Discussion:
Pascha - chwalcie się - komu wyszła we właściwej konsystencji?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Fiona
2007-04-10 15:26:59 UTC
Permalink
Witam po długiej nieobecnosci!

W święta jadłam paschę - cud, miód i orzeszki.
Jedyny mankament - była... półpłynna.

Czy da się ja zrobić tak, żeby stężała?
To jest tak pyszne, że muszę kiedyś sama zrobić.

Podejrzenie padło na ser.
Podobno taki gotowy, mielony, ma dużą zawartosc wody i stąd problem z tężeniem
masy.

Jakiego używacie sera?

Może jakiś sprawdzony przepis podeślecie?

Sciskam poświątecznie!
Kasia aka Fiona
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Madzik
2007-04-10 16:23:46 UTC
Permalink
Post by Fiona
Witam po długiej nieobecnosci!
W święta jadłam paschę - cud, miód i orzeszki.
Jedyny mankament - była... półpłynna.
Czy da się ja zrobić tak, żeby stężała?
To jest tak pyszne, że muszę kiedyś sama zrobić.
Podejrzenie padło na ser.
Podobno taki gotowy, mielony, ma dużą zawartosc wody i stąd problem z tężeniem
masy.
Nie wiele pomoge, ale też kiedyś mi się rozlazła, do tego stopnia, ze
łyżkami jedliśmy, a robiona według przepisu była :)
pyszna była i w takiej konsystencji, tylko ze w misce ją trzymaliśmy :D
Wtedy zrobiłam po raz pierwszy i ostatni :(

pozdrawiam

Magda
Magdalena Bassett
2007-04-10 16:47:13 UTC
Permalink
Post by Fiona
Witam po długiej nieobecnosci!
W święta jadłam paschę - cud, miód i orzeszki.
Jedyny mankament - była... półpłynna.
Czy da się ja zrobić tak, żeby stężała?
To jest tak pyszne, że muszę kiedyś sama zrobić.
Podejrzenie padło na ser.
Podobno taki gotowy, mielony, ma dużą zawartosc wody i stąd problem z tężeniem
masy.
Jakiego używacie sera?
Może jakiś sprawdzony przepis podeślecie?
Sciskam poświątecznie!
Kasia aka Fiona
Zwykle musze zrobic sama twarog, bo go u nas nie ma. Poniewaz uzywam
pelnego mleka, twarog jest tlusty.

450 gr twarogu
4 zoltka
100 gr cukru
2 lyzki soku z cytryny
1 lyzeczka olejku pomaranczowego, albo jak kto ma, 2 lyzki Grand Marnier
2 lyzki startej swiezej skorki cytrynowej
2 lyzki rodzynek
2 lyzki skorki pomaranczowej, kandyzowanej
2 lyzki fig, pokrojonych w kawalki wielkosci rodzynek
4 lyzki orzechow wloskich, pokrojonych w kawalki wielkosci rodzynek

Stara, czysta poszewka na poduszke "na straty"

W duzej misce zoltka ubic z cukrem, az zbledna i beda puszyste, dodac
sok cytrynowy, skorke cytrynowa, olejek i twarog, zmiksowac, az sie
dobrze polaczy. Dodac bakalie, wymieszac i przelozyc calosc w rog
poszewki, albo specjalnie w tym celu uszyty z plotna worek. Zakrecic
plotno tak, jakby sie robilo twarog, i zawiazac koniec czyms mocnym,
najlepiej sznurkiem.
Polozyc pakunek plasko na drewnianej desce, ktora jest umieszczona przy
brzegu zlewu, podparta na 2-3 cm z drugiego konca, aby stworzyc
pochylnie, bo bedzie skapywac z tego mleczna substancja, jak z twarogu.
To przykryc druga deska drewniana i na to ustawic duzy, plaski garnek
pelen wody. Tak pozostawic na 6-8 godzin.
Delikatnie wyluskac pasche z poszewki, przykryc plastikiem, przelozyc
do lodowki. Schlodzic 3-4 godziny przed podaniem, lub dluzej.
Magdalena Bassett
Wladyslaw Los
2007-04-10 16:57:43 UTC
Permalink
Post by Fiona
Witam po długiej nieobecnosci!
W święta jadłam paschę - cud, miód i orzeszki.
Jedyny mankament - była... półpłynna.
Czy da się ja zrobić tak, żeby stężała?
To jest tak pyszne, że muszę kiedyś sama zrobić.
Podejrzenie padło na ser.
Podobno taki gotowy, mielony, ma dużą zawartosc wody i stąd problem z tężeniem
masy.
Jakiego używacie sera?
Może jakiś sprawdzony przepis podeślecie?
Prawie wszystko co wiem o passze napisałem tu:

