozna zahaczyc o
brzeg wewnatrz woka - na nie wyjmuje sie usmazone paczki czy inne
kawalki zeby odciekly z tluszczu.
MB
Wladyslaw Los
2004-01-06 20:11:53 UTC
Permalink
Post by Magdalena Bassett
Wprost przeciwnie, jest bardzo poreczny do glebokiego smazenia i tak
duzo tluszczu nie potrzeba.
Wydawało mi się, że do smażenia w głębokim tłuszczu potrzeba zawsze
dość dużo tłuszczu. Na tym to polega.
Post by Magdalena Bassett
Tluszcz wypelniam tylko do polowy wysokosci,
i naprawde swietnie to dziala. Paczki i faworki zawsze robie w woku.
Przepraszam bardzo, ale nie bardzo to sobie wyobrażam. Faworki jeszcze
od biedy tak. Wyobrażam sobie, że w woku można usmażyć w głębokim
tłuszczu 4 krewetki na krzyż. Ale wok jest dość płytki i zbiega sie
szybko ku dołowi. Jeżeli napełnisz go do połowy to tam jest naprawdę
mało tłuszczu i to szeroko , a płytko rozlanego. Zmieści się zapewne
jeden pączek i to chyba nie będzie pływał? Mam też wątpliwości, czy ta
ilość tłuszczu nie ochłodzi się zanadto po włożeniu zimnego ciasta.

W końcu zasadnicze pytanie -- po co używać do jakiegoś celu narzędzia,
które zostało wymyślone w innym celu, kiedy mamy inne, lepiej do tego
dostosowane?

Władysław
Magdalena Bassett
2004-01-06 20:32:45 UTC
Permalink
Post by Wladyslaw Los
Post by Magdalena Bassett
Wprost przeciwnie, jest bardzo poreczny do glebokiego smazenia i tak
duzo tluszczu nie potrzeba.
Wydawało mi się, że do smażenia w głębokim tłuszczu potrzeba zawsze
dość dużo tłuszczu. Na tym to polega.
Czepiasz sie.
Post by Wladyslaw Los
Jest ostatecznie dość szeroki i wydaje się, że trzeba dużo tłuszczu, by
zapełnić go do pełnej głębokości oraz sporo ciepła, by ten tluszcz
wiec Ci odpisalam, ze "tak duzo tluszczu nie potrzeba" tzn. nie do pelna
Post by Wladyslaw Los
Post by Magdalena Bassett
Tluszcz wypelniam tylko do polowy wysokosci,
i naprawde swietnie to dziala. Paczki i faworki zawsze robie w woku.
Przepraszam bardzo, ale nie bardzo to sobie wyobrażam.
Sprobuje zrobic zdjecie nastepnym razem, gdy bede robila faworki, pewnie niedlugo.
Post by Wladyslaw Los
Faworki jeszcze
od biedy tak. Wyobrażam sobie, że w woku można usmażyć w głębokim
tłuszczu 4 krewetki na krzyż.
Najwyrazniej nigdy w woku nie smazyles albo masz bardzo maly wok.
Post by Wladyslaw Los
Ale wok jest dość płytki i zbiega sie
szybko ku dołowi. Jeżeli napełnisz go do połowy to tam jest naprawdę
mało tłuszczu i to szeroko , a płytko rozlanego. Zmieści się zapewne
jeden pączek i to chyba nie będzie pływał? Mam też wątpliwości, czy ta
ilość tłuszczu nie ochłodzi się zanadto po włożeniu zimnego ciasta.
Jakos to juz tak jest, ze miesci sie wiecej, niz jeden paczek.
Post by Wladyslaw Los
W końcu zasadnicze pytanie -- po co używać do jakiegoś celu narzędzia,
które zostało wymyślone w innym celu, kiedy mamy inne, lepiej do tego
dostosowane?
Władysław
Z teoria sie zgadzam. A w praktyce jest tak, ze akurat dla mnie wok jest
najlepszym narzedziem do smazenia. Ja nie mam innego lepiej do tego
dostosowanego. Mam gleboka zeliwna patelnie, ale w niej miesci sie
mniej, niz w woku.
Magdalena Bassett
Wladyslaw Los
2004-01-06 20:38:36 UTC
Permalink
Post by Magdalena Bassett
Post by Wladyslaw Los
Post by Magdalena Bassett
Wprost przeciwnie, jest bardzo poreczny do glebokiego smazenia i tak
duzo tluszczu nie potrzeba.
Wydawało mi się, że do smażenia w głębokim tłuszczu potrzeba zawsze
dość dużo tłuszczu. Na tym to polega.
Czepiasz sie.
Pytam się. a teraz się pytam jeszce, czy tak mają wyglądać dyskusje z
Tobą?
Post by Magdalena Bassett
Post by Wladyslaw Los
Jest ostatecznie dość szeroki i wydaje się, że trzeba dużo tłuszczu, by
zapełnić go do pełnej głębokości oraz sporo ciepła, by ten tluszcz
wiec Ci odpisalam, ze "tak duzo tluszczu nie potrzeba" tzn. nie do pelna
I to właśnie budzi moje tym większe wątpliwości. Ja do smażenia w
głąbokim tłuszczu używam ok. 1,5 l. tłuszczu. Nie wyobrażam sobie, jak
to sensownie można zrobić w ilości tłuszczu mniejszej niż. ok. 3/4
litra i to jeżeli smaży się naprawdę małe porcje.
Post by Magdalena Bassett
Sprobuje zrobic zdjecie nastepnym razem, gdy bede robila faworki, pewnie niedlugo.
To nareszcie coś konkretnego.
Post by Magdalena Bassett
Post by Wladyslaw Los
Faworki jeszcze
od biedy tak. Wyobrażam sobie, że w woku można usmażyć w głębokim
tłuszczu 4 krewetki na krzyż.
Najwyrazniej nigdy w woku nie smazyles albo masz bardzo maly wok.
Smażyłem, w dużym woku ale inną techniką.


Władysław
Magdalena Bassett
2004-01-06 20:50:41 UTC
Permalink
Post by Wladyslaw Los
I to właśnie budzi moje tym większe wątpliwości. Ja do smażenia w
głąbokim tłuszczu używam ok. 1,5 l. tłuszczu. Nie wyobrażam sobie, jak
to sensownie można zrobić w ilości tłuszczu mniejszej niż. ok. 3/4
litra i to jeżeli smaży się naprawdę małe porcje.
No wiec na pewno mamy inne woki. Do mojego woka wchodzi 1.36 kg
tluszczu, prawie poltora litra, i mam jeszcze z 8-10 cm do brzegu. W tym
miejscu, gdzie jest powierzchnia tluszczu, wok ma srednice okolo 30 cm.
W najszerszym miejscu ma srednice 42 cm.

MB
Basia
2004-01-07 06:45:59 UTC
Permalink
Post by Magdalena Bassett
Wprost przeciwnie, jest bardzo poreczny do glebokiego smazenia i tak
duzo tluszczu nie potrzeba. Tluszcz wypelniam tylko do polowy wysokosci,
i naprawde swietnie to dziala. Paczki i faworki zawsze robie w woku.
Niektore woki maja takie kratkowe balkoniki, ktore mozna zahaczyc o
brzeg wewnatrz woka - na nie wyjmuje sie usmazone paczki czy inne
kawalki zeby odciekly z tluszczu.
Wielkie dzieki Magdo, nabieram przekonania, ze ten pomysl z wokiem nie jest
taki glupi;-)