<pl.wikipedia.org/wiki/Pascha (kuchnia)>

W tym roku robiłem wg. podanego tam przepisu na paschę na gorąco z
twarogu. Dla próby doprawiłem nieco kardamonem.

Władysław
pina
2007-04-10 17:28:24 UTC
Permalink
Post by Fiona
Witam po długiej nieobecnosci!
W święta jadłam paschę - cud, miód i orzeszki.
Jedyny mankament - była... półpłynna.
Czy da się ja zrobić tak, żeby stężała?
To jest tak pyszne, że muszę kiedyś sama zrobić.
Podejrzenie padło na ser.
Podobno taki gotowy, mielony, ma dużą zawartosc wody i stąd problem z tężeniem
masy.
Jakiego używacie sera?
Może jakiś sprawdzony przepis podeślecie?
Sciskam poświątecznie!
Kasia aka Fiona
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Ja z mamą dodajemy trochę żelatyny i nie mamy żadnego problemu z płynnością
paschy. Ale nie dodawać jej bezpośrednio do paschy bo się zważy, trzeba
rozrobić ją z odrobiną gotowej już paschy i połączyć z resztą. ;)
Dorota ***
2007-04-10 18:38:01 UTC
Permalink
Post by Fiona
Czy da się ja zrobić tak, żeby stężała?
Jakiego używacie sera?
Może jakiś sprawdzony przepis podeślecie?
Witaj
Robię od lat wg przepisu ze starego zeszytu mamy. Zawsze jest dobra, nawet z
sera mielonego (różnych firm). Myślę, że to kwestia odciśnięcia. Ja robię to
tak: z plastikowego pudełka po serze mielonym (lub po dużej śmietanie)
wycinam denko, wykładam go ściereczką, wlewam masę i zawijam dokładnie
(zakładam) ściereczką górę. Potem kładę wiaderko na sitku, sitko na miseczkę
odwróconą "do góry nogami", a miseczkę - na talerz głęboki (na niego ścieka
woda z paschy). Na wierzch (na ściereczkę zakrywającą paschę) kładę litrowy
słoik z miodem (jest cięższy niż sok). I zostawiam w lodówce przynajmniej na
16 godzin. Od czasu do czasu delikatnie przesuwam słoik tak, by cała
powierzchnia była uciskana.
A przepis jest taki:
1 kg sera zmielić 3x (ja od paru lat kupuję zmielony). W garnku ubić na
parze kogiel mogiel z 6-8 żółtek z 25-30 dkg cukru (ja ubijam nie na parze
:-) i dodaję cukier waniliowy), przestudzić. Wlać do niego szklankę
śmietanki kremówki 18%, dodać laskę wanilii (ja daję cukier waniliowy do
kogla-mogla), podgrzewać bardzo mocno cały czas mieszając, ale nie gotować.
Zestawić z ognia do przestudzenia.
Ser zmiksować z kostką masła (ostatnio daję 20 dkg, zamiast 25 dkg i uważam,
że wystarczy), dodać masę jajeczno-śmietanową (bez wanilii), zmiksować.
Dodać bakalie: rodzynki sparzone wcześniej, zaparzone migdały (pokrojone),
skórkę pomarańczową kandyzowaną (ja daję przynajmniej po 10 dkg każdego
rodzaju). Wlać do formy, zostawić do odciśnięcia. Na drugi dzień wyjąć
paschę i udekorować czekoladą i kolorową posypką.

Dorota
czeremcha
2007-04-10 20:58:43 UTC
Permalink
Post by Dorota ***
Robię od lat wg przepisu ze starego zeszytu mamy. Zawsze jest dobra, nawet z
sera mielonego (różnych firm). Myślę, że to kwestia odciśnięcia.
Paschy nie robię, ale też jestem tego zdania - odcisnąć wodę.