pozdrawiam
Basia
wiku
2004-01-07 11:10:54 UTC
Permalink
Post by Wladyslaw Los
A czy wok nie jest mało wydajny dom smażenai na głębokim tłuszczu?
Jest ostatecznie dość szeroki i wydaje się, że trzeba dużo tłuszczu, by
zapełnić go do pełnej głębokości
no to chyba jeszcze zalezy od wielkosci woka - moj nadaje sie do tego
idealnie :)
a co do wydajnosci - przeciez srednica woka zmniejsza sie i przy dnie
jest najmniejsza, wiec sila rzeczy mniej potrzeba don oleju wlac niz do
garnka o tej samej srednicy (mowie o gornej krawedzi)
jesli zas chodzi o podgrzewanie to rzeczywiscie wymaga wiekszego ognia
(zwlaszcza przy woku zeliwnym), ale akurat to mi nie przeszkadza
pozdro
wiku
--
http://www.breakbeat.pl/
MAY THE BREAKZ BE WITH YOU
Wladyslaw Los
2004-01-07 12:03:44 UTC
Permalink
Post by wiku
Post by Wladyslaw Los
A czy wok nie jest mało wydajny dom smażenai na głębokim tłuszczu?
Jest ostatecznie dość szeroki i wydaje się, że trzeba dużo tłuszczu, by
zapełnić go do pełnej głębokości
no to chyba jeszcze zalezy od wielkosci woka - moj nadaje sie do tego
idealnie :)
a co do wydajnosci - przeciez srednica woka zmniejsza sie i przy dnie
jest najmniejsza, wiec sila rzeczy mniej potrzeba don oleju wlac niz do
garnka o tej samej srednicy (mowie o gornej krawedzi)
I w tym właśnie widzę problem, że wok może mieścić za mało oleju i zbyt
szroko rozlanego, więc płytkiego o dużej powierzchni.

Władysław
wiku
2004-01-08 10:01:23 UTC
Permalink
Post by Wladyslaw Los
I w tym właśnie widzę problem, że wok może mieścić za mało oleju i zbyt
szroko rozlanego, więc płytkiego o dużej powierzchni.
w kazdym razie u mnie ten patent sie sprawdza i czesto uzywam go
zwlaszcza przy smazeniu mniejszych ilosci produktow - np. ptysie serowe
wychodza mi z woka znakomite
tylko przy naprawde duzej imprezie wyjmuje frytkownice - musze wlac do
niej az 3 l oleju, co przy smazeniu dla 2-4 osob byloby po prostu
marnotrastwem
wiku
--
http://www.breakbeat.pl/
MAY THE BREAKZ BE WITH YOU
Wladyslaw Los
2004-01-08 11:10:44 UTC
Permalink
Post by wiku
w kazdym razie u mnie ten patent sie sprawdza i czesto uzywam go
zwlaszcza przy smazeniu mniejszych ilosci produktow - np. ptysie serowe
wychodza mi z woka znakomite
dobrze, zakładając, że wiemy już, że woka możn aużywać do smażenai w
głębokim tluszczu, to do czy używacie go jeszcze do czegoś?
Post by wiku
tylko przy naprawde duzej imprezie wyjmuje frytkownice - musze wlac do
niej az 3 l oleju, co przy smazeniu dla 2-4 osob byloby po prostu
marnotrastwem
To masz tę frytownicę jakąś przemysłową. Ja mam wydawałoby się, dużą
frytownicę Moulinexa, w każdym razie była to jedna z największych jakie
widziałem w swoim czasie w sprzedaży, mieści do 2,2 l oleju, co pozwala
usmażyć do 0,
8 kg kartofli na frytki. Tej frytownicy żywam regularnie w
gopodarstwie dwuosobowym.

Władysław
wiku
2004-01-08 11:18:21 UTC
Permalink
Post by Wladyslaw Los
dobrze, zakładając, że wiemy już, że woka możn aużywać do smażenai w
głębokim tluszczu, to do czy używacie go jeszcze do czegoś?
no tak jak juz pisalem - do gulaszu, do sosu bolonese (w ogole do
wiekszych ilosci sosu), a od momentu gdy zaczal mi teflon z patelni
schodzic smaze nawet na nim jajecznice
najrzadziej to chyba w nim chinszczyzne robie :)))
Post by Wladyslaw Los
To masz tę frytownicę jakąś przemysłową.
no taka dostalem w prezencie na slub, a ze darowanemu ...
wiku
--
http://www.breakbeat.pl/
MAY THE BREAKZ BE WITH YOU
Magdalena Bassett
2004-01-08 19:07:15 UTC
Permalink
Post by wiku
zwlaszcza przy smazeniu mniejszych ilosci produktow - np. ptysie serowe
wychodza mi z woka znakomite
Czy mozna prosic o przepis? Moze w osobnym watku...
Dzieki
Magdalena Bassett
melada1
2004-01-08 19:12:06 UTC
Permalink
Post by Magdalena Bassett
Czy mozna prosic o przepis? Moze w osobnym watku...
Niesamowite, absolutnie, niestety tylko u nasz.
Pani Be prosi się.
No oczywiście żąda dla siebie osobnego wontka.
Ale prosi się.
Patrzajcie! Patrzajcie! W naszym kabarecie pani Be!
W swym wielkim przeboju "Prośba"

melada1

b***@poczta.onet.pl
2004-01-06 20:10:51 UTC
Permalink
Post by Basia
Wiem, ze temat tego naczynia byl na grupie wielkokrotnie, sporo dowiedzialam
sie z archiwum (m.in. jak go "wypalic"), ale nie znalazlam jednoznacznej
odpowiedzi na nurtujace mnie pytanie - czy w woku mozna robic to, co na
glebokiej patelni, czyli np. usmazyc paczki, frytki czy faworki?
Moja gleboka patelnia (teflonowa niestety) zaczyna dogorywac i zastanawiam
sie czy nie kupic na jej miejsce woka ze stali weglowej, ponoc mozna go
wieki uzywac, jesli tylko dobrze sie go wypali i konserwuje tluszczem po
uzyciu.
pozdrawiam
Basia
Ale oprócz głębokiej patelni masz chyba jeszcze taką dosyć płaską? Bo, wok jako
głęboka patelnia sprawdza się znakomicie, ale schabowego, ani tez mielonego na
nim nie zrobisz...
Pozdrawiam - Agnieszka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Wladyslaw Los
2004-01-06 20:16:15 UTC
Permalink
Post by b***@poczta.onet.pl
Ale oprócz głębokiej patelni masz chyba jeszcze taką dosyć płaską? Bo, wok jako
głęboka patelnia sprawdza się znakomicie,
przepraszam, ale co wy nazywacie "głęboką patelnią"?

Władyslaw
Basia
2004-01-07 06:41:14 UTC
Permalink
Post by Wladyslaw Los
Post by b***@poczta.onet.pl
Ale oprócz głębokiej patelni masz chyba jeszcze taką dosyć płaską? Bo,
wok
Post by Wladyslaw Los
Post by b***@poczta.onet.pl
jako
głęboka patelnia sprawdza się znakomicie,
przepraszam, ale co wy nazywacie "głęboką patelnią"?
jakby to okreslic...mam 2-letnia patelnie tefala, z cala pewnoscia to
patelnia i z rownie cala pewnoscia jest gleboka, bo o ile patelnia do
jajecznicy ma bok wysokosci ok. 2 cm, do nalesnikow nawet nie 1 cm, to ta
moja ma gdzies 8 cm. Dno ma dosc duze, plaskie, moge w niej smazyc kotlety,
wiec na pewno to nie wok;-) Do tej patelni byla dolaczona stozkowa pokrywa z
wywietrznikiem na gorze, wiec przypuszczam, ze to patelnia do duszenia
potraw.