Stare przepisy wymagają w dzisiejszych czasach albo dostosowania do naszej
rzeczywistości, albo pewnego doświadczenia /tzw. "oka"/. Ja np. z
otrzymanego ok. 15 lat temu przepisu na sernik wyrugowałam śmietanę dodawaną
do sera /masa byłaby za rzadka - twaróg kupowany 15 lat temu na wagę to nie
to samo, co serek z wiaderka/, a kostka masła czy margaryny nie waży 250 g.
O ile np. z "butelką śmietany" można sobie poradzić, to "mała paczka proszku
do pieczenia" bywa dramatem ;-)))

No i jeszcze - przepis na sernik zawierał adnotację - że uda się z każdego
twarogu. Dzisiejsze młode gospodynie mogą nie do końca wyczuć, "co poeta
miał na myśli"...

Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Dorota ***
2007-04-10 22:14:14 UTC
Permalink
Post by czeremcha
O ile np. z "butelką śmietany" można sobie poradzić, to "mała paczka proszku
do pieczenia" bywa dramatem ;-)))
No, jeszcze parę takich fajnych stwierdzeń można znaleźć ;-).

D.
Kulinarny.Net
2007-04-11 05:55:50 UTC
Permalink
Post by Fiona
Witam po długiej nieobecnosci!
W święta jadłam paschę - cud, miód i orzeszki.
Jedyny mankament - była... półpłynna.
Witam
Pascha z owocami kandyzowanymi

Składniki:

a.. 75 dag trzykrotnie mielonego twarogu
b.. 5 żółtek ugotowanych na twardo
c.. 3 surowe żółtka
d.. 15 dag masła
e.. laska wanilii
f.. 1-1,25 szklanki cukru pudru
g.. 20 dag mieszanki owoców kandyzowanych
h.. 10 dag drobnych migdałów
Wykonanie:

Żółtka ugotowane na twardo przetrzeć przez sito. Wanilie rozciąć i wyjąć ze
środka miąższ. Masło utrzeć z cukrem pudrem i surowymi żółtkami na puszysty
krem. Wciąż ucierając dodać przetarte żółtka, wanilię, a gdy całkowicie
połączy się z kremem, wkładać po łyżce sera. Do jednolitej, gładkiej masy
dodać posiekane migdały (kilka całych migdałów odłożyć do dekoracji) i owoce
kandyzowane, wymieszać. Formę lub salaterkę wyłożyć gazą, wypełnić paschą,
owinąć brzegi gazą, obciążyć talerzykiem i wstawić do lodówki do stężenia.
Przed podaniem wyłożyć na półmisek i udekorować.

Jeśli masa serowa jest bardziej wilgotna paschę trzeba umieścić w naczyniu z
odpływem w dnie, np. w glinianej doniczce.

Pozdrawiam

Mika
Krysia Thompson
2007-04-11 08:59:07 UTC
Permalink
On 10 Apr 2007 17:26:59 +0200, "Fiona"
Post by Fiona
Witam po długiej nieobecnosci!
W święta jadłam paschę - cud, miód i orzeszki.
Jedyny mankament - była... półpłynna.
Czy da się ja zrobić tak, żeby stężała?
To jest tak pyszne, że muszę kiedyś sama zrobić.
Podejrzenie padło na ser.
Podobno taki gotowy, mielony, ma dużą zawartosc wody i stąd problem z tężeniem
masy.
Jakiego używacie sera?
Może jakiś sprawdzony przepis podeślecie?
Sciskam poświątecznie!
Kasia aka Fiona
znaczy pascha ta, ktora jadlas, nie miala okazji badz czasu, zeby
obciec. wedlug mnie tylko w tym jest sekret. Byz moze tez
zawartosc masla zadzaiala

Pierz, z pascha, co mozna sobie w plasterki krajac
K.T. - starannie opakowana
Barbara K.
2007-04-11 14:42:25 UTC
Permalink
Post by Krysia Thompson
Pierz, z pascha, co mozna sobie w plasterki krajac
A pochwal się proszę, swoim przepisem...

Pozdrawiamy
Barbara i Marysia (11.10.2006)
Krysia Thompson
2007-04-11 22:24:39 UTC
Permalink
On Wed, 11 Apr 2007 16:42:25 +0200, "Barbara K."
Post by Krysia Thompson
Pierz, z pascha, co mozna sobie w plasterki krajac
A pochwal si? prosz?, swoim przepisem...
Pozdrawiamy
Barbara i Marysia (11.10.2006)
matku bosku...ja w zasadzie niczego nie mierze, nie waze....biore
maslo i cukier i miksuje az puszyste, dodaje zoltko,
wanilie/cukier waniliowy, bije, dodaje gladki twarozek (u nas
akurat Quark), bije. potem juz lyzka mieszam dodajac skorke
pomaranczowa z odrobina syropu z niej (trzeba uwazac, zeby
drania nie przeslodzic), namoczone i odcisniete rodzynki oraz
posiekane migdaly.

wykladam doniczke (akurat w tym roku nie mialam wolnej pod reka,
to wzielam sitko!!) podwojnie zlozona gaza, sporo wieksza od
doniczki. potem staram sie wylozyc dni i wokol paskami skorki
pomar. wisniami a la maraschino, slupkami migdalow, zeby potem
ladny wzorek byl na wierzchu. Latwiej to wychodzi na sitku...

wkladam delikatnie lyzka maz serowa, zakladam zwisajace poly gazy
jedne na drugie na gorze, na to klade talerzyk jako obciaznki,
calosc wstawiam do miski i siup na najmniej 12 godzin do lodowki.
jak odkapie duzo to wylewam, bo zawsze isnieje mozliwosc, ze
wykapie tyle, ze zacznie od nowa wsiakac w gaze!!

pospiech (czyli zbyt krotki okres odkapywania) oraz nie
obciazenie sa na pewno wrogami utwardzonej paschy a domowej
roboty skorka z syropem dodaja aromatu

pierz
K.T. - starannie opakowana
Barbara K.
2007-04-12 07:58:36 UTC
Permalink
Post by Krysia Thompson
matku bosku...ja w zasadzie niczego nie mierze, nie waze....biore
maslo i cukier i miksuje az puszyste, dodaje zoltko,
...
Dzięki!!!
Może za rok zrobię swoją pierwszą w życiu paschę :-)

Pozdrawiamy
Barbara i Marysia
Krysia Thompson
2007-04-12 13:18:11 UTC
Permalink
Post by Krysia Thompson
matku bosku...ja w zasadzie niczego nie mierze, nie waze....biore
maslo i cukier i miksuje az puszyste, dodaje zoltko,
...
Dzi?ki!!!
Mo?e za rok zrobi? swoj± pierwsz± w ?yciu pasch? :-)
Pozdrawiamy
Barbara i Marysia
zrob, zrob bo to fajna rzecz!
ooo i przypomnialo mi sie moje nie-tiramisu, bo tez
serkowe.....jak pierwszy raz chcialam robic tiramisu i dzieci
patrzyly mi w przepis to uslyszalam:
- a MUSI byc z likierem kawowym/kawa?
- a musi byc z marsala?
- a musi byc posypane?

szlag mnie troche trafil i zrobilam takie nie-tiramisu dla
dzieci:
biszkopty nasaczone sokiem owocowym, na to mieszanka kogla mogla
z quarkiem i wanilia. a na wierzch polozylam cala torbe mieszanki
owocowej tzw lesnej zamrozonej i odstawilam - krew owocowa sie
troche polala, ale w ostatniej chwili przed podaniem zostala
zamaskowana gruba warstwa cukru - pudru....tez polecam

a teraz zupelnie nie deserowo - ja dzis roobie sobie kapuste
(mlodociana, w szpic taka) z koperkiem, grzybami i boczkiem ( i
pewnie jablkiem, zeby ja zakwasic nieco...no i z listkiem
bobkowym.....a jak znajde pomidora to tez wrzuce....pewnie :)).
zaczynam sezon mlodokapusciany!