pozdrawiam
Basia
Wkn
2004-01-07 07:46:55 UTC
Permalink
Post by Basia
jakby to okreslic...mam 2-letnia patelnie tefala, z cala pewnoscia to
patelnia i z rownie cala pewnoscia jest gleboka, bo o ile patelnia do
jajecznicy ma bok wysokosci ok. 2 cm, do nalesnikow nawet nie 1 cm, to ta
moja ma gdzies 8 cm. Dno ma dosc duze, plaskie, moge w niej smazyc kotlety,
wiec na pewno to nie wok;-) Do tej patelni byla dolaczona stozkowa pokrywa z
wywietrznikiem na gorze, wiec przypuszczam, ze to patelnia do duszenia
potraw.
tak sobie podczytuje ten watek przy porannej kawie i domowej roboty
"jakby-chlebie" :) i dochodze do wniosku, ze powinnam sie wstydzic, poniewaz
posiadam w zasadzie tylko dwie spore patelnie teflonowe, a i to dlatego, ze
do pierwszej z nich moj maz rozwalil pokrywe niedlugo po jej zakupieniu,
wiec dokupil druga, niemal blizniacza tak, aby nowa pokrywa pasowala do
obydwu.
Mam jeszcze stara gleboka aluminiowa patelnie do pop-cornu, ale to sie chyba
nie liczy.
No i gleboka patelnie do duszenia, taka z zestawu tanich nierdzewnych
garnkow, ktore sprzedaja w kazdym "oszolomie", "kerfurze" itp., ale uzywam
jej w zasadzie tylko latem do potraw jednogarnkowych typu "cukinia i spolka"
:)
Jeszcze troche podyskutujecie o przeznaczeniu roznych patelni do roznych
rzeczy, ze chyba polece i zakupie wok, plaska patelnie do nalesnikow i mala
teflonowke.

A zeby nie bylo to calkiem gledzenie zaspanej kobiety o poznym poranku - co
sadzicie o zakupie szafek kuchennych wiszacych i przerobieniu ich na
stojace, zeby pod blatem zostalo troche miejsca na wsuniecie taboretu i
nogi? Czy nie okaza za plytkie i po pewnym czasie bede sie pieklic, ze przez
jakies woki i patery drzwiczki mi sie nie domykaja. Zastosowal ktos u siebie
takie rozwiazanie? Bo w szafkach stojacych o tradycyjnej glebokosci (50 cm
zdaje sie) ciezko jest sie dostac do tylnych rzedow gratow, maki, sloikow,
itp.

pozdrawiam
wkn
Evunia
2004-01-07 08:07:36 UTC
Permalink
Post by Wkn
A zeby nie bylo to calkiem gledzenie zaspanej kobiety o poznym poranku - co
sadzicie o zakupie szafek kuchennych wiszacych i przerobieniu ich na
stojace, zeby pod blatem zostalo troche miejsca na wsuniecie taboretu i
nogi?
Ja nie jestem pewna, czy wiem, o co Ci chodzi ;) Ale czy nie lepiej byłoby
zrobić meble kuchenne na wymiar i zaprojektować je dokładnie tak, jak jest
Ci to potrzebne ?
--
Eva Sheers
batory
2004-01-07 10:45:49 UTC
Permalink
Post by Evunia
Ja nie jestem pewna, czy wiem, o co Ci chodzi ;) Ale czy nie lepiej byłoby
zrobić meble kuchenne na wymiar i zaprojektować je dokładnie tak, jak jest
Ci to potrzebne ?
--
Eva Sheers
No właśnie. Na dodatek mało kto wie, że często gęsto takie meble robione na
miarę są znacznie tańsze niż te kupowane gotowe. Wiem, bo tego lata
zamawiałam trochę mebli.
Pozdrowionka - Agnieszka
Wladyslaw Los
2004-01-07 08:42:33 UTC
Permalink
Post by Basia
Post by Wladyslaw Los
Post by b***@poczta.onet.pl
Ale oprócz głębokiej patelni masz chyba jeszcze taką dosyć płaską? Bo,
wok
Post by Wladyslaw Los
Post by b***@poczta.onet.pl
jako
głęboka patelnia sprawdza się znakomicie,
przepraszam, ale co wy nazywacie "głęboką patelnią"?
jakby to okreslic...mam 2-letnia patelnie tefala, z cala pewnoscia to
patelnia i z rownie cala pewnoscia jest gleboka, bo o ile patelnia do
jajecznicy ma bok wysokosci ok. 2 cm, do nalesnikow nawet nie 1 cm, to ta
moja ma gdzies 8 cm.
8 cm to więcje niż moja brytfanna,a mniej więcej tyle, co pytsze z
moich garnków. Njagłębsz z moich patelni ma trochę mniej niż 7 cm.
wysokości przy 32 cm średnicy, więc ta twoja ma pewnie ok. 40 cm. Do
głowy by mi nie przyszło smażyć w czymś takim w głębokim tłuszczu,
(m.in dlatego, że wciąż zbyt płytka) chyba, że nie miałbym wyboru.
Post by Basia
Dno ma dosc duze, plaskie, moge w niej smazyc kotlety,
wiec na pewno to nie wok;-) Do tej patelni byla dolaczona stozkowa pokrywa z
wywietrznikiem na gorze, wiec przypuszczam, ze to patelnia do duszenia
potraw.
Myślę, że do obsmażania potraw o większej objętości.