Pierz
K.T. - starannie opakowana
Barbara K.
2007-04-12 13:22:14 UTC
Permalink
Post by Krysia Thompson
zaczynam sezon mlodokapusciany!
Ach... kusisz, kusisz.
Cóż jutro biegnę na rynek po kapustę :-)

Pozdrawiamy
Barbara i Marysia
Magdalena Bassett
2007-04-12 16:37:16 UTC
Permalink
Krysia Thompson wrote:

zaczynam sezon mlodokapusciany!
Post by Krysia Thompson
Pierz
K.T. - starannie opakowana
U nas jest ladna wloska, mloda kapusta, ktora poszatkowana, podsmazona
na boczku jest niesamocie pyszna.
MB
Krysia Thompson
2007-04-12 17:16:04 UTC
Permalink
On Thu, 12 Apr 2007 09:37:16 -0700, Magdalena Bassett
Post by Krysia Thompson
zaczynam sezon mlodokapusciany!
Post by Krysia Thompson
Pierz
K.T. - starannie opakowana
U nas jest ladna wloska, mloda kapusta, ktora poszatkowana, podsmazona
na boczku jest niesamocie pyszna.
MB
ech, takiej kapuscie duzo nie trzeba do szczescia :))
w sumie nie zrobilam kapusty tylko z dzieckiem jadlam puree
kartoflane - dziecko bezzebne (wszystkie 4 zeby madrosci naraz
poszly precz we wtorek...opuchnieta jest mocno i w sumie spedza
dni na czekaniu czy juz moze wziac nastepny srodek przeciwbolowy
i na sluchaniu mnie, ze NA PEWNO jutro juz bedzie lepiej....ech

pierz
K.T. - starannie opakowana
Tatiana
2007-04-12 17:40:51 UTC
Permalink
Dnia Thu, 12 Apr 2007 18:16:04 +0100, Waćpanna lub waćpan Krysia Thompson,
Post by Krysia Thompson
w sumie nie zrobilam kapusty tylko z dzieckiem jadlam puree
kartoflane - dziecko bezzebne (wszystkie 4 zeby madrosci naraz
poszly precz we wtorek...opuchnieta jest mocno i w sumie spedza
dni na czekaniu czy juz moze wziac nastepny srodek przeciwbolowy
i na sluchaniu mnie, ze NA PEWNO jutro juz bedzie lepiej....ech
Pociesz dziecko, poradź mu lody :) Dla mnie było to zbawienie.
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Nie przejmuj się maleńka, poniosą Cię... na rękach!
W objęciach ich możesz czuć się wielka, wielka..."
Krysia Thompson
2007-04-12 23:12:56 UTC
Permalink
Post by Tatiana
Dnia Thu, 12 Apr 2007 18:16:04 +0100, Waćpanna lub waćpan Krysia Thompson,
Post by Krysia Thompson
w sumie nie zrobilam kapusty tylko z dzieckiem jadlam puree
kartoflane - dziecko bezzebne (wszystkie 4 zeby madrosci naraz
poszly precz we wtorek...opuchnieta jest mocno i w sumie spedza
dni na czekaniu czy juz moze wziac nastepny srodek przeciwbolowy
i na sluchaniu mnie, ze NA PEWNO jutro juz bedzie lepiej....ech
Pociesz dziecko, poradź mu lody :) Dla mnie było to zbawienie.
juz leczniczo byly zapodane. Ciag dalszy jutro...pies przy tym
korzysta, bo kocha lody i MUSI tez dostac.

pierz
K.T. - starannie opakowana
Tatiana
2007-04-13 05:19:13 UTC
Permalink
Dnia Fri, 13 Apr 2007 00:12:56 +0100, Waćpanna lub waćpan Krysia Thompson,
Post by Krysia Thompson
Post by Tatiana
Pociesz dziecko, poradź mu lody :) Dla mnie było to zbawienie.
juz leczniczo byly zapodane. Ciag dalszy jutro...pies przy tym
korzysta, bo kocha lody i MUSI tez dostac.
Wiem, mam dwa lodopsy :)
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Nie przejmuj się maleńka, poniosą Cię... na rękach!
W objęciach ich możesz czuć się wielka, wielka..."
Krecia
2007-04-11 10:43:15 UTC
Permalink
Post by Fiona
Witam po długiej nieobecnosci!
W święta jadłam paschę - cud, miód i orzeszki.
Jedyny mankament - była... półpłynna.
Czy da się ja zrobić tak, żeby stężała?
To jest tak pyszne, że muszę kiedyś sama zrobić.
Podejrzenie padło na ser.
Podobno taki gotowy, mielony, ma dużą zawartosc wody i stąd problem z tężeniem
masy.
Jakiego używacie sera?
Może jakiś sprawdzony przepis podeślecie?
Ja w ogóle nie używam sera. Sama robię serwatkę z mleka i śmietany.
Zajmuje trochę więcej czasu (gotowanie trwa dość długo), ale jeszcze
nigdy nie miałam problemów z konsystencją...