Władysław
Basia
2004-01-07 06:44:09 UTC
Permalink
Post by b***@poczta.onet.pl
Ale oprócz głębokiej patelni masz chyba jeszcze taką dosyć płaską? Bo, wok jako
głęboka patelnia sprawdza się znakomicie, ale schabowego, ani tez mielonego na
nim nie zrobisz...
mam mala do jajecznicy czy podsmazenia cebuli, plaska na nalesniki i srednia
na ktorej moge placki czy kotlety zrobic, tylko wlasnie ta gleboka, jako
najstarsza w towarzystwie zaczyna kiepsko wygladac i musze o nowej powaznie
pomyslec - i stad wzial sie pomysl zeby ja wokiem zastapic.

pozdrawiam
Basia
Wladyslaw Los
2004-01-07 08:43:31 UTC
Permalink
Post by b***@poczta.onet.pl
Post by b***@poczta.onet.pl
Ale oprócz głębokiej patelni masz chyba jeszcze taką dosyć płaską? Bo, wok
jako
Post by b***@poczta.onet.pl
głęboka patelnia sprawdza się znakomicie, ale schabowego, ani tez
mielonego na
Post by b***@poczta.onet.pl
nim nie zrobisz...
mam mala do jajecznicy czy podsmazenia cebuli, plaska na nalesniki i srednia
na ktorej moge placki czy kotlety zrobic, tylko wlasnie ta gleboka, jako
najstarsza w towarzystwie zaczyna kiepsko wygladac
Dlaczego patelnia Tefala po dwu latach miałaby kiepsko wyglądać?

Władysław
Krysia Thompson
2004-01-07 08:41:13 UTC
Permalink
On Wed, 07 Jan 2004 09:43:31 +0100, Wladyslaw Los
Post by Wladyslaw Los
Post by b***@poczta.onet.pl
Post by b***@poczta.onet.pl
Ale oprócz głębokiej patelni masz chyba jeszcze taką dosyć płaską? Bo, wok
jako
Post by b***@poczta.onet.pl
głęboka patelnia sprawdza się znakomicie, ale schabowego, ani tez
mielonego na
Post by b***@poczta.onet.pl
nim nie zrobisz...
mam mala do jajecznicy czy podsmazenia cebuli, plaska na nalesniki i srednia
na ktorej moge placki czy kotlety zrobic, tylko wlasnie ta gleboka, jako
najstarsza w towarzystwie zaczyna kiepsko wygladac
Dlaczego patelnia Tefala po dwu latach miałaby kiepsko wyglądać?
Władysław
bo sie ja zle traktuje....