Przepis z zeszytu mamy:
2 l mleka
0,5 l gęstej śmietany
1 szklanka cukru
8 jajek
kostka masła lub margaryny
laska wanilii lub 2 cukry waniliowe
bakalie

Do dużego garnka wlać mleko, wrzucić drobno posiekaną wanilię (ja ją
rozkrajam na pół, a przed odciskaniem wyciągam) lub cukier waniliowy.
Gotować ciągle mieszając, żeby się nie przypaliło. W innym garnku
rozbełtać jajka ze śmietaną (mikserem). Na gotujące się mleko wlewać to
ciągle mieszając. Kiedy zacznie ścinać się twarożek (wyraźnie oddzieli
się serwatka), wyłączyć gaz. Odsączyć na durszlaku wyłożonym gazą
(zawijamy po kawałku w gazę i odciskamy ) i pozostawić, żeby ostygło. W
tym czasie utrzeć w makutrze masło z cukrem na puszystą masę. Kiedy
twarożek będzie chłodny, łączyć go z masłem i dodać bakalie (kupujemy w
sklepie gotową mieszankę keksową i dodatkowo kroimy orzechy). Po
dokładnym wymieszaniu, wyłożyć na blaszkę wyłożoną pergaminem i wstawić
do zamrażalnika. Wyjąć chwilę wcześniej przed podaniem, bo inaczej nie
da się pokroić ;-)

Polecam gorąco i życzę smacznego
K :))
@nn
2007-04-11 18:40:46 UTC
Permalink
Post by Krecia
Ja w ogóle nie używam sera.
Kiedy zacznie ścinać się twarożek (wyraźnie oddzieli
się serwatka), wyłączyć gaz.
Kiedy twarożek będzie chłodny, łączyć go z masłem i dodać bakalie (kupujemy w
sklepie gotową mieszankę keksową i dodatkowo kroimy orzechy).
To używasz czy nie używasz tego sera? Bo niewiem jak to rozumieć.
Ania
--
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
******* www.madej.master.pl ***** http://aniapelc.blox.pl/html *********
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
Krecia
2007-04-12 21:30:25 UTC
Permalink
Post by @nn
Post by Krecia
Ja w ogóle nie używam sera.
Kiedy zacznie ścinać się twarożek (wyraźnie oddzieli się serwatka),
wyłączyć gaz.
Kiedy twarożek będzie chłodny, łączyć go z masłem i dodać bakalie
(kupujemy w sklepie gotową mieszankę keksową i dodatkowo kroimy
orzechy).
To używasz czy nie używasz tego sera? Bo niewiem jak to rozumieć.
Ania
Jak się bardzo upierasz to można powiedzieć, że tak. ;-)
Chodziło mi o to, że nie kupuję gotowego twarożku, tylko sama go robię -
pascha ma wtedy inny smak IMHO lepszy...

K :))
e***@op.pl
2007-04-12 11:31:36 UTC
Permalink
Post by Fiona
Witam po długiej nieobecnosci!
W święta jadłam paschę - cud, miód i orzeszki.
Jedyny mankament - była... półpłynna.
Moja nie jest polplynna, ale z podanych przepisow nie mozna uzyskac takiej jak
bym chciala, wiec po zrobieniu masy trzymam ja w zamrazalniku.
Do odlupywania kawalkow uzywam noza i tluczka do miesa. Taka zamrozona lubie.
Ewa
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Fiona
2007-05-16 14:03:00 UTC
Permalink
Witam,

Dziękuję pięknie za pełne zaangażowania odpowiedzi, podpowiedzi i całe
przepisy :)
Na pewno część przepisów wykorzystam sama (podpowiedzi przekażę koleżance).
Obiecuję zdać relację w przyszłym roku!

Pozdrawiam serdecznie!
Kasia aka Fiona
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Loading...