trys, niedobry dla patelni teflonowych
K.T. - starannie opakowana
Basia
2004-01-07 12:42:22 UTC
Permalink
Post by Krysia Thompson
Post by Wladyslaw Los
Dlaczego patelnia Tefala po dwu latach miałaby kiepsko wyglądać?
Władysław
bo sie ja zle traktuje....
ja chyba zle mojej patelni nie traktuje - druciakiem ani widelcem jej nie
czestuje.
Jest moim ulubionym naczyniem do smazenia, wiec jest zdecydowanie najwiecej
uzywana i pomimo, ze teflon nie zlazi, to wszystko zaczyna sie przyklejac do
niej podczas smazenia a jeszcze nie tak dawno tej cechy nie bylo. Obawiam
sie, ze jeszcze troche i ten nieszczesny teflon jednak moze caczac zlazic...


pozdrawiam
Basia
Wladyslaw Los
2004-01-07 17:01:26 UTC
Permalink
Post by Basia
ja chyba zle mojej patelni nie traktuje - druciakiem ani widelcem jej nie
czestuje.
Jest moim ulubionym naczyniem do smazenia, wiec jest zdecydowanie najwiecej
uzywana i pomimo, ze teflon nie zlazi, to wszystko zaczyna sie przyklejac do
niej podczas smazenia a jeszcze nie tak dawno tej cechy nie bylo. Obawiam
sie, ze jeszcze troche i ten nieszczesny teflon jednak moze caczac zlazic...
Coś musiałaś źle zrobić -- przegrzać? Wprawdzie jasne jst, że
teflonowa patelnia nie wytrzyma raczej tak długo jak zwykła, ale jednak
te kilka lat bez problemów powinna. Inaczej nie oplacałoby się kupować,
zwłaszcza nie tanich Tefali.

Władysław
Basia
2004-01-08 06:44:51 UTC
Permalink
Post by Wladyslaw Los
Coś musiałaś źle zrobić -- przegrzać? Wprawdzie jasne jst, że
teflonowa patelnia nie wytrzyma raczej tak długo jak zwykła, ale jednak
te kilka lat bez problemów powinna. Inaczej nie oplacałoby się kupować,
zwłaszcza nie tanich Tefali.
zaczelam grzebac w mojej sklerozie i musze przeprosic te patelnie - dostalam
ja nie dwa a 4 lata temu na gwiazdke, do tego jest naprawde intensywnie
eksplowatowana, chyba czesciej niz garnki, bo my jadamy malo zup a wiecej
dan mieszanych, gulaszowatych, robionych zawsze w tej patelni, wiec chyba
jednak ma prawo byc w gorszej kondycji;-)

pozdrawiam
Basia
Wladyslaw Los
2004-01-08 08:12:04 UTC
Permalink
Post by Basia
Post by Wladyslaw Los
Coś musiałaś źle zrobić -- przegrzać? Wprawdzie jasne jst, że
teflonowa patelnia nie wytrzyma raczej tak długo jak zwykła, ale jednak
te kilka lat bez problemów powinna. Inaczej nie oplacałoby się kupować,
zwłaszcza nie tanich Tefali.
zaczelam grzebac w mojej sklerozie i musze przeprosic te patelnie - dostalam
ja nie dwa a 4 lata temu na gwiazdke, do tego jest naprawde intensywnie
eksplowatowana, chyba czesciej niz garnki, bo my jadamy malo zup a wiecej
dan mieszanych, gulaszowatych, robionych zawsze w tej patelni, wiec chyba
jednak ma prawo byc w gorszej kondycji;-)
Może i ma prawo. Ja jednak nie upiłbym drogiej patelni na 4 lata.

Władysław
Basia
2004-01-08 08:28:41 UTC
Permalink
Post by Wladyslaw Los
Może i ma prawo. Ja jednak nie upiłbym drogiej patelni na 4 lata.
Ja jej w ogole nie zamierzam upijac;-))
Teraz postanowilam juz kupic woka ze stali weglowej, z odkrecana raczka,
cena podobna do tej tefalowskiej patelni a ma byc na niezniszczalna
(oczywiscie podczas normalnego uzytkowania a nie np. rzucania pod pociag).

pozdrawiam
Basia
Loading...